reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Skoro się implantują i są biochemiczne to serio mogą złe się dzielić. Szacuje się, ze na 10 zapłodnionych komórek masz jedno urodzenie. Czyli z jednej procedury możesz mieć dwójkę dzieci, albo w ogóle a statystyka wyjdzie 1.
Dziewczyny piszą o imunologii i badaniach one są bardzo drogie i generalnie nie wierzą w nie lekarze z klinik innych, niż tam gdzie pracuje dr immunolog. RIF może powodować genetyka:
- bardzo zniszczona chromatyna plemnikowa duzo wadliwych chfomosomalnje zarodków potwierdzone badaniami naukowymi. A słabe nasienie to często uszkodzona chromatyna.
- mutacje spontaniczne zarodków
- słabe zarodki, lub gamety jakość protokołu stymulacji itp. Zarodki które się zatrzymują nie zawsze są wadliwe genetycznie tylko słabe jakościowo( nie zbyt częste ale się zdarza)
- kariotypy robiliscie
A mąż jeżeli ma słabe nasienie AZF CFTR bo mutacje tutaj tez powodują poronienia
- receptywnosc endometrium słabe zrobić test ERa dodać dzien progesteronu lub transferować zarodki wcześniej.
- kurczliwość macicy test uma jeżeli kurczliwość jest duza a zarodek dobry genetycznie tylko „głośny” i się rozbija w macicy często słabe zarodki tak maja pobudzają endonetrium to wtedy atosiban. To lek podawany podczas transferu zatrzymuje skurcze on generalnie wstrzymuje poród. Wiec nospe to gooowno.
- insulinoopornosc - metformina
- TSH poniżej 2,5
- no i pakiet mutacji MTHFR, leiden, czynnik II itp wtedy heparyna i aspiryna
- histeroskopia już była u Ciebie i jest ok
- imunologia szeroka - odsyłam do dziewczyn:-)
A ja mam takie bóle brzucha teraz po transferach stad uma test bo może trzeba atosibsn.
Z nasieniem męża może być problem... Ma mało plemników i większości badań, takich jak fragmentacja czy zdolność wiązania z hialuronem nie da się wykonać... Nawet w sumie morfologii chyba nie zrobili... Ale lekarz stwierdził, że te parę plemników się znajdzie, więc nie ma co robić zamieszania...
Atosiban miałam podawany dwukrotnie... Teraz też... i jeszcze coś na poprawę endometrium, ale nie pamiętam nazwy... TSH mam w normie...
A te wszytskei badania to da się normalnie w laboratorium zrobić czy trzeba szukac jakiś specjalnych?
 
reklama
Skoro się implantują i są biochemiczne to serio mogą złe się dzielić. Szacuje się, ze na 10 zapłodnionych komórek masz jedno urodzenie. Czyli z jednej procedury możesz mieć dwójkę dzieci, albo w ogóle a statystyka wyjdzie 1.
Dziewczyny piszą o imunologii i badaniach one są bardzo drogie i generalnie nie wierzą w nie lekarze z klinik innych, niż tam gdzie pracuje dr immunolog. RIF może powodować genetyka:
- bardzo zniszczona chromatyna plemnikowa duzo wadliwych chfomosomalnje zarodków potwierdzone badaniami naukowymi. A słabe nasienie to często uszkodzona chromatyna.
- mutacje spontaniczne zarodków
- słabe zarodki, lub gamety jakość protokołu stymulacji itp. Zarodki które się zatrzymują nie zawsze są wadliwe genetycznie tylko słabe jakościowo( nie zbyt częste ale się zdarza)
- kariotypy robiliscie
A mąż jeżeli ma słabe nasienie AZF CFTR bo mutacje tutaj tez powodują poronienia
- receptywnosc endometrium słabe zrobić test ERa dodać dzien progesteronu lub transferować zarodki wcześniej.
- kurczliwość macicy test uma jeżeli kurczliwość jest duza a zarodek dobry genetycznie tylko „głośny” i się rozbija w macicy często słabe zarodki tak maja pobudzają endonetrium to wtedy atosiban. To lek podawany podczas transferu zatrzymuje skurcze on generalnie wstrzymuje poród. Wiec nospe to gooowno.
- insulinoopornosc - metformina
- TSH poniżej 2,5
- no i pakiet mutacji MTHFR, leiden, czynnik II itp wtedy heparyna i aspiryna
- histeroskopia już była u Ciebie i jest ok
- imunologia szeroka - odsyłam do dziewczyn:-)
A ja mam takie bóle brzucha teraz po transferach stad uma test bo może trzeba atosibsn.

