reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Podpinam się pod pytanie 🙂. Jak tam @kate_p7 ? Opowiadaj szybko dlaczego w krzaczorach siedziałaś 😜
Już co nieco opisałam :-) To był trudny czas i jakoś do transferu nie wierzyłam, ze coś przeżyje. Teraz zastanawiam się kiedy testować? Czy szaleć i 5dpt albo 6dpt:p Chociaż 10dpt jest wiążące wiec nie wiem czy w ogóle nie olać tematu i zrobić 10dpt będzie czarno na białym.
 
Już co nieco opisałam :-) To był trudny czas i jakoś do transferu nie wierzyłam, ze coś przeżyje. Teraz zastanawiam się kiedy testować? Czy szaleć i 5dpt albo 6dpt:p Chociaż 10dpt jest wiążące wiec nie wiem czy w ogóle nie olać tematu i zrobić 10dpt będzie czarno na białym.
No czytałam jaki hardkor miałaś 😜. Ale co nas nie zabije 😜
Ja bym betę zrobiła w 7-8 dot - wyśrodkowane😜
Będę czekać na Ciebie 😘 Już na tę mendę @szakszuka czekam 😜
 
Hej,
Niewiem czy ktoś mnie tu jeszcze pamieta ;)
Powoli zbieram się do kolejnej już 5 próby i 3 stymulacji. Wcześniej invicta ale rozważam czy czegoś nie zmienić chociaż strach ;)
Ktoś poleca jakaś klinikę z Trójmiasta i jakiegoś lekarza ?? Będę wdzięczna za opinie
No ja Cię ledwo ledwo pamiętam 😜. Tak przez mgłę 😜.
Szykuj się szykuj, może razem się poklujemy ❤️
 
reklama
Wszystko mi szło pod górkę w pracy covid w domu z synem przez 3 tygodnie siedziałam. Poszłam długim protokołem tak jak kiedyś nic nie zmieniałam. Wzięłam lekarza który rozpisywał mi pierwsza stymulację i wtedy było duzo dojrzałych komórek. Bałam się byłam zrezygnowana on obiecywał ze zrobi dobrze ta stymulację. Ja mówiłam, ze musi być duzo komórek a nie 6 bo to ostatnie podejście. Przypominałam mu o tym cały czas i on słuchał. Powiedział, ze ryzykowne to trochę no, ale... bo u mnie rekrutuje się duzo komórek. Przy punkcji już brzuch mnie bolał. Zabieg robił lekarz którego nie lubię prawdziwy dupek :p jeszcze do mnie, ze chce z tymi stanami zapalnymi podchodzić do transferu( miałam zgorzel i antybiotyk dla kobiet w ciąży). No, ale progesteron był w poniedziałek 161 - no lepszego mieć nie będę :p zęba wyrwę w drugim trymestrze a reszta jak się odezwie to w drugim trymestrze poprawianie kanałowek w dwóch zębach jeszcze - taki stan zapalny. Mój lekarz, ze leczenie zębów w ciąży to luz i żeby nie panikować. No to punkcja - nic nie dzwonią nie mówią. Wiem, ze pobrali 20 kumulusow - to se myśle pewnie znowu 6 dojrzałych. Kit im w ucho. Olewam ból brzucha, ale w niedziele dopada mnie taki ból ze mało nie jade na ginekologię, mąż wzywa karetkę. W poniedziałek znowu pytanie czy transferować ? Jajniki po 6cm no hiperka, ale płynu nie ma... decyzja transferujemy. No risk no fun. W środę dzwoni embriolog mamy dwa zarodki do transferu modlę się, żeby chociaż jeden był top quality. I jest panika bo oba 4.1.1 no cóż już mi wszystko jedno....
Faktycznie odyseja...
Transferowalas 1 czy 2?
Hiperka przy 6cm jajnikach? Ja mialam 10cm i nikt nawet slowa o hiperce mi nie wspomniał [emoji848] Ale dobrze, podobno hiperka pomaga wiec oby tak bylo u Ciebie...
A co do bety to moze w takim razie 8dpt?
 
Do góry