reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

MajaSauer ja znam dr Wickiewicz. Chodziłam do niej lata temu do Corfamedu, jeszcze długo przed rozpoczęciem starań, była moim ginekologiem na przełomie liceum i studiów. Opinie mam o niej negatywna. Z pozytywow to jest to miła, spokojna, delikatna osoba, spokojnie mozna było z nią porozmawiać o antykoncepcji, badaniu piersi itp. Jednak zawsze przychodziła spóźniona (40-60 min), ciagle sie spieszyla, nie kojarzyła osób. Nie była specjalnie wnikliwa, nie zleciła mi dodatkowych badań choć wiedziała ze mam bardzo dlugie cykle (3 miesięce!). Chyba na ostatniej wizycie jak w końcu zapytałam wprost co o tym sadzi (wcześniej jakoś było to dla mnie normalne:dry:)powiedziała ze wyglada to jak stan wczesnej menopauzy (!?:nerd:). I ze tak sie czasem zdarza. Wiecej tam sie nie pokazalam.

Teraz myśle ze może zle ja zrozumiałam, przestraszla mnie ta informacja i wyszłam nie pytając dalej. To bylo dawno i mniej sie orientowalam w temacie zaburzen cyklu. Nie wiem tez jaka jest jeśli chodzi o nieplodnosc. Ale na podstawie moich doświadczeń-nie polecam:no: i jesli chodzi o invimed poczekalabym na dr Gizlera o którym tez słyszałam wiele dobrego.
 
reklama
Ja juz po punkcji, tzn juz dawno ale troche spalam i odpoczywalam po dzisiejszych emocjach.Mialam 12 pecherzykow i szczesliwie kazda to oocyt:) jutro do 13 mamy dostac info ile sie udalo zaplodnic. A w poniedzialek BIG day:)
 
Kaska jak ja Tobie zazdroszczę...:tak: a ja dalej czekam na 1dc i jak na złość nie ma zamiaru przyjść wcześniej, choć zwykle tak mam. Kurcze wogóle mam dziś doła...zadowolona pochwaliłam się koleżance ,że może niedługo zostanę mamą, a ona na to " a czy ty za stara na to nie jesteś?" Ale mnie wkurzyła na maxa :angry:.
No fakt kilka dniu temu stuknęło mi 36 , ale to chyba nie tragedia....
 
reklama
Tak wiem, zreszta nie tylko kolezanke mame tez. Przeryczałam całe popołudnie . Moja matka to uważa, że jak ktoś nie może mieć dziecka naturalnie to znak ,że wcale nie powinien mieć dzieci.
Molla kobieto , a Ty się nie dołuj, ja sobie obiecałam,że o ile jajniki mi pozwolą to będę się starać jak tyko dam radę finansowo.
Moja babcia urodziła dziecko w wieku 47 lat i dała rade ;-)
 
Do góry