Piękne podsumowanie 😍
 
Dobry lekarz wszystko przeanalizuje nikt tu lekarzem nie jest. A każdy przypadek jest inny. Od kiedy ja zaszłam w ciąże to tych testów jest mnóstwo. Wtedy dziewczyny po ósmym in vitro w ciąże zachodziły. Czasem mimo „problemów” musi się trafić odpowiedni zarodek. My możemy pomóc naturze, ale nie zawsze się to udaje. Zróbcie kariotypy to podstawa. Robienie in vitro bez tego jest moim zdaniem ryzykowne. Histeroskopia jest dobrym pomysłem. Nademna wisiała przed 3 transferem ale zaszłam w ciąże. U nas był 3 transfer ale w efekcie był to 7 embrion. W tych procedurach mieliśmy w sumie 23 komórki. To teraz statystyka ciąży na transfer piękne 30% na zarodek już gorzej 1/7 a na zapłodnione komórki 1/24... a my myślimy ze to takie proste.
Histeroskopie Miałam po 2 transferze, po tym właśnie 3 transfer udał się na chwilę, beta w 14dpt była ponad 900, niestety pusty pęcherzyk. Przed tym podejściem, zrobimy na pewno kariotypy, marzy mi się taki lekarz, żeby się nami zajął porządnie, jeszcze na takiego nie trafiłam. Na początku myślałam, że invitro = dziecko, niestety zaliczam się do przypadków dla których to dłuższa droga.
 
Histeroskopie Miałam po 2 transferze, po tym właśnie 3 transfer udał się na chwilę, beta w 14dpt była ponad 900, niestety pusty pęcherzyk. Przed tym podejściem, zrobimy na pewno kariotypy, marzy mi się taki lekarz, żeby się nami zajął porządnie, jeszcze na takiego nie trafiłam. Na początku myślałam, że invitro = dziecko, niestety zaliczam się do przypadków dla których to dłuższa droga.
Nie jesteś „przypadkiem” jesteś człowiekiem który ma mniej szczęścia :-)
 
reklama
Cześć kobietki 😊
Jestem po pobraniu krwi, zeszlam na dół na pyszne śniadanko, jajeczniczka na szynce, tosty i suroweczka, mniam mniam 🥗
Czytam Was tak dzielnie i wiecie Co?
Mega mnie to forum uspokaja i napełnia nadzieja, nie macie pojęcia jak się cieszę że na drodze mojej walki mam Was wszystkie.
Może nie udzielam się za dużo na forum, ale taki ze mnie gagatek, lubię siedzieć po ciuchutku i obserwować sytacje i czytać wszystkie wasze wpisy.
Śmieje się bo mój Łukasz zawsze mówi że ja taka obserwatorka jestem i cichutka ale pazura jak trzeba wyciągam hehe, ale zadko 😂
Pewnie to prawda i wtedy zawsze dodaje że to zboczone zachowanie po poprzednim związku, bo byłam 9 lat z tajniakiem z kryminalnych 😂
I jakby nie było trosze przesiaklam jego zachowaniem 😁
Taka moja mała historyjka.

Dobra znikam do Dr, napisze do Was później.
Jesteście wszystkie wspaniałe i waleczne jak Ja, pamiętajcie 😘😘😘
 
Do góry