reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nigdy nie zgodziłabym się na mały pakiet... Im więcej, tym lepiej, jestem już tak świadoma nieskuteczności in vitro, że nie boję się nadmiaru zarodkow... Ja sprawdzając kliniki liczyłam, które dają najwięcej na najmniejszą kwotę... W sumie ogolnie nie mam najlepszego zdania o klinikach.. Teraz pewnie zwróciłabym uwagę też na inne rzeczy...

No to nie ma wyjscia w Twoim przypadku, jak tylko nowy pakiet... Moim zdaniem, przynajmniej 6 komórek... Invimed daje 12 w pakiecie, ale mrożonych, to też daje ryzyko że nie wszystkie się rozmrożą prawidłowo...
Nie znałam się na tym, uwierzyłam i zaufałam lekarce że wie co mówi i robi. Dziś inaczej na to patrzę i wiem że ten pakiet to nic. Teraz też szukam kliniki która da najwięcej komórek za najmniejsza kwotę. Cóż uczymy się na błędach, tym razem kosztownych... Myślę nad Invimedem z Poznania lub Invicta z Gdańska...
 
Melduje posłusznie ze Marysia cała i zdrowa ❤️ 550 g szczęścia i cudu ❤️
Czujemy się dobrze, pracujemy i kompletujemy wyprawkę❤️
Niestety dopadła mnie rwa kulszowa a lekarz nie pociesza. Ten bol może zostać ze mną już do końca ciazy.
Cukrzycy nie stwierdzono 🤪🤪 mogę dalej zajadać fryyyyyty 🤭🤭
Niunia ułożona miednicowo i bardzo nie lubi być fotografowana. Broni się rączkami.
Koleżanki straszą mnie ze brzuch za mały, ze mało wód płodowych i w ogóle 🥺🥺
Póki co nie narzekam. Nie wolno mi bo Nasz cud się ziścił po tylu latach. Mamy drobne kłopoty finansowe wiec i samopoczucie słabe. Czytam was dziewczynki na bieżąco i trzymam kciuki z całych sił ❤️❤️❤️
Uroczy masz ten brzuszek! mala widocznie nie bedzie 'celebrytka' skoro nie lubi fleszy ;) wazne ,ze jest zdrowa ! a Tobie zycze duzo spokoju 😘
 
Super 💞💞 Gratuluję. Wszystko się ułoży💕 Musi 😉
Melduje posłusznie ze Marysia cała i zdrowa ❤️ 550 g szczęścia i cudu ❤️
Czujemy się dobrze, pracujemy i kompletujemy wyprawkę❤️
Niestety dopadła mnie rwa kulszowa a lekarz nie pociesza. Ten bol może zostać ze mną już do końca ciazy.
Cukrzycy nie stwierdzono 🤪🤪 mogę dalej zajadać fryyyyyty 🤭🤭
Niunia ułożona miednicowo i bardzo nie lubi być fotografowana. Broni się rączkami.
Koleżanki straszą mnie ze brzuch za mały, ze mało wód płodowych i w ogóle 🥺🥺
Póki co nie narzekam. Nie wolno mi bo Nasz cud się ziścił po tylu latach. Mamy drobne kłopoty finansowe wiec i samopoczucie słabe. Czytam was dziewczynki na bieżąco i trzymam kciuki z całych sił ❤️❤️❤️
 
Nie martw się, mój ma to samo, wszystko by chciał ale najlepiej pełne konto z wieloma zerami... Ja mu wciąż mówię że będzie co tylko zechce jak da mi dziecko, potem niech robi co chce. Firma? Proszę bardzo. Samochód? Proszę bardzo? Wakacje na Hawajach? Jasne! Nawet złote góry mu namaluje jak zechce 😂 ale to nadal chłop i jego gadka "czemu to tyle musi kosztować?" inni mają domy, wakacje a my lądujemy w klinikę! Itp itp trudno, los tak chciał.
33 to już nie tak strasznie dużo więcej od tego co wydałam a miałam tylko 2 szanse... Muszę poszukać najlepszej opcji.

Jesteś pewna że w razie potrzeby (choć wierzę z całego serducha że takowej nie będzie✊✊✊) mąż nie da się namówić? Groźba, prośbą czy jakkolwiek? 😜
Jakbym swojego slyszala.Jeszcze mowil ze to naciagacze. Ile ja sie nasluchalam ile lez wylalam.Musialam sama wszysyko zalatwiac bo on palcem nie kiwnal.A teraz jest taki szczesliwy ze bedzie mial corke ze juz o tej kasie nie wspomina.
 
A widzisz... Mój mąż też miał niezstąpione jądra... Nawet miał operację, ale prawdopodobnie za późno... Kto wtedy myślał o konsekwencjach.... :(
I teraz ma... Kryptozoospermia... 5 plemników na krzyż...
Musimy walczyć z tym co mamy. Na szczęście w razie W jest u nas opcja adopcji zarodka., nasienia itp. Teraz spróbujemy jeszcze na tym co jest.
 
Kochanie, dla mnie w końcu to teraz albo nigdy.... Ja mogłabym jeszcze walczyć, ale niestety mój mąż już się nie zgadza na dalsze próby... :(
Wiesz powiem Ci tylko świnia nie zmienia poglądów;). Z czasem może zmieni zdanie. Narazie o tym nie myśl szansę jeszcze jedną masz. Pod opieką jesteś dobrą, oby teraz wyszło!!
U nas duża przeszkodą są fundusze niestety ;( nie stać nas na próby w nieskończoność
 
reklama
Do góry