reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Zapłodniło się 6, po pierwszej dobie 2 odpadły, w drugiej dobie odpadla reszta I została ta jedna.
Ja mam endometrioze, która bardzo uposledza komorki, więc dopatrywali się przyczyny tam.
Ja mialam 1 torbielke endometrialna wycieta 9l temu, teraz mialam laparo i nic nie znalezli endometrialnego, nie mam bolacych miesiaczek i sa raczej skąpe, a u mnie zadna z 6 pierwszych zapladnionych sie nie zaczela dzielic...rozmrozili kolejne 6 i po aktywacji tylko 2 zaczely ale slabo sie dzielily ...i teraz czy to moja wina? Jak odzywiam sie dobrze, uprawiam sport....a maz leczy nadcisnienie ma lekka nadwage bierze tabsy "uspakajające"... czy moze jednak mam gdzies ukryta endometrioze???...sama nie wiem....
Zakupilam witaminy na komorki ..
Ale za pare dni zrobie dna plemnika mezowi, i test hba zeby go wykluczyc.... bo jesli u niego wyjdzie super to juz na pewno moja wina...ale nie bede robila milionow badan raczej
bede tylko podchodzic za 3mc do nowej stymulacji ,wolalabym jeszcze delikatniejszej bo mialam az 21 komorek i hiperkę...
Rozkminiam na luzie ale bez spiny bo mam juz 1 dziecko.Jednak troche to zastanawiajace co sie stalo.pozdrowionka
 
U Ciebie się wszystkie zapłodniły więc to przecież super znak? Zresztą nie mam pojęcia od czego to zależy, że niektórzy lekarze chcą transfer w 3 dobie a inni w 5..
Tak, to była moja pierwsza procedura i pierwszy transfer
Dobijaj mnie jeszcze bardziej [emoji14][emoji14][emoji14][emoji14] to pierwsza procedura?
 
U Ciebie się wszystkie zapłodniły więc to przecież super znak? Zresztą nie mam pojęcia od czego to zależy, że niektórzy lekarze chcą transfer w 3 dobie a inni w 5..
Tak, to była moja pierwsza procedura i pierwszy transfer
U mnie pierwsza była 3 lata temu i podany zarodek w 3 dobie a teraz nie wiem co jej odwaliło żeby czekać do 5[emoji51][emoji51][emoji51][emoji51]
 
Jestem już po, dziecko jest macha rękami, nogami, robi fikoły, tak się kręciło, że dr nawet nie mierzyła dokładnie, ale wielkość odpowiada tc. Boże teraz czeka mnie to co najgorsze, no ale jakoś trzeba to przetrwać, czy o NT ktoś wam mówił przed prenatalnymi czy dopiero wtedy się dowiedziałyście, no i czy to widać dla laika na usg?
Ja wiedzialam ze jest to przeziernosc karkowa i najlepiej jak ma pozniej 1.5-2 ...
U nas bylo w pierwszej ciazy 3.2-3.6 roznie. Robilam test pappa i wyszlo ze ryzyko jest 1:650 ale nie odpowie Ci kariotyp prawidlowy .
Wiec robilam jeszcze wtedy amniopunkcje w wawie i badanie serca na agatowej.
Wynik po 4 tyg amnio. KARIOTYP PRAWIDLOWY MĘSKI❤
 
Ja też w Warszawie w bocianie. U mnie lekarz nawet nie wspominał o transferze w 5 dobie, było od razu wiadomo że transferujemy w 3
Bo tam na świeżo zazwyczaj transferują w trzeciej dobie, ale do mrożenia hodują do piątej. Moim zdaniem ma to sens. Mówią, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica, dlatego nie trzymają na świeżo dłużej w laboratorium. Ale skoro czynnik męski uaktywnia się dopiero po trzeciej dobie, to lepiej potrzymać dłużej przed mrożeniem, żeby nie transferować niepotrzebnie i narażać nad na dodatkowe koszty i cierpienia.
 
Mój ma w sumie dobre wyniki, więc ryzyko, że przez to padną było mniejsze.
Bo tam na świeżo zazwyczaj transferują w trzeciej dobie, ale do mrożenia hodują do piątej. Moim zdaniem ma to sens. Mówią, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica, dlatego nie trzymają na świeżo dłużej w laboratorium. Ale skoro czynnik męski uaktywnia się dopiero po trzeciej dobie, to lepiej potrzymać dłużej przed mrożeniem, żeby nie transferować niepotrzebnie i narażać nad na dodatkowe koszty i cierpienia.
 
Bo tam na świeżo zazwyczaj transferują w trzeciej dobie, ale do mrożenia hodują do piątej. Moim zdaniem ma to sens. Mówią, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica, dlatego nie trzymają na świeżo dłużej w laboratorium. Ale skoro czynnik męski uaktywnia się dopiero po trzeciej dobie, to lepiej potrzymać dłużej przed mrożeniem, żeby nie transferować niepotrzebnie i narażać nad na dodatkowe koszty i cierpienia.
Hmmmm to po co moje chcą trzymać do 5 doby [emoji848][emoji848][emoji848][emoji848] nic nie czaje ja chcę już transfer [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
 
reklama
Tez uwielbiam chodzic na grzyby! Ale u nas nie ma grzybów poki co, chyba ze w takim lesie byłam, nawet muchomorów póki co nie było 🍄 🤷🏻‍♀️
@goffa13 byłaś?
Wiec tydz temu nazbierałam kasztanów jadalnych i tez du.pa, bo wszystkie były robaczywe i w dodatku paluchy pokułam 😂
Nie bylam maz dzis pijechal z synem do Brunoy i Fointenblou ale wracają bez ani jednego niestety.A jestem w takiej grupie na fb polscy grzybiarze w Fr i widzę że się pokazują i jak jiz sie pokaza odrazu jade bo uwielbiam grzybobranie
 
Do góry