reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

To nie dobrze - u mnie zawsze sumamed i dodoatkowo duphaston - innaczej pewnie tez bym dlugo czekala - ale napewno za chwilke dostaniesz ;) Tym bardziej ze zawsze mialam hiperke a okres byl jakby duzym oczyszczeniem z tych lekow i wtedy wszystko wracalo do normy. Chociaz zaraz po okresie chodizlam do swojego gina zeby sie skontrolowac bo oczywiscie transfery przekladane. No i gin sam mowil ze jeszcze w cyklu po punkcji jajniki wygladaja na mocno wymeczoone ;) ale pozniej juz wracalam do normy ;)
Dzięki kochana. Jutro skontaktuje się z klinika, zobaczę co doktor powie. [emoji8]
 
reklama
Dokładnie [emoji17] Dlatego teraz na niego czekać nie będę[emoji1787][emoji1787][emoji85] zreszta sama nie wiem kiedy teraz dostanę... Zawsze mialam cykle 28-29 dni... A teraz po poronieniu nie wiem kiedy nadejdzie [emoji17][emoji17][emoji17][emoji17]
Unormuje Ci się. Mi wracały szybko do normy po poronieniach. Tym bardziej po naturalnych. [emoji8]
 
Cześć dziewczyny. Bylam na bhg i moj wynik 7.42 w 9dpt. Myślicie se moze jeszcze coś ruszyć czy raczej juz po ptakach ??? :( w czwartek mam powtórzyć. Ale cos mi się wydaje że kiepsko to wygląda. Czy ktoś miał taki przypadek i jaki był efekt ???
Przykro mi to mówić, ale raczej nic z tego nie będzie. Pewnie dla pewności lepiej powtórzyć. Przytulam 😪
 
Dziewczyny, mam pytanie do tych po przestymulowaniu. Jak było z Waszym okresem po punkcji?
Ja swój pierwszy okres dostałam równe 2 tyg po punkcji. Teraz czekam z niecierpliwością na drugi żeby zacząć przygotowania do transferu. Dziś 32dc a u mnie zero oznak zbliżającego się okresu [emoji85] od owulacji okropnie bolą mnie piersi. Zgaduje, że to przez burze hormonów...
Cykle przed punkcja miałam jakieś 30-33dni. Co za czasy, żeby tak czekać na okres[emoji848][emoji85][emoji1787]
po 40 dniach, 2. okres. teraz znowu mam co 32. 1 miałaś na lekach, drugi chyba organizm musi załapać że bez leków dlatego dłuzej;)
 
Ostatnia edycja:
Kochane jak to jest ze spożywaniem lodów ? W wielu miejscach w internecie przeczytałam żeby sobie darować bo są robione z surowych jajek, co o tym siądziecie ?
To juz dawno obalone i chodzilo o lody takie z automatu. Lody np na patyku czy sorbety mozesz bez najmniejszego problemu.
Lody tak jak ciasta industrialne juz dawno nie zawieraja jajek. Mozesz jesc [emoji16]
Uwazaj na sery. Wszystko musi byc pasteryzowane.
 
reklama
Wiesz, ja połączyłam temperaturę z bólem gardła, pobolewaniem głowy i jeszcze z brakiem sił, już się bałam, że jakas korona się przypałętała :szok: Bo głowa mnie pobolewa prawie codziennie, ale na tyle, że jeszcze ani razu nie brałam nic. Ale już się zaczyna, że przysypiam w dzień, a nigdy tego nie robiłam. Wczoraj ze 2h spałam. W sobotę też z godzinę 🙈 Dziś jestem w pracy ;)

A ta lekarka od początku nie była za miła. Według mnie to traktowała tak jakby wszystkich z automatu. Pogadac chwile, pomilczeć, coś zapisac na kompie, zbadać. Trzeba było za język ciągnąć 🙄 Ale wiadomo, swoją robotę czyli przepisanie leków czy transfery robiła ok, więc dlatego też u niej byliśmy do końca. W sensie do dziś :-) :) Ona do mnie w pewnym momencie, że zarzucam jej brak wiedzy czy doświadczenia! To ja do niej, że nie, że po prostu poinformowałam o tym co mi na ten temat mówił profesor, a ona dalej swoje i w końcu nie wytrzymałam i do niej :"Ale to Pani na mnie naskakuje!". A że ja już mam coraz mniej cierpliwości w ciąży, to wręcz krzyknęłam :-) :) Ale należało jej się, bo normalnie nie mogłam jej nic powiedzieć! A ja nie jestem z tych co siedzą cicho jak mają pytanie czy jakieś wątpliwości :angry: Serio się wkurzyłam. Wytłumaczyłam tez, że chciałam lekarza, który będzie też w jakimś szpitalu, a ona nigdzie nie przyjmuje poza kliniką!
A podchodziłam na sztucznym cyklu właśnie, dlatego mnie zdziwiło, że już od dziś mam schodzić też z progesteronu 🤔
U mnie w klinice schodzi sie z progestetonu od ok 9 tc ja zaczęłam schodzić od 10 I 12 tc byłam już bez bo miałam bardzo dużo prog to mi zeszło bo schodzilam stopniowo .
 
Do góry