reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

10cm to już duuza zmiana, nie dziwię się, że trzeba było usuwać. Ale niestety znam conajmniej kilka przypadków gdzie pierwsze co się robi to kieruje na zabieg usunięcia, czy jest potrzeba czy nie. I wiadomo - skutki bywają slabe.
W tym szpitalu w którym ja sie lecze najpierw włączają leczenie farmakologiczne. Na mnie ono niestety nie działa i mimo kontroli u gina co 4 miesiące jak juz sie pojawiaja to się nie wchłaniaja. Najlepiej chyba reagowalam na tabl. anty bez przerwy,a te wprowadzanie w sztuczną menopauze u mnie nic nie dawało i tak miałam miesiączkę😔
 
reklama
Witajcie kochane jestem po transferze 5 dniowej blastocysty, 3 dpt mój wynik HCG to 16,5 dzisiaj jestem świeżo po pobraniu krwi to jest 6dpt, a wynik HCG to 14, jak byście oceniły ten wynik?
 
No właśnie. Moja największa zmiana ma około 3 cm. W sensie pęcherzyk wypełniony płynem. To nie musi być akurat zmiana endometrialna, bo wiem że mam i takie i takie. I wyglądało na to, że ten lekarz kieruje wszystkich jak leci, nie za bardzo go obchodzą konsekwencje. Nawet bezdusznie powiedział, że oczywiście to ma konsekwencje i oczywiście obniży moją rezerwę, ale tego nie da się uniknąć. Nie zgadzam się na to.
Słusznie. Dobrze dobrane tabletki albo zastrzyki na wyciszenie (te wprowadzające w menopauzę) oswajają trochę endomende. Ja zaszłam w ciaze po ivf mając na o u jajnikach cysty czekoladowe ponad 4cm. Profesor powiedział, że absolutnie nie będzie tego usuwał.
 
No właśnie. Moja największa zmiana ma około 3 cm. W sensie pęcherzyk wypełniony płynem. To nie musi być akurat zmiana endometrialna, bo wiem że mam i takie i takie. I wyglądało na to, że ten lekarz kieruje wszystkich jak leci, nie za bardzo go obchodzą konsekwencje. Nawet bezdusznie powiedział, że oczywiście to ma konsekwencje i oczywiście obniży moją rezerwę, ale tego nie da się uniknąć. Nie zgadzam się na to.
Ale nie zaproponował innego leczenie?? Visanne, diphereline? Zeby troszke sie wchlonela, albo zeby chociaz nie rosła?
 
W tym szpitalu w którym ja sie lecze najpierw włączają leczenie farmakologiczne. Na mnie ono niestety nie działa i mimo kontroli u gina co 4 miesiące jak juz sie pojawiaja to się nie wchłaniaja. Najlepiej chyba reagowalam na tabl. anty bez przerwy,a te wprowadzanie w sztuczną menopauze u mnie nic nie dawało i tak miałam miesiączkę[emoji17]
Ja po ciazy bralam tabsy przez 2 I pół roku bez przerwy. Nie mialam ani jednego okresu. I utrzymywały mi endomende w ryzach super - w ciazy cysty zmniejszyly się z ponad 4cm do 1 i takie zostały dzięki tabletkom.
 
W tym szpitalu w którym ja sie lecze najpierw włączają leczenie farmakologiczne. Na mnie ono niestety nie działa i mimo kontroli u gina co 4 miesiące jak juz sie pojawiaja to się nie wchłaniaja. Najlepiej chyba reagowalam na tabl. anty bez przerwy,a te wprowadzanie w sztuczną menopauze u mnie nic nie dawało i tak miałam miesiączkę😔
U mnie tabletki anty też nie zmieniały nic w jajnikach, chociaż nie były podawane pod kątem torbieli, tylko chyba lekarz próbował długim protokołem iść...
 
reklama
Do góry