reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Doktor też powiedziała, że wyniki super ale endometrium nie takie piekne i bedzuemy nad nim pracować. 0.7 więc jeszcze chwilę potrzebuje, dostałam accard, zwiększyła mi Estrofem i mam Viagre !!! dopochwowo [emoji85][emoji1787] aż się zaśmiałam w głos jak mi to zaleciła ale nich Viagra czyni cuda[emoji1787] w środę następna kontrola i wtedy datę transferu wyznaczy. [emoji847]

13.11 – wizyta kontrolna przed transferem @Evela.6

No pięknie, pięknie!!

Chyba musisz polubić 13 :)
 
reklama
Ja dzisiaj kolejny raz sprawdziłam betę i na szczęście w miarę szybko spada. Spadło mi z 1200 tydzień temu na 200, jest nadzieja ze w grudniu się załapie na transfer [emoji18] za parę dni już nie powinno być śladu po becie!
Ja też dziś sprawdzałam🙈, z tym że wyniki dopiero w poniedziałek bo trochę ich było. Mam nadzieję że u mnie już nie będzie po niej śladu 🥰🥰
 
U Ciebie już na pewno nic nie ma. U mnie za 2,3 dni już też nic nie powinno być, ale pewnie pójdę dopiero za tydzień żeby mieć pewność I nie latać do tego labolatorium co chwilę
Ja też dziś sprawdzałam[emoji85], z tym że wyniki dopiero w poniedziałek bo trochę ich było. Mam nadzieję że u mnie już nie będzie po niej śladu [emoji3059][emoji3059]
 
7mm to już wystarczająca grubość żeby się udało a u Ciebie się udało. Endometrium na pewno nie miało żadnego wpływu na to że się tak skończyło. Puste jaja się zdarzają niestety
Ja na wizycie przed transferem mialam 7mm i 5 dni później transfer który się udał... Niestety zakończenie było źle [emoji17][emoji17][emoji17]
 
Szkoda, że w ogóle zrobiłaś to badanie bety... To zawsze słabo działa na psychikę... Niby powinno byc zero, to po co każą badać? Mój lekarz też tak chciał, ale obiecałam sobie, że nigdy więcej nie wykonam tego badania w trzecim dniu. Progesteron mogłabyś mieć trochę wyższy, na pewno dołoży Ci leki. ty jesteś w Bocianie w Warszawie? To oni mają takie pomysły z badaniem bety w trzecim dniu... Może nawet tego samego lekarza mamy, bo u doktor Bożenki dziewczyny nie badały 🤪
W invikcie. Tak już dostałam zalecenia, konkretne zwiększenie luteliny (podwojenie dawki) i prolutex - dokładnie mi to zalecili co mi doradzała nasza specjalistka od proga @Netiaskitchen :D:D:D
 
Z twoich wpisów mam wrażenie, że za bardzo nie przepadasz za swoim lekarzem ;)
Szkoda, że w ogóle zrobiłaś to badanie bety... To zawsze słabo działa na psychikę... Niby powinno byc zero, to po co każą badać? Mój lekarz też tak chciał, ale obiecałam sobie, że nigdy więcej nie wykonam tego badania w trzecim dniu. Progesteron mogłabyś mieć trochę wyższy, na pewno dołoży Ci leki. ty jesteś w Bocianie w Warszawie? To oni mają takie pomysły z badaniem bety w trzecim dniu... Może nawet tego samego lekarza mamy, bo u doktor Bożenki dziewczyny nie badały [emoji2957]
 
Z twoich wpisów mam wrażenie, że za bardzo nie przepadasz za swoim lekarzem ;)
No jakoś nieszczególnie pałam do niego sympatią, chociaż na początku bardzo mu ufałam... Ale po tylu nieudanych podejściach, kiedy nie miał dla mnie żadnej innej rady niż spróbować jeszcze raz i kolejny raz, chyba już moja pula zaufania się wyczerpała...
 
reklama
No jak dla mnie to jest jedyny lekarz, który szybko działa no i pierwszy, u którego w ogóle udało mi się zająć w ciążę, a w tym roku już trochę tych lekarzy obchodziłam. Co prawda ciąża się skończyła jak się skończyła, ale to się niestety zdarza częściej niż kiedyś myślałam.
No jakoś nieszczególnie pałam do niego sympatią, chociaż na początku bardzo mu ufałam... Ale po tylu nieudanych podejściach, kiedy nie miał dla mnie żadnej innej rady niż spróbować jeszcze raz i kolejny raz, chyba już moja pula zaufania się wyczerpała...
 
Do góry