reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Zajelam się tym co lubię - szaleje z sekatorem, mam nówelkę😜. Siwy pojechał tą swoją kozą pojeździć. A potem mamy jechać zobaczyć na jagody, ale już gdzieś dalej pojedziemy bo u nas nie ma.
A ja i tak wiem że też miałyście takie trzaski jak ja😜
Zobacz załącznik 1150610
@fredka84 help 😩😩😩coś mi wier.. hortensje .. co robić ? Nie widać żadnego dziadostwa..
 

Załączniki

  • 8A008D57-350A-47F4-BE47-6CAEF07FBBE5.jpeg
    8A008D57-350A-47F4-BE47-6CAEF07FBBE5.jpeg
    2,2 MB · Wyświetleń: 74
  • 13507F52-5736-4885-BCED-E12EF5FC90C6.jpeg
    13507F52-5736-4885-BCED-E12EF5FC90C6.jpeg
    2,2 MB · Wyświetleń: 71
A może miał świnkę jak był dzieckiem? Kurczę nie wiem co jeszcze mogłoby pomoc, u nas ten Profertil naprawdę poprawił sytuacje, bo liczba plemnikow się praktycznie potroila i ruchliwość podniosła o 20%, po roku brania. Nie wiem jakim celu, ale to chyba chodzi o tego zylaka, mąż ma brać jeszcze przez pierwsze 15 dni każdego miesiąca voltaren w tabletkach dwa razy dziennie, może to tez miało wpływ, ze ten żylak się jakoś obkurczył?
Słyszałam tez, ze pyłek pszczeli pomaga?
O zastrzykach słyszę pierwszy raz.
Zamroziliscie nasienie jak była poprawa?
Mój mąż brał 3 miesiące profertil i 3 miesiące jakiś inny, bardzo podobny. Potem nasz lekarz odradził, bo powiedział że nie wierzy w suplementy (sam je wcześniej polecil). Zastrzyki były od lekarza z NFZ, lekarz w klinice też niechętnie, ale receptę wypisał na stanowczą prośbę... Nie zamrozilismy nasienia... Zapladnialismy na świeżo takim jakie było...
Świnki nie miał, ale miał niezstapione jądro... Chyba operacje mu zrobili w wieku 3 lat... Może to przez to... Ale ogolnie, to jemu się dość szybko nudzą starania... Gdyby to od niego zależało, to pewnie dawno byśmy się poddali...
 
To tylko nerwy. Im bliżej poniedziałku tym większe zdenerwowanie naszej Fredzi. Ja też długo nie mogłam uwierzyć że się udało. Przełomowe było wystrzelenie bety, potem serduszko, badania prenatalne, połówkowe i już kiedy moja czujność została uśpiona....wiadomo. Chyba dopiero jak dzidzia się urodzi jest dzika radość ale i nowe zmartwienia[emoji12]

Ja też sobie nie umiem wyobrazić następnej ciąży, niby widzę sie z brzuszkiem i w ogóle, ale ze tam w środku siedzi BOBAS i czeka na wyjście to już jakaś abstrakcja [emoji3590] ale czekam cierpliwie, narazie okres mi się spóźnia... Ale mam to "przeczucie", że w ciąży nie jestem...

NIC sie nie czuje ;) Za to ja czuje ze ci zdrowy rozsadek spada [emoji23] [emoji23] [emoji2957] [emoji2957] [emoji2957]

Hahah [emoji1787][emoji106]

Ja za każdym razem czułam że coś jest nie tak... Trudno yo wytłumaczyć, ale to się po prostu czuje... Ale nie myśl o tym... Będzie dobrze.... [emoji4]

Ja też niestety czułam, że coś jest nie tak. Ale niektóre czują, niektóre nie. Ale zawsze miałam nadzieję. To jest najważniejsze.

Ja też normalnie, no poza co kilkuminutowym zastanawianiem się czy coś tam jeszcze w brzuchu mam[emoji33][emoji1751][emoji1751]. A coś się czuje jak beta spada?

Ja miałam normalnie mdłości i objawy ciążowe, potem zrobiłam betę, wyszła 20 (miałam już widoczny pęcherzyk ciążowy, więc spadła) i na następny dzień krwawienie i wszystkie objawy jak ręką odjął.
Najważniejsze to być dobrej myśli i nawet jak się ma to "przeczucie", to nie tracić nadziei...
 
Mój mąż break 3 miesiące profertil i 3 miesiące jakiś inny, bardzo podobny. Potem nasz lekarz odradził, bo powiedział że nie wierzy w suplementy (sam je wcześniej polecil). Zastrzyku były od lekarza z NFZ, lekarz w klinice też niechętnie, ale receptę wypisał na stanowczą prośbę... Nie zamrozilismy nasienia... Zapladnialismy na świeżo takim jakie było...
Świnki nie miał, ale miał niezstapione jądro... Chyba operacje mu zrobili w wieku 3 lat... Może to przez to... Ale ogolnie, to jemu się dość szybko nudzą starania... Gdyby to od niego zależało, to pewnie dawno byśmy się poddali...
Nie wiem co doradzić, bo pewnie już wielu rzeczy próbowaliście, ale znajdź jakiegoś naprawdę dobrego androloga. Suplementy naprawdę dużo pomagają ja w nie osobiście wierze, bo widze poprawe. Ale czytałam, ze Wy mieliście bardzo dobre zarodki, wiec na pewno wybrali dobre plemniki, w sumie ja tez miałam 4AA i żaden nie został...
 
Nie wiem co doradzić, bo pewnie już wielu rzeczy próbowaliście, ale znajdź jakiegoś naprawdę dobrego androloga. Suplementy naprawdę dużo pomagają ja w nie osobiście wierze, bo widze poprawe. Ale czytałam, ze Wy mieliście bardzo dobre zarodki, wiec na pewno wybrali dobre plemniki, w sumie ja tez miałam 4AA i żaden nie został...
My jeszcze mamy 2 zarodki i pewnie to będzie koniec naszych prób, więc nie ma sensu walczyć z jakością nasienia... 😕
 
Dziewczyny , które suplementują różne cudowne wspomagacze 😊kiedy przestajecie je przyjmować ? Przed stymulacja , przez cała stymulacje dalej łykacie ? Chodzi mi o q10, DHEA .. 🙏🏼
Tez się podłączam, bo tym pytaniem zasiałaś we mnie ziarnko niepewności.... Bo jestem w trakcje stymulacji i łykam cały czas, ale zastanawiam się czy dobrze, że łykam....
 
reklama
Do góry