reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A z tym wysikaniem przed to chyba zależy jak to ma zabudowaną macice i jak z pęcherzem
Bo ja ogólnie od początku mówiłam ze chce znieczulenie ogólne do transferu i wysikalam się przed i najpierw zrobili mi usg i mówią ze musza mnie nawodnić bo bedzie ciężko zrobić transfer
I dostałam dwie kroplówki i i tak mieli duzy problem, pani doktor mówiła ze było ciężko
I mówiła ze przy następnym transferze trzeba mnie nawadniać godzinę wcześniej żeby pęcherz był pelniutki.
Ja pije 500 ml na 30 minut przed transferem A mimo wszystko to zawsze za mało....
Cewnikuja i dopełniają dopóki nievwidza na usg tego co chcą.
 
reklama
Od dwóch dni boli mnie głowa, od góry i trochę czoło, nawet pod oczami. Wyglada mi trochę na migrenę czy któraś z Was tez miała taka przypadłość po transferze? Dziś 6 dzień
 
Kochana u mnie dobrze. U mnie dziś 19 tydzien i 2 dzień. Bede miala dziewczynkę 🥰dalej w to nie moge uwierzyć bo nastawialam sie na chłopczyka a tu zaskoczenie na maksa. Dalej mi ciężko uwierzyc w to wszystko ale to prawda ciaza to jeden wielki stres. Idziesz na usg , widzisz maleństwo, jestes spokojna a po dwoch dniach strach wraca. Nie pracuje i to mi tez daje w kość bo za duzo myślę ale nie chce ryzykować a zwłaszcza w takich czasach.
Duzo zdrowka kochana dla was😘😘😘
Kochana ciąża to pikuś😄 ja w ciąży byłam jakoś spokojna, jak czytałam jak dziewczyny piszą, że jak urodzisz to co chwila się czymś przejmujesz myślałam sobie "No bez przesady"... A teraz? Krzywo bąka pusci i już się zastanawiam czy nic im nie jest 😆😂 także na stres i strach To się przygotuj dopiero... To gratuluję córeczki 🥰🥰🥰
Ja też całą ciąże przesiedziałam na fourlough i bardzo się cieszyłam z tego bo miałam taka możliwość i też nie chciałam ryzykować
 
Laleczki Kochane.. No zakochałam sie💓szczyt moich marzeń bliźniaki.. A tu z jednym jest problem a co dopiero.. Ale może kiedyś i mnie marzenia się spełnią. Gratuluję Kochana.
Dziękuję, ja też zawsze marzyłam o bliźniakach także jak widać marzenia się spełniają 🥰 trzymam kciuki żeby i Tobie się udało ❤️🤞
 
Dziękuję, ja też zawsze marzyłam o bliźniakach także jak widać marzenia się spełniają 🥰 trzymam kciuki żeby i Tobie się udało ❤🤞

Jak Ty ogarniasz dwójkę na raz?? 🙈 Ja wczoraj wieczorem uświadomiłam sobie, że kompletnie nic nie wiem, co i jak z takim maleństwem. Zawsze bałam się takich malutkich dzieci czyichś, żeby nie uszkodzić :szok: Takie juz półroczne brałam na ręce, a mniejsze to bałam się, że źle wezmę czy coś... W ogóle zaczęły mi się wyświetlać jakieś reklamy z gadżetami dziecięcymi i jakimiś niezbędnymi rzeczami, ja nawet nie wiem co bym miała kupić 🙈 Wiem, że jeszcze u mnie bardzo wcześnie i w razie co to takie zakupy nie wcześniej niż jakiś 8mc ! Ale jakoś wczoraj mnie to przeraziło, że ja tak nie mam pojęcia :no: Mojego chrzesniaka co ma 6 lat to widzę ze 2-3 razy w roku. Tym bardziej teraz podczas korony :szok: Mój mąż zaczął mnie pocieszać, że instynktownie będę działać i on pewnie też 🙈:-D
 
Już po 🙃 No mi też na nie pozwolili spać. Pić po 15 minutach kazali i coś zjeść. Czekam teraz na wizytę.
Czuje się zdecydowanie lepiej, niż myślałam 🙃 brzuch trochę boli tylko.
No i też kompletnie nie pamiętam, jak znalazłam się na łóżku w sali 🙃

Kurde, ja nie pamiętam czy pozwalali mi spać czy nie :-D Za to ja zawsze wszystko po narkozach pamiętam, a miałam już 5 czy 6 razy nie licząc punkcji 🙈 Pamiętam, że po operacji usunięcia mięśniaków jak mnie przewieźli na salę od razu po, to wszystko ogarniałam. Wiem, tylko, że oczu nie mogłam otworzyć, ale mężowi tłumaczyłam, żeby zajechał gdzieś coś zjeść i dopytywałam czy był na kawie gdzieś w tym czasie 🙈 I żeby dał znać jak dojedzie do domu (bo to było w Białymstoku i miał wracać do Warszawy). Potem Pani, z którą byłam na sali była w szoku, że ja tak od razu po wszystko mówiłam itp i że wszystko pamiętam :-D
 
reklama
Już po 🙃 No mi też na nie pozwolili spać. Pić po 15 minutach kazali i coś zjeść. Czekam teraz na wizytę.
Czuje się zdecydowanie lepiej, niż myślałam 🙃 brzuch trochę boli tylko.
No i też kompletnie nie pamiętam, jak znalazłam się na łóżku w sali 🙃
ja spałam w najlepsze. Dopiero potem włączył mi się słowotok i rozmawiałam ze wszystkimi paniami które były i przed i po. Ale leżałam z 1,5 h na sali.
 
Do góry