reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej dziewczyny. Zniknęłam na tydzień bo wariowałam w domku. Mąż mnie przekonał, żebyśmy tą betę zrobili jak lekarz kazał, ale ja namówiłam go do zrobienia testu sikanego wczoraj (9dpt) - negatywny. Zadzwoniłam do kliniki i lekarz mówi, że to nic nie znaczy, ale dziś też zrobiłam test i też negatywny. Jutro beta, chociaz ja juz nie mam złudzeń. Podchodzilismy na cyklu naturalnym. Dostalam tylko duphaston. Wizyte mialam 1 czerwca. Wtedy tez odbylo sie usg, dostalam ovitrelle do wstrzyknięcia i juz pomiędzy ŻADNEJ wizyty. Nie mialam badanego progesteronu, nie mialam usg czy endometrium jest ok. Czy to tak powinno byc?
U mnie ostatnia wizyta jest transfer, potem beta najwczesniej w 12dpt (wg kliniki) i jeśli pozytywna to wizyta po 2 tygodniach.
Bete możesz spokojnie zrobić już dziś i będziesz wiedzieć, test może się mylić.
 
No mówię Ci. Ten lekarz, sorry... profesor jakiś narwany. Jeszcze leżę po transferze A on do mnie: leki tak jak ustalone duphaston i luteina. Ja blada bo żadnej luteiny nie dostałam, mówię mu to, A on: no jak to nie! Przecież trzeba brać. I poszedł sprawdzić. Potem wrócił i mówi: A bo my na naturalnym cyklu. To tylko duphaston. Nie mógł ***** zajrzeć w te notatki wcześniej i mnie nie stresować? 🤣 jestem zła na niego i obrażona chwilowo. A co z tymi testami jest nie tak przy in vitro? Powiesz coś więcej?
Powiem😊pewnie😊
Te sikacze stresują niepotrzebnie, bo ta czułość co niby mają napisane na opakowaniu to przynajmniej w tych co ja robiłam to w ch** nie zgadzała się. Wydajesz kasę, stresujesz się bo myślisz ze coś się dowiesz i wypatrujesz tego cienia...Oglądasz pod światło, pokazujesz do konsultacji i stres wcale nie jest mniejszy, a pewność ani trochę nie jest większa. Ja potem już nauczylam się robić sikacza dopiero przy 3cyfrowej becie, na pamiątkę. I wiesz co? Kreska wcale nie była jakaś mega ciemna...
 
Ano wlasnie. A ja nie miałam badanego nic. Lekarz zrobił mi transfer w oparciu o usg sprzed 8 dni. Bez sprawdzenia czy wszystko jest ok. Czuje się po prostu zaniedbana przez nich. Jeszcze embriolog do mnie po zabiegu, że mnie prosi o nie psucie statystyk bo tylko jeden transfer im się nie udał. No to zepsuje im za ich niedbalstwo :D może to będzie nauczka 😡


Cieszę się, że sie znalazłaś 😘 sikańce mnie tez nie przekonują i tylko becie wierze ❤️ bede mocno zasikać kciuki kochana ✊✊✊✊

A klinika sobie poleciała w kulki. Ja miałam na sztucznym, ale jak mozna nie sprawdzić np. Grubosci endometrium? 😱


@caro ogromne kciuki ✊✊✊✊✊✊✊
 
U mnie ostatnia wizyta jest transfer, potem beta najwczesniej w 12dpt (wg kliniki) i jeśli pozytywna to wizyta po 2 tygodniach.
Bete możesz spokojnie zrobić już dziś i będziesz wiedzieć, test może się mylić.
No Właśnie u mnie to samo. W 12dpt i jak mu wczoraj powiedziałam że jestem 9dpt i test negatywny to powiedział że to nic nie znaczy. Nie chce sobie robić nadzieii, ale znów się rozbudziła wbrew mojej woli! A już miałam plan B, C, D i tak do końca alfabetu :D

Poszlabym na betę dziś w podskokach, gdybym nie była udupiona cały dzień W pracy :(
 
U mnie ostatnia wizyta jest transfer, potem beta najwczesniej w 12dpt (wg kliniki) i jeśli pozytywna to wizyta po 2 tygodniach.
Bete możesz spokojnie zrobić już dziś i będziesz wiedzieć, test może się mylić.
Tez bym leciala dzisiaj na betę w takiej sytuacji😊ale ja to bym na bank nie wytrzymała tyle czasu...
 
Powiem😊pewnie😊
Te sikacze stresują niepotrzebnie, bo ta czułość co niby mają napisane na opakowaniu to przynajmniej w tych co ja robiłam to w ch** nie zgadzała się. Wydajesz kasę, stresujesz się bo myślisz ze coś się dowiesz i wypatrujesz tego cienia...Oglądasz pod światło, pokazujesz do konsultacji i stres wcale nie jest mniejszy, a pewność ani trochę nie jest większa. Ja potem już nauczylam się robić sikacza dopiero przy 3cyfrowej becie, na pamiątkę. I wiesz co? Kreska wcale nie była jakaś mega ciemna...
Jakbym czytała swoje poczynania wczoraj! "Weź chodź do dziennego światła" mąż "ale słońca nie ma to nie zobaczymy" ja " lepiej przy naturalnym niż sztucznym" i latałam jak debilka z łazienki to salonu żeby zobaczyć czy jest cień cienia 🤣
 
Cieszę się, że sie znalazłaś 😘 sikańce mnie tez nie przekonują i tylko becie wierze ❤️ bede mocno zasikać kciuki kochana ✊✊✊✊

A klinika sobie poleciała w kulki. Ja miałam na sztucznym, ale jak mozna nie sprawdzić np. Grubosci endometrium? 😱

@caro ogromne kciuki ✊✊✊✊✊✊✊
No Właśnie 😡 jak się nie uda to im to wykrzycze!
Bo ja byłam tak zestresowana wszystkim że nie pomyślałam nawet o tym żeby się tego domagać. Teraz już będę mądrzejsza. Szkoda tylko mojego kropeczka 💔
 
Tez bym leciala dzisiaj na betę w takiej sytuacji😊ale ja to bym na bank nie wytrzymała tyle czasu...
No właśnie. Jakbym nie posłuchała to bym już wiedziala. A teraz oprócz tego że siedzę w pracy do wieczora, to chce zrobić w klinice żeby się tam poumawiac w razie czego na kolejną wizytę. Zresztą i tak się umowie. Nawet zapłacę im za to, żeby mu wygarnać. I to będą dobrze wydane pieniądze!
 
reklama
Do góry