Dobijaj mnie jeszcze bardziej [emoji14][emoji14][emoji14][emoji14] to pierwsza procedura?Ja też w Warszawie w bocianie. U mnie lekarz nawet nie wspominał o transferze w 5 dobie, było od razu wiadomo że transferujemy w 3
reklama
Ja mialam 1 torbielke endometrialna wycieta 9l temu, teraz mialam laparo i nic nie znalezli endometrialnego, nie mam bolacych miesiaczek i sa raczej skąpe, a u mnie zadna z 6 pierwszych zapladnionych sie nie zaczela dzielic...rozmrozili kolejne 6 i po aktywacji tylko 2 zaczely ale slabo sie dzielily ...i teraz czy to moja wina? Jak odzywiam sie dobrze, uprawiam sport....a maz leczy nadcisnienie ma lekka nadwage bierze tabsy "uspakajające"... czy moze jednak mam gdzies ukryta endometrioze???...sama nie wiem....Zapłodniło się 6, po pierwszej dobie 2 odpadły, w drugiej dobie odpadla reszta I została ta jedna.
Ja mam endometrioze, która bardzo uposledza komorki, więc dopatrywali się przyczyny tam.
Zakupilam witaminy na komorki ..
Ale za pare dni zrobie dna plemnika mezowi, i test hba zeby go wykluczyc.... bo jesli u niego wyjdzie super to juz na pewno moja wina...ale nie bede robila milionow badan raczej
bede tylko podchodzic za 3mc do nowej stymulacji ,wolalabym jeszcze delikatniejszej bo mialam az 21 komorek i hiperkę...
Rozkminiam na luzie ale bez spiny bo mam juz 1 dziecko.Jednak troche to zastanawiajace co sie stalo.pozdrowionka
KarolaJ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2019
- Postów
- 1 515
U Ciebie się wszystkie zapłodniły więc to przecież super znak? Zresztą nie mam pojęcia od czego to zależy, że niektórzy lekarze chcą transfer w 3 dobie a inni w 5..
Tak, to była moja pierwsza procedura i pierwszy transfer
Tak, to była moja pierwsza procedura i pierwszy transfer
Dobijaj mnie jeszcze bardziej [emoji14][emoji14][emoji14][emoji14] to pierwsza procedura?
U mnie pierwsza była 3 lata temu i podany zarodek w 3 dobie a teraz nie wiem co jej odwaliło żeby czekać do 5[emoji51][emoji51][emoji51][emoji51]U Ciebie się wszystkie zapłodniły więc to przecież super znak? Zresztą nie mam pojęcia od czego to zależy, że niektórzy lekarze chcą transfer w 3 dobie a inni w 5..
Tak, to była moja pierwsza procedura i pierwszy transfer
Ja wiedzialam ze jest to przeziernosc karkowa i najlepiej jak ma pozniej 1.5-2 ...Jestem już po, dziecko jest macha rękami, nogami, robi fikoły, tak się kręciło, że dr nawet nie mierzyła dokładnie, ale wielkość odpowiada tc. Boże teraz czeka mnie to co najgorsze, no ale jakoś trzeba to przetrwać, czy o NT ktoś wam mówił przed prenatalnymi czy dopiero wtedy się dowiedziałyście, no i czy to widać dla laika na usg?
U nas bylo w pierwszej ciazy 3.2-3.6 roznie. Robilam test pappa i wyszlo ze ryzyko jest 1:650 ale nie odpowie Ci kariotyp prawidlowy .
Wiec robilam jeszcze wtedy amniopunkcje w wawie i badanie serca na agatowej.
Wynik po 4 tyg amnio. KARIOTYP PRAWIDLOWY MĘSKI❤
Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Bo tam na świeżo zazwyczaj transferują w trzeciej dobie, ale do mrożenia hodują do piątej. Moim zdaniem ma to sens. Mówią, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica, dlatego nie trzymają na świeżo dłużej w laboratorium. Ale skoro czynnik męski uaktywnia się dopiero po trzeciej dobie, to lepiej potrzymać dłużej przed mrożeniem, żeby nie transferować niepotrzebnie i narażać nad na dodatkowe koszty i cierpienia.Ja też w Warszawie w bocianie. U mnie lekarz nawet nie wspominał o transferze w 5 dobie, było od razu wiadomo że transferujemy w 3
KarolaJ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2019
- Postów
- 1 515
Mój ma w sumie dobre wyniki, więc ryzyko, że przez to padną było mniejsze.
Bo tam na świeżo zazwyczaj transferują w trzeciej dobie, ale do mrożenia hodują do piątej. Moim zdaniem ma to sens. Mówią, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica, dlatego nie trzymają na świeżo dłużej w laboratorium. Ale skoro czynnik męski uaktywnia się dopiero po trzeciej dobie, to lepiej potrzymać dłużej przed mrożeniem, żeby nie transferować niepotrzebnie i narażać nad na dodatkowe koszty i cierpienia.
Hmmmm to po co moje chcą trzymać do 5 doby [emoji848][emoji848][emoji848][emoji848] nic nie czaje ja chcę już transfer [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]Bo tam na świeżo zazwyczaj transferują w trzeciej dobie, ale do mrożenia hodują do piątej. Moim zdaniem ma to sens. Mówią, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica, dlatego nie trzymają na świeżo dłużej w laboratorium. Ale skoro czynnik męski uaktywnia się dopiero po trzeciej dobie, to lepiej potrzymać dłużej przed mrożeniem, żeby nie transferować niepotrzebnie i narażać nad na dodatkowe koszty i cierpienia.
reklama
Nie bylam maz dzis pijechal z synem do Brunoy i Fointenblou ale wracają bez ani jednego niestety.A jestem w takiej grupie na fb polscy grzybiarze w Fr i widzę że się pokazują i jak jiz sie pokaza odrazu jade bo uwielbiam grzybobranieTez uwielbiam chodzic na grzyby! Ale u nas nie ma grzybów poki co, chyba ze w takim lesie byłam, nawet muchomorów póki co nie było
@goffa13 byłaś?
Wiec tydz temu nazbierałam kasztanów jadalnych i tez du.pa, bo wszystkie były robaczywe i w dodatku paluchy pokułam
Podziel się: