reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja tez zazdroszcze swietego spokoju. Ja normalnie wariuje a w poniedziałek beta. Zero objawow , nic mnie nie boli😞 nawet nie czuje ze transfer mialam.
To wszystko tez mnie wykancza dlatego nie dziwie sie tego ci przeżywasz ale jezeli jest maluszek w brzuszki to staraj się dla niego nie denerwowac . Kiedy masz wizyte?
Dzisiaj o 13, ale dobrą informacją dziś będzie pewnie brak informacji :) tzn informacja czy jest pęcherzyk
 
reklama
To zrozumiałe, że się boisz... Wszystkie to mamy... Też zazdroszczę kobietom, dla których ciąża nie jest stresem, nie ma oczekiwania na wynik testu ciążowego i strachu, że się znowu nie uda... Wim, kochana, że łatwo powiedzieć, ale myślę, że wiele tych odczuć, które masz, to dlatego, że z takim niepokojem wsłuchujesz się w swoje ciało... Ja po każdym transferze ugniatam cycki, żeby sprawdzić czy jeszcze bolą... Prawda jest taka, że nie masz wpływu na to co się stanie, więc nie zadręczaj się... Miej nadzieję, że jednak będzie dobrze... Te Twoje (nieznaczne) spadki progesteronu naprawdę nie muszą oznaczać nic złego... Tak jak dziewczyny pisały, poziom waha się cały czas... Głowa do góry..!
Wiem, ogólnie podchodzę dość spokojnie jak na mnie...tzn mam napady słabości parę dwa, trzy razy dziennie, a potem wstaje i idę robić swoje, bo mojej ciąży inaczej nie pomogę.
Cieszę się, że jesteście, pomimo tego że tym razem jestem w innej sytuacji niż większość Dziewczyn na tym wątku to właśnie tutaj jest mega wsparcie, zrozumienie i dobre słowo.
 
Ja niestety wczoraj wieczorem
zaczęłam krwawić żywa krwią. Normalnie jak okres. Kapało na ręce. Lekarz nie odbierał. Pojechałam do szpitala. Maleństwo jest i bije serduszko. Krwawienie nie wiadomo skąd, ale dziś już dużo mniej ☹ Najadłam się stresu co nie miara. Proszę trzymajcie za nas kciuki. Mam nadzieję, że to nie zwiastuje najgorszego ☹
Trzymam kciuki ;) były tutaj Dziewczyny które pomimo krwawień urodziły zdrowe bobasy:) pamiętacie Miecia? (nie pamiętam dokładnego nicku) ona chyba miała
 
@Mirka30 jak sie czujesz? Kiedy robisz test? Ja juz na glowe dostaje 🤦‍♀️

Heej kochana 😘 No, ja tak samo... Też już bym chciała coś wiedzieć.. Czuję się, chyba normalnie oprócz tego że mam nadal wzdęty brzuch... Nie wiem właśnie kiedy zrobić test, najchętniej zrobiłabym go już dzisiaj... A Ty jak się czujesz??
 
Ja niestety wczoraj wieczorem
zaczęłam krwawić żywa krwią. Normalnie jak okres. Kapało na ręce. Lekarz nie odbierał. Pojechałam do szpitala. Maleństwo jest i bije serduszko. Krwawienie nie wiadomo skąd, ale dziś już dużo mniej ☹ Najadłam się stresu co nie miara. Proszę trzymajcie za nas kciuki. Mam nadzieję, że to nie zwiastuje najgorszego ☹

Ojeej, trzymam mocne kciuki ✊
 
reklama
Do góry