reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

U mnie decyzja należała do i mnie i do męża ile zarodków. Za pierwszym razem w innej klinice (w ogóle jakoś nie chce pamiętać o tej mojej pierwszej procedurze in vitro, tej punkcji i tym transferze, bo wtedy żaden zarodek się nie rozwijał tak jak powinien) podali jeden, który ich zdaniem był najlepszy, reszta się nie utrzymała i nic z tego oczywiście nie wyszło. Jak dla mnie to tak na odczepnego transferowali cokolwiek, żeby nie było, że nic... W drugiej klinice (w której jestem obecnie) w pierwszym transferze podali jeden zarodek (ze względu na moje mięśniaki). Oczywiście nic nie wyszło, więc drugi transfer, uzgodniliśmy, że próbujemy z dwoma i też dupa była :angry: Potem miałam operacje usunięcia mięśniaków w marcu tego roku i wiadomo potem - koronatajm. W między czasie w lipcu usunięcie lewych przydatków. I teraz działaliśmy z kolejnym transferem, trzecim w tej klinice - dwa zarodki i jutro się okaże czy w ogóle coś z tego będzie... Czemu nie mogę mieć pozytywnych myśli? Siedzę dziś w pracy jak na szpilkach i tylko myślę i myślę... Naczytalam się o tych ciążach pozamacicznych i pustych jajach płodowych, że ciężko mi uwierzyć, że u mnie akurat miałoby się udać :frown::no2::no:
Dzięki kochana.
Wiara czyni cuda! Nie wkręcaj sobie najgorszego scenariusza. A zastanawiasz się czemu akurat Tobie ma się udać?! każdej z nas się uda! [emoji3590]Trzymam baaaardzo mocno kciuki za jutro [emoji8][emoji110]
 
reklama
Dzięki kochana.
Wiara czyni cuda! Nie wkręcaj sobie najgorszego scenariusza. A zastanawiasz się czemu akurat Tobie ma się udać?! każdej z nas się uda! [emoji3590]Trzymam baaaardzo mocno kciuki za jutro [emoji8][emoji110]

Dziękuję! 😘 Chciałabym właśnie być taką optymistką i myśleć, że wszystko będzie dobrze. Mój mąż mi mówi, że będzie pęcherzyk i dzidziutek w środku, a ja się tak boję i czarne myśli :szok:
 
jestem juz po usg u dr Kozarzewski w Gameta - bardzo dobry specjalista. Dzisiejszy dzien przyniosl mi troche pocieszenie ;) Na USG wszystko wyglada pieknie, wszystkie parametry, zmierzyl nawet dlugosc kosci udowej, wargi i podniebienia bo podobno dzieci chore genetycznie maja rozstrzep - po USG powiedzial ze nie widzi kompletnie nic co moglo by go zaniepokoic. Odebralam raport z pappa i skierowanie na amnio. Ryzyko mi wyliczyl genetyk z Salve na 1:59. W gameta profesor powiedzial ze nie wie na jakiej podstawie wyliczyl az tak duze ryzyko bo tylko jeden z markerow jest podwyzszony ta beta hcg norma 2,5 u mnie jest 3,8 ALE za to bialko jest w normie norma powyzej 0,5 u mnie 0.9 . Podobno przy ZD beta jest wysoka a bialko niskie wiec u mnie tez sie to nie zgadza. Poza tym na raporcie w ryzyko mam wliczone LECZENIE NIEPLODNOSCI. Profesor powiedzial ze nie ma czegos takiego jak takie wyliczenia i jakim prawem on mi to wogole wyliczyl. @bazylia128 on tez mi powiedzial ze bardzo duza role odegral moj wiek bo gdyby zamienil ten wynik na 26 lat to wygladalo by to zupelnie innaczej. Na koniec powiedzial ze nie wyobraza sobie innego wyniku jak prawidlowy. Zrobilam oczywiscie SANCO. Powiedzial zeby absolutnie nie robic amniopunkcji przy takich wynikach. Jak mi wyjasnil jakie sa powiklania anwet ryzyko poronienia to wlos mi na glowie stanal. Oczywsicie jesli sanco wyjdzie zle to dopiero wtedy amniopunkcja. Wyniki mam miec najprawdopodobniej do piatku. Podobno na podwyzszona bete moga wskazywac tez inne czynniki a nie od razu T21. Dzisiaj zobaczylam swiatelko w tunelu - dziecko dosc ruchliwe, do wynikow i tak bede sie bardzo denerwowac ale DZISIAJ ZACZELAM SIE USMIECHAC ;) I plakac tez ze wzruszenia ;)
 
