mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Dziewczyny powodzenia dzisiaj. Trzymam za Was @Malina36 za piękne jajeczkaHej Do Invimedu w Gdyni, nie jestem w stanie za dużo powiedzieć na temat tej kliniki, bo byłam tam dokładnie na 3-4 wizytach przed i w trakcie stymulacji, potem punkcja i zaraz świeży transfer i 2 wizyty w ciąży i póki co pożegnałam się z kliniką... i pamiętam jak pukałam się w głowę jak mi dali ulotkę z hasłem reklamowym „wystarczy miesiąc żebyś była w ciąży” czy coś takiego... pomyślałam taaa jasne... a u mnie dokładnie tak to wyglądało... ale jedno co mogę powiedzieć to, że od początku nie byłam anonimową pacjentką x, która przede wszystkim ma najpierw wszystko opłacić w kasie i potem ktoś raczy mnie pokierować co i gdzie... w Inviccie czułam się jak chodzący bankomat i nie wiem może na późniejszym etapie jest lepiej, ale żeby umówić się tam na konkretny dzień cyklu albo w razie jakiegoś problemu proponowano mi termin na za dwa tygodnie ;(
W Invimedzie panie na recepcji i pani położna doskonale mnie pamiętali i zawsze zagadywali co tam, jak się czuję i wszystko można było załatwić (np. zwolnienie i receptę przez telefon bez wizyty, bez płacenia)... mimo ograniczeń związanych z COVID mój mąż mógł być cały czas ze mną (chociaż to może trochę wynikało z mojego postawienia się, bo powiedziałam, że sama sobie dziecka nie zrobię, że to nasza wspólna sprawa, ale potem na wszystkich wizytach łącznie z pierwszym usg i serduszkiem dziecka był ze mną )
Po punkcji dzwonili praktycznie codziennie do samego transferu informując mnie jak nasze zarodeczki i pytając jak się czuję... czułam się zaopiekowana nie chcę za bardzo wychwalać, bo my mieliśmy dużo szczęścia i pewnie moja ocena jest trochę zaburzona, ale ja chyba nie mam się czego tam przyczepić
@Per Em zabieraj kropka do domku