reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja chyba zwariuję dziewczyny...
Moje jajniki wyglądają tak jak na zdjęciu... Jakbym była po stymulacji, tylko że ja stymulacji nie przechodziłam od 2018... Lekarz za każdym razem coś tam gadał, że to dziwne, ale w końcu kazał wstępnie zrobić marker nowotworowy CA125... właśnie odebrałam wynik... Norma przekroczona 2 razy....
Aż nie wiem co mam zrobić...

Jak sytuacja u Ciebie? Coś już wiadomo? Nadrabiam zaległości także w tyle.

Mam nadzieje, że to nie jest nic groźnego.

Hej dziewczyny!!!! Postanowiłam się zarejestrować i być z Wami i dzielić się swoimi doświadczeniami, póki co nienajlepszym ale pozostaje mi nadzieja. W lutym miałam pierwsza próbę in vitro icsi, zarodek był 7 komórkowy ( punkcja w czwartek, transfer w sobotę) niestety nieudany, w zeszły piątek kolejna próba z crio ... mrozaczki rozmrożone popołudniu w czwartek i w piątek zdecydowałam się na transfer dwóch zarodków 3 i 4 komórkowy choć dzieliły się bardzo wolno, lekarz zaproponował ze możemy działać już albo poczekac jeden dzień aby je zaobserwować i jak przestaną się dzielić odstąpić od transferu, zdecydowałam dac im szanse w naturalnym środowisku. Jestem tydzień po transferze. Nic nie czuje, ze dwa razy mnie zakłulo, teraz czuje takie pieczenie w podbrzuszu i brzuchu ale to chyba bardziej nerwy. Czy ktoś tu jest z Warszawy i leczy się w Novum? Pozdrawiam wszystkie starające się i te którym się udało. Nam tez się uda!!!

Witam na forum :)

Oby u nas nie za długo ;) i najszybciej do szczęścia.

Dziewczyny cała ta procedura in vitro łącznie ze wszystkimi badaniami które były konieczne do przystąpienia do tego zabiegu czy jak to nazwać 😁 ile was to kosztowo pieniędzy? Ja pytam tylko z ciekawości 😉

U mnie w cenniku w PL 13 tys bez leków
 
Dziewczyny, po wielu dniach prób dodzwoniłam się do APC do Paś.nika (do Łodzi, w Warszawie nie ma szans). Pani w recepcji wpisałam mnie na listę rezerwową na październik... Tragedia...
@bazylia128 widzisz? Robię coś... Na mojego maila nie odpisali, ale uparłam się i wybierałam numer raz za razem, aż ktoś odebrał...
Co U Ciebie?
Tak właśnie zrobię... Badania immunologiczne przed wizytą, żeby nie tracić już czasu no i ginekologa... Ale wiem do kogo iść...
 
Jak sytuacja u Ciebie? Coś już wiadomo? Nadrabiam zaległości także w tyle.

Mam nadzieje, że to nie jest nic groźnego.



Witam na forum :)

Oby u nas nie za długo ;) i najszybciej do szczęścia.



U mnie w cenniku w PL 13 tys bez leków
Byłam u onkologa i twierdzi, że na razie nie widzi powodu do niepokoju... Muszę zanieść jeszcze stare badania, następna wizyta 27 sierpnia. Ale za to stwierdziła, że mam endometriozę, o czym usłyszałam po raz pierwszy od kogokolwiek... Więc nowy problem do rozwiązania... :(
 
reklama
Do góry