reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie rób sikanca bo pijesz herbatkę kawkę przy stole i zupki itp. Mocz się rozwodni jedna kreska wyjdzie i płacz będzie a może beta będzie. No chyba, żeby coś robic z nudów:-) i tylko z porannego moczu. No i testy wiesz jakby co od 10IU/l nie 25. Ja bym wolała pójść na betę bo nawet jak test Ci wyjdzie to nie wiesz ile wyłapał czy hcg jest 5 czy 50:p Co do zaczynania od nowa to ja mam wprawę :-) po urodzeniu syna musieliśmy od nowa zaczynać procedurę. Mieliśmy 5 zarodków gdyby nie to ze brałam po 2 to miałabym 5 transferów. No i nie wyszło... już się poddałam ( ale ja mam dziecko to łatwiej jest złożyć broń) bo w badaniach nic tylko imunologia została. Wystartowaliśmy z druga procedurą tez podano dwa zarodki i jest ciąża pytanie co dalej będzie...No, ale to byłby mój 7 transfer po drugie dziecko. A z synem bajka - trzeci transfer urodzenie, drugi ciąża biochemiczna a tutaj tyle zarodków i nic....
Jakoś jeszcze się trzymam i nie robię sikanca, mam w domu te najczulsze. Dziś jak coś tam pichce w kuchni to mnie co jakiś czas pobolewa brzuch 🙈 no nic... Czekam... Właśnie sobie uświadomiłam że mam zrobić betę dzień przed rocznica śmierci mojej ukochanej Babci... Moze to znak? Nie wiem... Staram się nie myśleć... Ale im bliżej tym więcej negatywnych myśli mam.... Ale tam ma chyba każda przed testem....
 
Lekarz robi usg i patrzy i mówi, ale ja tu widzę dwa pecherzyki!!!! W jednym już bije serduszko a w drugim jest zarodek, pęcherzyk jest troszkę mniejszy. Według lekarza jeden zaimplantowal się później i dlatego jest trochę mniejszy. Czyli jestem w ciąży bliźniaczej - no szok!
 
reklama
Lekarz robi usg i patrzy i mówi, ale ja tu widzę dwa pecherzyki!!!! W jednym już bije serduszko a w drugim jest zarodek, pęcherzyk jest troszkę mniejszy. Według lekarza jeden zaimplantowal się później i dlatego jest trochę mniejszy. Czyli jestem w ciąży bliźniaczej - no szok!
Więc jednak bliźniaki 🥰🥰 cudowne wieści w ten magiczny czas ❤️ rośnijcie zdrowo ❤️
 
Do góry