reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja tu tylko na chwilę, chciałam powiedzieć że jestem po wizycie u lekarza. Krwawienie ustało jest wszystko dobrze, za tydzień wizyta serduszkowa [emoji3590] mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i serduszko będzie pięknie biło [emoji3590] cały czas się o to modlę i mam nadzieję ze moje prośby zostaną wysłuchane [emoji3590][emoji3590] a co do krwawień to lekarz powiedział że musiało jakieś naczynko pęknąć [emoji3590] trzymam kciuki za was wszystkie [emoji110][emoji110][emoji110] Pamiętacie ze marzenia się spełniają, gdy bardzo tego chcesz [emoji110] dostajemy od życia tyle ile jesteśmy wstanie udźwignąć, i pozytywne myślenie to naprawdę połowa sukcesu [emoji3590] ja wiem ze łatwo jest mówić bo sama wiem po sobie jak to wszystko przeżywam ale najlepiej jest słuchać głosu swego serca [emoji3590] moje mi podpowiada że będzie dobrze.... Muszę zacząć wierzyć w moja intuicję, zamknac przeszłość i zacząć budować przyszłość bo na pewno będzie piękna [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Dobrze gadasz wreszcie dziewczyno[emoji16][emoji16][emoji16] mam nadzieję że to pozytywne myślenie zostanie z Tobą już na zawsze bo jak już mówiłam ciąża to dopiero początek [emoji4][emoji4][emoji4] cieszę się, że wszystko w porządku [emoji4][emoji4][emoji4] trzymaj się i bądź silna bo zrozum że JESTEŚ MAMĄ!!!!
 
Ja tu tylko na chwilę, chciałam powiedzieć że jestem po wizycie u lekarza. Krwawienie ustało jest wszystko dobrze, za tydzień wizyta serduszkowa ❤ mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i serduszko będzie pięknie biło ❤ cały czas się o to modlę i mam nadzieję ze moje prośby zostaną wysłuchane ❤❤ a co do krwawień to lekarz powiedział że musiało jakieś naczynko pęknąć ❤ trzymam kciuki za was wszystkie ✊✊✊ Pamiętacie ze marzenia się spełniają, gdy bardzo tego chcesz ✊ dostajemy od życia tyle ile jesteśmy wstanie udźwignąć, i pozytywne myślenie to naprawdę połowa sukcesu ❤ ja wiem ze łatwo jest mówić bo sama wiem po sobie jak to wszystko przeżywam ale najlepiej jest słuchać głosu swego serca ❤ moje mi podpowiada że będzie dobrze.... Muszę zacząć wierzyć w moja intuicję, zamknac przeszłość i zacząć budować przyszłość bo na pewno będzie piękna ❤❤❤
Trzymam kciuki za serducho ✌
 
Ja tu tylko na chwilę, chciałam powiedzieć że jestem po wizycie u lekarza. Krwawienie ustało jest wszystko dobrze, za tydzień wizyta serduszkowa [emoji3590] mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i serduszko będzie pięknie biło [emoji3590] cały czas się o to modlę i mam nadzieję ze moje prośby zostaną wysłuchane [emoji3590][emoji3590] a co do krwawień to lekarz powiedział że musiało jakieś naczynko pęknąć [emoji3590] trzymam kciuki za was wszystkie [emoji110][emoji110][emoji110] Pamiętacie ze marzenia się spełniają, gdy bardzo tego chcesz [emoji110] dostajemy od życia tyle ile jesteśmy wstanie udźwignąć, i pozytywne myślenie to naprawdę połowa sukcesu [emoji3590] ja wiem ze łatwo jest mówić bo sama wiem po sobie jak to wszystko przeżywam ale najlepiej jest słuchać głosu swego serca [emoji3590] moje mi podpowiada że będzie dobrze.... Muszę zacząć wierzyć w moja intuicję, zamknac przeszłość i zacząć budować przyszłość bo na pewno będzie piękna [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Super wiadomość [emoji3590] mam nadzieję, że to Cię trochę uspokoi. Spokojnej ciąży życzę [emoji8]
 
reklama
Kochana to hormony sprawiają że nam odwala i nasze zachowania są inne od tych co znają nasi bliscy. Ja mam odwrotnie jestem strasznym śpiochem a teraz najchętniej kładłaby się po północy a wstawała już o 6 oczywiście z nocnym przebudzeniem na siusiu bo inteligentnie opije się wody przed snem heheh :)

Nadrobiłam chyba ponad 30 stron od piątku 🙈 :-) :) :rofl: Weekend miałam mega intensywny, więc nawet nie miałam czasu na odpalenie laptopa, a jakoś na tel nie lubię tu pisać :-) :) Dziś już w pracy, więc dzień zaczęłam od forum :-D

@Pola87 - my jedziemy na tym samym wózku, jutro mamy USG 🙈 Jutro u mnie będzie 29dpt. Ja nadal objawów praktycznie nie mam, wczoraj tylko długo leżałam w łóżku. Potem usnęlismy po 13:00 jeszcze (mąż jednak nie pojechał do pracy), gdzie ja z tych co w dzień śpią naprawdę jedynie jak są obłożnie chore. Brzuch w ciągu dnia pobolewa czasami kilka razy jak na okres, cycki bolą, ale to pewnie od leków i tyle. Ty masz o tyle dobrze, że już wiesz, że jest pęcherzyk, a ja świruje, że może zagnieździło się gdzieś indziej itp :frown: Wczoraj dopiero miałam jazdę ! Pojechaliśmy coś zjeść pod wieczór na miasto i tam złapałam jakiegoś doła, że jeszcze nie zamówilismy wszystkiego, zjedliśmy to co juz przyszło i już chciałam jechać do domu :szok: Ja to ciesze się, że mój mąż jest taki opanowany i spokojny 🙈 Po drodze powiedziałam, że jestem głodna i jeszcze zrobił mi w domu tortille :rofl2: Oczywiście przeprosiłam potem, że mam jakieś schizy nie wiem czym spowodowane, chyba stresem! Ale serio zachowałam się jak jakaś gówniara z fochem. Nie miałam takich akcji od chyba początku związku (a jesteśmy ponad 9 lat razem):no:

@Joko86 @bazylia128 - Ja na pierwszej wizycie w celu omówienia kolejnego transferu od razu powiedziałam, że progesteron tylko nie dopochwowy :szok: Za każdym razem we wcześniejszych transferach po prostu za płytko sobie wkładałam te globulki/tabletki :angry: Miałam wrażenie, że ledwo włożę palca, a one już mi ginęły gdzieś z boku i nie wkładałam ich tak głęboko jak powinny być i pewnie dlatego też słaby miałam progesteron wtedy. Ale śmieje się do dziś, że mąż powinien mi je aplikować swoim aplikatorem, wtedy bym miała pewność, że wejdą głęboko :-) :) :-D :rofl:
A tak serio to dla mnie najgorsze co może być to leki dopochwowe. Jeszcze raz dziennie przez kilka dni to jestem w stanie przeżyć jak jakaś większa globulka. A tutaj 3 razy dziennie po kilka to serio było słaboooo. Dlatego oprócz doustnego mam właśnie zastrzyk Prolutex. Brzuch sino-fioletowy już od niego i Clexana, ale wygoda jak dla mnie 🙈
 
Do góry