reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Juz juz sie nie nastawiam bo jestem tym po prostu zmęczona. Powoli się poddaje i chce to wszystko zakończyć. Ale masz racje w glebi kazda z nas ma taka mala nadzieję a może jednak tym razem sie uda wiec trzeba znaleźć ta sile w sobie zeby walczyc💪

Nawet mi tu nie pisz o żadnym poddawaniu się proszę Cię bardzo!! Nie dolujemy się tylko walczymy do końca!! 😘 Będzie dobrze, zobaczysz! ✊😘😘😘
 
reklama
Już po wizycie.
Na usg pecherzyk jest dalej z Widoczną strukturą pęcherzyka żółtkowego.
Czekam na wyniki hormonów. W diagnostyce z rana robiłam beta hcg i progesteron dla siebie.
Dołożony estriadiol.
Ostatnio w środę był wynik estriadiolu 130 , nie za nisko ?? Ktoś się zna ???

Niestety się nie znam kochana ale modlę się żeby wszystko było ok.. 😘
 
A wiesz jak wolno płynie od weryfikacji w trzecim dniu do weryfikacji w siódmym ;)? Niestety nie mamy łatwo... Weź przykład ze mnie... Jeśli zrobisz betę za wcześnie, to niepotrzebnie będziesz się zamartwiać. W szóstym dniu masz pewność... No przynajmniej, jeśli się nie udało... Bo jeśli się uda, to nadal żyjesz od badania do badania :(
No i do tego druga strona medalu że chociaż ciężko wyczekać do wyniku, to dopóki wyniku nie ma to chociaż nadzieja jest
 
Cześć jest na FB taka grupa halo gdzie rodzić warszawa i dziewczyny tam oddają duże ilości luteiny ja niestety nie miałam refundacji przy in vitro i wiem że sporo tego idzie jak już pojawia się 2 kreski polecam może wam się przyda powodzenia dziewczyny w staraniach bardzo długo was czytałam i bardzo mi pomoglyscie mimo że nie udzielałam się dzięki 😘💓
 
W sumie to mamy prawo nie zrobić tego badania... Ale kusi... Poprzednim razem w 4 dpt wyszła beta 2,65, ale po 10 dniach przestała rosnąć... Obiecuję sobie za każdym razem, że jej nie zrobię, a potem się daje złamać złudnej nadziei...
A to był świeży transfer? Czy krio ze 4dpt była beta. Niby zdarza się w wczesna beta ale od 5 mowimy o ciąży. Raczej 3 dpt bety jeszcze nie ma bo zarodek rozpoczyna implantację od 1-2 dnia po transferze i to trwa do około 4-5 dpt ma 24h na produkcje bety po implantacji. Jak się spręży to bywa wcześniej :-) no ale nie jest to norma i nie 3-4dpt ale 5dpt:-)
 
No i do tego druga strona medalu że chociaż ciężko wyczekać do wyniku, to dopóki wyniku nie ma to chociaż nadzieja jest
To tym bardziej nie spiesz się z tym pierwszym badaniem...
Ja zawsze potem zaczynam wsłuchiwać się w ciało... A to piersi mnie przestają boleć, a to brzuch pobolewa jak na @... Niestety zawsze to złe przeczucie okazywało się prawdziwe....
Zaczekaj... Myśl pozytywnie i ciesz się ciążą, bo przecież jesteśmy w ciąży :), dopóki wyniki nie pokażą że jednak nie... Przecież mamy tam te swoje dzidziusie ❤
 
Dużo klinik w ogóle nie bada hormonów wcześniej niż około 10 dpt w przypadku blastocyst... Podobno hormony same zaczynają rosnąć jeśli ciąża się zagnieżdża, a i tak jesteśmy dość mocno suplementowane, więc zwiększanie tych dawek dodatkowo nie ma sensu. Nie rób testów wcześniej niż 6-7 dzień. I tak powiedzą Ci, że wynik jest niemiarodajny...
No właśnie ;-) nie ma badań naukowych, ze suplementacja dodatkowa coś zmienia. No, ale oni na nas robią te badania:-))) tylko my za to płacimy.
 
A to był świeży transfer? Czy krio ze 4dpt była beta. Niby zdarza się w wczesna beta ale od 5 mowimy o ciąży. Raczej 3 dpt bety jeszcze nie ma bo zarodek rozpoczyna implantację od 1-2 dnia po transferze i to trwa do około 4-5 dpt ma 24h na produkcje bety po implantacji. Jak się spręży to bywa wcześniej :-) no ale nie jest to norma i nie 3-4dpt ale 5dpt:-)
To był kriotransfer 5-dniowej blastocysty 4AA. Transfer był 17 marca wczesnym popołudniem, a 21-go pobranie krwi o 8 rano. Beta wyszła 2,65, bez zastrzyków oczywiście, które mogłyby spowodować wzrost bety. 24-go wynosiła 16,7.
Najgorsze jest to, że teraz to mój piąty czy szósty transfer i nigdy się nie zdarzyło, że w pierwszym badaniu nie było bety, a potem się pojawiała... Albo była minimalna już w trzecim-czwartym dniu, albo wcale...
 
Ostatnia edycja:
To był kriotransfer 5-dniowej blastocysty 4AA. Transfer był 17 marca wczesnym popołudniem, a 21-go pobranie krwi o 8 rano. Beta wyszła 2,65, bez zastrzyków oczywiście, które mogłyby spowodować wzrost bety. 24-go wynosiła 16,7.
Najgorsze jest to, że teraz to mój piąty czy szósty transfer i nigdy się nie zdarzyło, że w pierwszym badaniu nie było bety, a potem się pojawiała... Albo była minimalna już w trzecim-czwartym dniu, albo wcale... :(
 
reklama
Gleba w moim ogrodzie to wysortowany piasek rzeczny z frakcją żwiru. Glina ma być tylko do zatrzymania wilgoci a na to humus.
Kuwa ciągle spóźniona odpisuje.
😂 .
No tak ale humus nie może być na danej górze. Zwróć uwagę na to jak roślina puszcza system korzeniowy. Czasem bardzo płytko to prawda ale większość idzie w głąb ziemi. Więc jeśli posypiesz trochę dobrej ziemi po wierzchu to jedyne co odżywiasz to chwasty. Ja dlatego robię inaczej. To co najlepsze do środka a po wierzchu to i nawet piach. A co. Nie ułatwiam życia chwastom. 😂
 
Do góry