reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Nie uciekaj od nas !!! Jestes pierwsza osoaba o kotrej pomyslalam jak sie obudzilam ;) Lepiej juz troszke? Obiecaj ze jak juz bedziesz chciala to obgadasz z nami tu z dziewczynami kotre maja mega wiedze Wasze plany!!!!
Ty zawsze coś miłego napiszesz, mam nadzieje ze @Lola83 wszystko poukłada i razem obmyslimy co dalej, bo przecież to nie koniec! ❤️
 
reklama
Hej dziewczynki ❤Potrzebuje porady
Moj maz pracuje dla mojej przyjaciółki męża. Oni od kilku dni nie rozmawiają nawet nie wiem o co poszło 😕 wczoraj moja przyjaciółka byla u mnie i powiedziala ze to co między chłopakami to jedna sprawa a nasza przyjaźń to druga . Nie bedziemy mieszac tych dwoch spraw. Wydaje mi sie ze jej maz chce go zwolnic a ona mi nie chce powiedzieć. Tez nie chce sie w to wtrącać ale czuje sie jakos dziwnie. Namawialam meza zebysmy sie spotkali we czworke to może pogadaja ale on kategorycznie powiedzial nie! Kuzwa nie chce zeby tak bylo bo prędzej czy później odbije sie to na naszej przyjaźni a ja nie chce zeby tak bylo. Co moge zrobic w tej sytuacji? Dziewczyny poradzcie cos? Dziękuję ❤
Nie wtrącaj się najlepiej, ale jeśli się nie pogodzą, prędzej czy później i tak się to odbije na przyjaźni, niestety...
dobrze ze póki co chłopaki Was w to nie mieszają, wiec może nie jest aż tak zle i miejmy nadzieje, ze się pogodzą.
 
To niedobrze, no ale skoro to takie uparciuchy to tym bardziej Ty nic raczej nie wskurasz ☹️ Daj mężowi troszkę czasu, może Ci coś więcej powie...
Tak myślałam ze to nie jest zbyt dobry pomysl zeby pracowali razem. Boje się ze odbije to sie na naszej przyjaźni😞poczekam do wyjazdu. Jeszcze nie caly miesiac moze to wszystko sie jakos uspokoi✊
 
Nie wtrącaj się najlepiej, ale jeśli się nie pogodzą, prędzej czy później i tak się to odbije na przyjaźni, niestety...
dobrze ze póki co chłopaki Was w to nie mieszają, wiec może nie jest aż tak zle i miejmy nadzieje, ze się pogodzą.
Tez mam taka nadzieję ze nie jest tak zle. Czas pokaze.
Anuska jest cudowną osobą i mam bardzo duże wsparcie w niej. Szukalam takiej przyjaciolki od lat. Przyjaznimy sie krotko bo ponad rok ale w moich trudnych chwilach zdala egzamin na 6. A wiecie jak jest w tych czasach. Mam tez inne przyjaciółki ale nie zawsze umieją mnie wspierać🙄
 
Ciężko w takiej sytuacji doradzić. Ale Twoja propozycja by szukał nowej pracy po powrocie jest moim zdaniem bardzo dobra. Dla zdrowia Waszej przyjaźni. Niestety, wiem z doświadczenia, że interesy w przyjaźni to tak jak często w rodzinie.. do czasu. Praca jednak obnaża wszystkie nasze wady i zalety, czyli to , co czesto w przyjaźni jest pomijane, nieistotne... bardzo miło z ich strony, że pomogli Wam w dobie kryzysu, ale skoro już doszło do zgrzytu to czas na zmianę. Oczywiscie kochana to moje zdanie, nie musisz się z nim zgadzać. I dobrze, że mąż Ci nie chce do głowy wkładać i dodatkowo stresować o co poszło. Pewnie właśnie z racji przyjaźni między Wami. Niech sobie spróbują sami wszystko wyjaśnić A jak mężowi zejdzie ciśnienie to sam Ci opowie ;* pamiętaj, niedługo jedziecie do Polsk. To będzie Wasz czas- niech nic tego nie zepsuje [emoji173]
Masz racje ja również uwazam ze powinien zmienić prace , w tej sytuacji to najlepsze rozwiązanie.
Wydaje mi sie ze oni sami w tej sytuacji się nie dogadają. Bo ani jeden ani drugi i dzwonią do siebie a w pracy sie mijają.
Nic, musimy jakoś to przeczekać. Powiedziałam mu dzisiaj ze musze sie wyciszyć przed tym wszystkim a nie denerwować sie pierdolami😞czas pokaze co bedzie
 
reklama
Do góry