Hej dziewczyny, po dość długiej przerwie witam się z Wami ponownie. Byłam na wątku jakiś czas temu, przy pierwszym podejściu do in vitro, którego owocem jest najcudowniejsza łobuziara pod słońcem❤ Za miesiąc skończy 3 lata, najpiękniejsze 3 lata mojego życia ❤ Przy pierwszym podejściu udało nam się uzyskać, tylko jeden zarodek. Od początku wiedzieliśmy, ze będziemy starać się o rodzeństwo dla naszej córeczki i ze będzie to walka od początku ze względu na brak mrozaczkow. Także nie przedluzajac, jestem 6 dpt i fiksuje dokładnie tak samo jak za pierwszym razem, a może nawet bardziej historia lubi się powtarzać i tym razem tez zostaliśmy z tylko jednym zarodeczkiem wiec wóz albo przewóz☺ Mam nadzieje ze mogę się do Was ponownie podłączyć
Heej, udało Ci się za pierwszym razem?? Woow supeer! Gdzie się leczysz??