reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
ale jaka jest różnica?

czemu to sie nazywa naturalny? nie ma stymulacji w ogóle czy co?
Ja podeszłam na cyklu naturalnym. Stymulacja była tylko 10 dni. Menopurem i czymś tam jeszcze. Potem punkcja była jednak odroczono transfer i już po punkcji żadnych leków nie brałam. Czekałam na okres i jak się zaczął nowy cykl obserwowano kiedy będzie owulacja i podano zarodek. Organizm już sam działał.
 
Wiem jak wygląda sztuczny gdyż 2 raz do niego będę teraz podchodzić. Tylko zastanawia mnie to od czego to zależy że niektóre dziewczyny podchodzą do transferu na sztucznym a niektóre na naturalnym 😉
Według mnie od problemu przez jaki nie możesz zajść normalnie w ciążę. U nas była za mała liczba plemników. Ja całkowicie zdrowa w tym hormonalnie. Choć mam niedoczynność tarczycy
 
Hej dziewczyny,
Długo mnie nie było. Jestem w ciąży w 7 tygodniu. Tydzień temu widzieliśmy piękne bicie serca. Byłam ponownie na kontroli 2 dni temu i serce przestało bić ale zarodek wciąż żyje, tak telepał się jakby... Na poprzedniej wizycie miał 5,6 mam a teraz coś ponad 4 mm ale podobno to kwestia ułożenia.
Miała któraś z was coś takiego?
Lekarz dalej kazał mi brać progesteron i zgłosić się w przyszły czwartek i wtedy postanowią co dalej. Czy jest jeszcze szansa ?
Bardzo mi przykro że Wam się nie udało.. To bardzo boli 😔 Znamy to wszystkie z autopsji i wiemy co czujesz ❤
Jeśli chodzi o okres to tak. Ja mam po cyklach z in vitro koszmarne miesiączki. To przez hormony.
Jeśli chodzi o zarodki to bywa bardzo różnie z nimi. Najlepiej by było spróbować jeszcze raz. Nie poddawaj się. Naprawdę nie każdemu się udaje za 1 razem.. Zróbcie może dodatkowe badania immunologiczne. Macie jakies zamrożone zarodki?
Bardzo dziękuję za odpowiedź ❤Niestety z 5 pobranych komórek tylko 4 były dojrzałe, z czego jedno zapłodnienie 😭😭
 
reklama
Do góry