Oj tak -dzisiaj 16 - ty tydzien
Mam 36 lat i to jest moja pierwsza ciaza i 5 transfer. MAm za soba dwie biochemie, dwa razy puste jajoi teraz dziewczynke. Zarodek przebadalam bo po drugiej stymulacje: 40 pecherzykow - tylko 9 jajec z czego 8 zaplodnionych, po 3 dobie zostalo 5 i trzymali do 6 doby. Zostala tylko jedna z 4 doby. Znalismy plec od samego poczatku - od zawsze marzylismy o dziewczynce - chocia plec tak naprawde nie miala znaczenia jak to zeby bylo zdrowe
Transfer mojej jedynaczki po 4 miesiacach bo oczywiscie hiperka. Bete mialam zrobic w 10 dpt to zrobilam najtanszego sikanca w 4 dpt
wyszedl bladzioch ktorego nikt poza
@motylek24 nie widzial. Ale ja widzialam. Zrobilam 5 weryfikacji bomoja beta sie jakby w pewnym momencie zatrzymala, bardzos labiutko rosla - sam lekarz nie wiedzial co sie dzieje. Miala byc ciaza pozamaciczna - okazalo sie ze jest pecherzyk w jamie macicy ale troche za maly, pozniej sie okazalo ze jest zarodek i serduszko ale serduszko za slabo bilo. Pozniej sie okazalo ze serduszko super bije ale zarodek opozniony od 4 - 5 dni zalezy na jakim kalkulatzorze liczylam no a pozniej jak skoczyla tak teraz sie wszystko pieknie zgadza. Oczywiscie w pn mam wizyte i juz tez jestem obss....rana
Prenatalne zrobilam dwa razy i pomimo tego ze zarodek byl przebadany genetycznie na samym poczatku zrobilam tez Sanco - maz nalegal. Po kilku dniach zadzwonil genetyk a mieli wyslac tylko pismo. Pozniej juz nie oddzwonil no i ja nie wytrzymalam wiec z pracy wsiadlam w samochod i pojechalam go szukac - znalazlam w samym centrum Łodzi - okazalo sie ze grozi mi PIH w pozniejszym czasie wiec przepisali acard. Noooo i tak czekam ze moze za dwa tygodnie poczuje jakies kopniaki bo brzuszek narazie slabo widac ale cos tam jest