reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hmm kurde to u nas ta fragmentacja jest ok. Zawsze duzo komorek wszystkie zapladniane ale nie tak duzo zarodkow i nie super jakosci:/
Jak ja lekarza pytałam czy może komórki moje czy coś - to mówił, ze z badań jestem zdrowa i nie ma się czego przyczepić. U nas jest oligoasthenoteratozoospermia czyli OAT najwyższego stopnia. No, ale jak widać udaje się :-) Teraz tez kolorowo nie było bo na 16 komórek zapłodnilo się tylko 8. To czy się uda zależy od wielu czynników. Tak naprawdę jest tylko 30-40% na procedurę. To mnie mega frustruje jak wierzyć w coś co ma taką skuteczność i jest tak bardzo drogie :p
 
reklama
Wow
A na co witamina K?
I progesteron ten godzine przed to na cyklu naturalnym??
Zawsze miałam cykl sztuczny .
Prolutex na godzinę przed transferem - ponoć wycisza macicevi pomaga implantacji.
A diazrpan 3 dni od transferu też na wyciszenie macicy .
Zrobiłam poziom Wit K i miałam poniżej normy lekko i dostałam 5 zastrzykow po których dupa mnie boli do dziś ....
Miałam jeszcze histero w styczniu wynik ok ale transfer się przeciągnął i w sierpniu powtórka histero gdzie wyszła bakteria cd 138 I ( z nią implantacjia to 0 % ) i 3 polipy
Po ten histero byłam ciągle na antykach i dostałam 3 antybiotyki w październiku 3 histero .... I bakteria znikła Ale było już 7 polipow ( mimo antykoncepcji)
Po 3 histero odrazu odstawiłam antyki i zaczęłam Estrofen czekając na wynik.
Transfer i w 7dpt mrozak beta 14
 
Jak ja lekarza pytałam czy może komórki moje czy coś - to mówił, ze z badań jestem zdrowa i nie ma się czego przyczepić. U nas jest oligoasthenoteratozoospermia czyli OAT najwyższego stopnia. No, ale jak widać udaje się :-) Teraz tez kolorowo nie było bo na 16 komórek zapłodnilo się tylko 8. To czy się uda zależy od wielu czynników. Tak naprawdę jest tylko 30-40% na procedurę. To mnie mega frustruje jak wierzyć w coś co ma taką skuteczność i jest tak bardzo drogie :p
Ja mam za soba 2 procedury, 2 transfery i 100% skuteczności. A wg profesora mialam wlasnie ok 30% szans. Wiec statystyka jedno, a zycie swoje.
 
Ale się ciążowo tu zrobiło :eek: :eek: :rolleyes2::rolleyes2::sad::sad:



podlaczam sie pod pytanie, co robilas ze stymulacja poszla tak swietnie? ja zaczynam za kilka dni i u mnie problem z jakoscia komorek jajowych:/

To dość indywidualna kwestia. Każda inaczej reaguje na leki po za tym jest kwestia jaka akurat komóreczka wyjdzie - czy taka dobra czy taka genetycznie walnięta. No loteria. Pewna mniej wiecej taka jak wygrana w lotto ;)

Generalnie problem z komórkami jajowymi ma większosć kobit, które przychodzą do klinik - a bynajmniej tak twierdzi mój lekarz. I są słabej jakości nawet przy dobrym amh albo słabo reagują na leki. No ale co mogą nas tylko faszerować lekami jak kaczki chlebem i czekać aż zatrybi...
 
Ale się ciążowo tu zrobiło :eek: :eek: :rolleyes2::rolleyes2::sad::sad:





To dość indywidualna kwestia. Każda inaczej reaguje na leki po za tym jest kwestia jaka akurat komóreczka wyjdzie - czy taka dobra czy taka genetycznie walnięta. No loteria. Pewna mniej wiecej taka jak wygrana w lotto ;)

Generalnie problem z komórkami jajowymi ma większosć kobit, które przychodzą do klinik - a bynajmniej tak twierdzi mój lekarz. I są słabej jakości nawet przy dobrym amh albo słabo reagują na leki. No ale co mogą nas tylko faszerować lekami jak kaczki chlebem i czekać aż zatrybi...
dziekuje za odpowiedz, tak jak mowisz pewnie to problem wielu z nas dlatego trafiamy do kliniki:/
 
Cześć Dziewczyny. Mam pytanie w imieniu koleżanki. Powiedziano jej, ze przed kolejną stymulacją musi być 3 miesiące przerwy. Czy to 3 miesiące od ostatniej stymulacji czy od ostatniego transferu. Nie dopytała, bardzo się stresuje, a pierwszy transfer chyba nieudany :(
 
reklama
Zamknijmy ten rok i zostawmy wszystkie porażki małe i duże za sobą. Wkroczmy w nowy i zawalczmy o niego !!

Kiedy Malinko teraz działasz??

Nam dr kazał iść na naturę w tym cyklu hi hi
super, zycze powodzenia w takim razie! jutro ide na wizyte, mam juz wszystkie badania. tylko na okres czekam ale wiadomo, ze jak sie czeka to nie przychodzi:/zobacze ta pierwsza stymulacje, slyszalam ze czesto jest tak ze to jak jazda probna:) lekarz sam nie wie co konca podziala
oby 2021 dla wszystkicg byl dobrym rokiem!
 
Do góry