jestem juz po usg u dr Kozarzewski w Gameta - bardzo dobry specjalista. Dzisiejszy dzien przyniosl mi troche pocieszenie ;) Na USG wszystko wyglada pieknie, wszystkie parametry, zmierzyl nawet dlugosc kosci udowej, wargi i podniebienia bo podobno dzieci chore genetycznie maja rozstrzep - po USG powiedzial ze nie widzi kompletnie nic co moglo by go zaniepokoic. Odebralam raport z pappa i skierowanie na amnio. Ryzyko mi wyliczyl genetyk z Salve na 1:59. W gameta profesor powiedzial ze nie wie na jakiej podstawie wyliczyl az tak duze ryzyko bo tylko jeden z markerow jest podwyzszony ta beta hcg norma 2,5 u mnie jest 3,8 ALE za to bialko jest w normie norma powyzej 0,5 u mnie 0.9 . Podobno przy ZD beta jest wysoka a bialko niskie wiec u mnie tez sie to nie zgadza. Poza tym na raporcie w ryzyko mam wliczone LECZENIE NIEPLODNOSCI. Profesor powiedzial ze nie ma czegos takiego jak takie wyliczenia i jakim prawem on mi to wogole wyliczyl. @bazylia128 on tez mi powiedzial ze bardzo duza role odegral moj wiek bo gdyby zamienil ten wynik na 26 lat to wygladalo by to zupelnie innaczej. Na koniec powiedzial ze nie wyobraza sobie innego wyniku jak prawidlowy. Zrobilam oczywiscie SANCO. Powiedzial zeby absolutnie nie robic amniopunkcji przy takich wynikach. Jak mi wyjasnil jakie sa powiklania anwet ryzyko poronienia to wlos mi na glowie stanal. Oczywsicie jesli sanco wyjdzie zle to dopiero wtedy amniopunkcja. Wyniki mam miec najprawdopodobniej do piatku. Podobno na podwyzszona bete moga wskazywac tez inne czynniki a nie od razu T21. Dzisiaj zobaczylam swiatelko w tunelu - dziecko dosc ruchliwe, do wynikow i tak bede sie bardzo denerwowac ale DZISIAJ ZACZELAM SIE USMIECHAC ;) I plakac tez ze wzruszenia ;)
Super- cieszę się ze pokrywa się to z naszymi slowami
 
jestem juz po usg u dr Kozarzewski w Gameta - bardzo dobry specjalista. Dzisiejszy dzien przyniosl mi troche pocieszenie ;) Na USG wszystko wyglada pieknie, wszystkie parametry, zmierzyl nawet dlugosc kosci udowej, wargi i podniebienia bo podobno dzieci chore genetycznie maja rozstrzep - po USG powiedzial ze nie widzi kompletnie nic co moglo by go zaniepokoic. Odebralam raport z pappa i skierowanie na amnio. Ryzyko mi wyliczyl genetyk z Salve na 1:59. W gameta profesor powiedzial ze nie wie na jakiej podstawie wyliczyl az tak duze ryzyko bo tylko jeden z markerow jest podwyzszony ta beta hcg norma 2,5 u mnie jest 3,8 ALE za to bialko jest w normie norma powyzej 0,5 u mnie 0.9 . Podobno przy ZD beta jest wysoka a bialko niskie wiec u mnie tez sie to nie zgadza. Poza tym na raporcie w ryzyko mam wliczone LECZENIE NIEPLODNOSCI. Profesor powiedzial ze nie ma czegos takiego jak takie wyliczenia i jakim prawem on mi to wogole wyliczyl. @bazylia128 on tez mi powiedzial ze bardzo duza role odegral moj wiek bo gdyby zamienil ten wynik na 26 lat to wygladalo by to zupelnie innaczej. Na koniec powiedzial ze nie wyobraza sobie innego wyniku jak prawidlowy. Zrobilam oczywiscie SANCO. Powiedzial zeby absolutnie nie robic amniopunkcji przy takich wynikach. Jak mi wyjasnil jakie sa powiklania anwet ryzyko poronienia to wlos mi na glowie stanal. Oczywsicie jesli sanco wyjdzie zle to dopiero wtedy amniopunkcja. Wyniki mam miec najprawdopodobniej do piatku. Podobno na podwyzszona bete moga wskazywac tez inne czynniki a nie od razu T21. Dzisiaj zobaczylam swiatelko w tunelu - dziecko dosc ruchliwe, do wynikow i tak bede sie bardzo denerwowac ale DZISIAJ ZACZELAM SIE USMIECHAC ;) I plakac tez ze wzruszenia ;)

To jest straszne, że na każdym etapie musimy się tak stresować :angry: Najpierw cała procedura in vitro, a potem czy wszystko ok z ciążą... :hmm: Ja niestety kompletnie nie znam się na tych rzeczach jeszcze, bo nie jestem na aż tak dalekim etapie 🙈 Myślę, że dziewczyny tu mają dużą wiedzę i doradzą. Ale wiem, że mojej szefowej ze starej pracy córka jak była w ciąży to miała podejrzenie ZD u dziecka. Już się nastawiła, nie robiła dodatkowych badań i urodziła zdrowe dziecko. Ja to tego nie ogarniam 🙈 Że może będzie, a może nie...
 
reklama
Do góry