@Pola87 jednak już byłaś na USG? Bo termin masz na 13.10. ? Myślę, że jeszcze za wcześnie na zarodek
Ja jakoś od wczoraj świruje, spać nie mogłam. Wkręcam sobie, bo się naczytałam, że albo się zagnieździło nie tam gdzie powinno. Albo będzie pusty pęcherzyk itp
Betę robiłam 06.10.2020 w 22 dpt i już nie zamierzam robić do wizyty 13.10. bo chyba ze stresu padnę
Miałam przed chwilą pomysł, żeby może wcisnąć się na dziś do mojego gina, do którego chodzę od lat, dziś przyjmuje prywatnie. Ale uświadomiłam sobie, że się nie ogoliłam
Czy tylko ja tak mam?! Czasami się śmieje, że już bardziej dla lekarza się golę niż dla siebie czy męża
Niby 3 dni, ale już dla mnie za długo, żeby się wystawiać
Plus jest taki, że cały weekend będę miała co robić i może nie będę aż tak myśleć... Dziś po pracy już zaplanowane kąpanie psa, zmiana pościeli, prasowanie. Jutro sprzątanie i szykowanie jakichś przekąsek, bo wieczorem znajomi wpadają, mąż zrobi pizzę - robi najlepszą, od lat nie chodzimy na pizzę nigdzie
W niedziele zdjęcie hybrydy i zrobienie na nowo, więc raczej zleci mi szybko. Ale potem jeszcze cały poniedziałek