reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Gosia...taki progesteron jeszcze nic nie oznacza, wiec spokojnie...ja pierwszy progesteron jak zbadalam w 9dpt wynosil 10...zwieksz dawki lekow i bedzie ok!:tak:

Sony...ale jakis pecherzyk widzialas? co dokladnie powiedzial ci lekarz, bo ja to nie wierze w to co piszesz normalnie...jakies to wszystko jest kosmiczne...dawaj tutaj wiecej szczegolow!

martka...ja postanowilam brac acard 75 na wlasna reke...nie bylo u mnie wskazan ani do fraxipariny ani clexane...ale ja sie uparlam i dopiero po fakcie powiedzialam o tym lekarzowi.
zaczelam brac acard po criotransferze...tzn w 1dpt i bralam jakies 2 tygodnie...potem zaczelam plamic, wiec sie przestraszylam i tez sama odstawilam:tak:
madzialenak...a ty juz kochana przestalas brac progynove?
 
reklama
Hope, jak tylko zaczynałam moją przygodę z tym forum, to pamiętam że Madzialenak pisała, że jakaś dziewczyna ma przyjechać na urlop do 3miasta i pytała się, czy ktoś byłby chętny na spotkanie. Czyli to o Ciebie chodziło?

Hope, a Ty w ogóle jesteś z Trójmiasta, czy tylko tu pracowałaś?
 
Sony...ale jakis pecherzyk widzialas? co dokladnie powiedzial ci lekarz, bo ja to nie wierze w to co piszesz normalnie...jakies to wszystko jest kosmiczne...dawaj tutaj wiecej szczegolow!
Milluś pęcherzyk widziałam, dr powiedział że prawidłowy, na zarodek jeszcze za wcześnie, i tak łażę do dr u mnie w pracy i też nic nie widzi mówi że pęcherzyk jest ale nic jeszcze w nim nie ma bo za wcześnie. Tak twierdzi, a jednak dziewczyny piszą, że już serduszka widzą a ja nawet kruszynki nie widziałam:-( To mnie smuci, ale nie chce was już męczyć, bo mi głupio.
 
sorry musialam malemu glowe i zeby umyc-ja jestem od brutalnej roboty :-)

madzialenak a ja nadal jestem zla bo takich akcji nie robie ze nawalam ale to byl bardzo specyficzny pobyt albo lepiej przelot przez 3miasto

lawendka :) tak to ja ta panna od urlopu w 3miescie i nie nie jestem z trojmiasta ale jakos na studiach mnie tam przygnalo i po magisterce zwiazalam swoja kariere z gdanskiem i okolicami i ludzmi tam mieszkajacymi, jak kto pyta to mowie ,ze jo, jestem kociewianka :), znam tam kazdy kamien ale to temat na opowiesc przy dobrej kawce albo nawet 2 :), dodam ze strasznie tesknie i tylko raz podczas wizyty w polsce totalnie odpuscilam gdansk to bylo podczas 1 wizyty z malym i sie nie odwazylam pociagiem 6 godzin z poznania, cierpialam strasznie ale co robic, serce sie wyrywa ale na razie nic z tego :(
 
Witam dzisiaj ponownie :) Ja właśnie niedawno wróciłam z pierwszej wizyty przed crio i nie wiem czy mam sie cieszyc czy płakać;/ lekarz od początku tak mnie wkurzył że miałam ochotę go nawrzeszczeć a później udusić!!!!!!Wyobraźcie sobie że pierwszym pytaniem było "jak uważamy dlaczego się in vitro nie udało chociaż rokowania były dobre...."szkoda że nie miałam odwagi mu powiedzieć a skąd ja mam kur.... wiedzieć wróżką nie jestem.......kolejnym wykładem było zrobienie mi przy następnym razie badań na AMH(chyba rezerwa jajnikowa)(ciekawe skąd mu przyszło do głowy że będzie 2 raz, narazie to mnie na kolejny nie stać, o tym też mu nie wspomniałam,a szkoda....)później załamał mnie tym że lepiej jednak wziąść 2 zarodki bo jeden jest słaby:/. Kolejnym załamaniem jest mój mąż który się rozchorował(a zaraz po nim polece zapewne ja jak znam życie i nasze szczęście:(a zatoki mi się już odzywają, więc zostało mi pić magiczny napój zapobiegawczo może mnie nie weźmie.
Z zaleceń lekarza to branie tranu lub jedzenie 3 razy w tyg tuńczyka(wziełam tabletki, które już po 5 minutach po wzięciu mi sie cholernie odbijają), a i wieczorny kieliszek czerwonego wytrawnego wina wieczorem na ukrwienie macicy, i o tyle bylo, badań żadnych(hormonalnych) mi nie robił a nie wiem dlaczego:/
 
Gotadora ty masz jutro usg?? Obyś miała dwa pęcherzyki:-) O której idziesz?

wizytę mam na 16stą, ale muszę być przed 14stą na pobranie krwi, a że mam daleko to wyjadę na pewno przed 11stą ... mam nadzieje,że się wyśpię bo oczywiście boje się i jednocześnie cieszę się :rofl2:
 
reklama
Do góry