reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mieliśmy kariotypy plus mąż genetykę nie pamiętam jaka. No właśnie nie było szansy zobaczyć jak się zachowują po 3 dobie. Tylko raz jak jeden nie ruszył od razu, to został zostawiony do 5 doby. I wtedy był opóźniony ale już częściowo kompaktujacy. To jest stan między 3-4 doba czy 4-5?
Mieliśmy ICSI teraz raczej będę chciała ta metodę z dodatkową selekcja plemnikow
Jak był częściowo kompaktujący to morula czyli w 4 dobie jest ideał. No, ale on jak nie zapłodnił się poprawnie to z góry było wiadomo, ze wadliwy plemnik albo komórka jajowa. Po 3 dobie jak zwalniają to czasem się zdarza i rokują zarodki mrożone nawet w 7 dobie. No, ale poprawnie zapłodnione. Ogółem zarodki w 2 dobie 4A to bardzo ładne morfologicznie zarodki. Duza szansa ze rozwinęłyby się do blastocysty. Jednak poprawna morfologia to nie wszystko czasem i takie zarodki maja wady genetyczne. Jeżeli na 5 zarodków wszystkie są 4A i beta 0 to ja bym poszerzyła diagnostykę. A Ty kariotyp robiłaś? Histeroskopie? Czasem czynnik męski nie jest aż takim problemem i nie raz po ivf naturalnie trafiały się ciąże. No i jeszcze jedno przy czynniku męskim często jest brak zarodków ale jak są to jest ciąża. Bo gamety są słabej jakości to trudno uzyskać zarodki.
Edit: doczytałam ze robiłaś kariotyp:-)
 
Jak był częściowo kompaktujący to morula czyli w 4 dobie jest ideał. No, ale on jak nie zapłodnił się poprawnie to z góry było wiadomo, ze wadliwy plemnik albo komórka jajowa. Po 3 dobie jak zwalniają to czasem się zdarza i rokują zarodki mrożone nawet w 7 dobie. No, ale poprawnie zapłodnione. Ogółem zarodki w 2 dobie 4A to bardzo ładne morfologicznie zarodki. Duza szansa ze rozwinęłyby się do blastocysty. Jednak poprawna morfologia to nie wszystko czasem i takie zarodki maja wady genetyczne. Jeżeli na 5 zarodków wszystkie są 4A i beta 0 to ja bym poszerzyła diagnostykę. A Ty kariotyp robiłaś? Histeroskopie? Czasem czynnik męski nie jest aż takim problemem i nie raz po ivf naturalnie trafiały się ciąże. No i jeszcze jedno przy czynniku męskim często jest brak zarodków ale jak są to jest ciąża. Bo gamety są słabej jakości to trudno uzyskać zarodki.
Edit: doczytałam ze robiłaś kariotyp:-)
Ten zarodek po rozmrożeniu nie ruszył, odwołali mi transfer i powiedzieli że zajrzą do niego w 5 dobie i ewentualnie szykować mam się na transfer w 5 dobie. No i w 5 dobie okazał się częściowo kompaktujacy i był transferowany ale bez powodzenia.
Nie potrafię sobie poradzić z tym. Siedzę w kuchni robię obiad na jutro i chlipie już druga godzinę
Tak strasznie jest mi zle
 
Z tego co piszesz to słaby ten czynnik męski. Z drugiej strony w jednej klinice A to będzie B i na odwrót. Mieliście IUI? I czy genetykę zrobiliscie? Bo przy czynniku męskim to badania genetyczne są obowiązkowe. Często czynnik męski to już widać po zarodkach w 3 dobie no i po zapłodnieniu.
O, to ciekawe co piszesz, że przy czynniku męskim obowiązkowo powinny być badania genetyczne. Ale dlaczego tak? Nam kazali zrobić kariotypy, fragmentacje DNA i rozne mutacje, nie wnikałam dlaczego akurat taki zestaw, myślałam ze to taki standard, ale to chyba bardziej jest to co piszesz
 
Ten zarodek po rozmrożeniu nie ruszył, odwołali mi transfer i powiedzieli że zajrzą do niego w 5 dobie i ewentualnie szykować mam się na transfer w 5 dobie. No i w 5 dobie okazał się częściowo kompaktujacy i był transferowany ale bez powodzenia.
Nie potrafię sobie poradzić z tym. Siedzę w kuchni robię obiad na jutro i chlipie już druga godzinę
Tak strasznie jest mi zle
Trudne jest to wszystko. Dajesz z siebie 100% męczą Cię psychicznie i fizycznie do tego czyszczą portfel. Trudno jest się podnieść po takim rozczarowaniu przy takim nakładzie pracy. Nam się nie poszczęściło mamy trudniejsza drogę niż inni.No, ale to nie znaczy ze się nie uda. Serce pęka, rozpacz ogromna ale przeżyjesz. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia tutaj:-) potem będzie różowa pupcia tylko nie poddawaj się.
 
Jak był częściowo kompaktujący to morula czyli w 4 dobie jest ideał. No, ale on jak nie zapłodnił się poprawnie to z góry było wiadomo, ze wadliwy plemnik albo komórka jajowa. Po 3 dobie jak zwalniają to czasem się zdarza i rokują zarodki mrożone nawet w 7 dobie. No, ale poprawnie zapłodnione. Ogółem zarodki w 2 dobie 4A to bardzo ładne morfologicznie zarodki. Duza szansa ze rozwinęłyby się do blastocysty. Jednak poprawna morfologia to nie wszystko czasem i takie zarodki maja wady genetyczne. Jeżeli na 5 zarodków wszystkie są 4A i beta 0 to ja bym poszerzyła diagnostykę. A Ty kariotyp robiłaś? Histeroskopie? Czasem czynnik męski nie jest aż takim problemem i nie raz po ivf naturalnie trafiały się ciąże. No i jeszcze jedno przy czynniku męskim często jest brak zarodków ale jak są to jest ciąża. Bo gamety są słabej jakości to trudno uzyskać zarodki.
Edit: doczytałam ze robiłaś kariotyp:-)
Robiłam właśnie histeroskopie w poprzednim cyklu. Wszystko ok.
Ten transfer mial być idealny. już nawet nie chce mi się łykać tych leków i tych zastrzykow, jestem spuchnięta, becze cały czas a i tak wiem że w piątek beta będzie 0 [emoji24]
 
@mary.m
Tak bardzo mi przykro, że taki koniec tej próby😪... Ale widzę, że jesteś dzielna, pozbierasz się i otrzepiesz i spróbujesz ponownie. Też myślę, że to że wreszcie coś drgnęło to dobry znak. Może to tak jak u @Aduś16, że wspomaganie lekami było już teraz dobrze trafione, tylko ten akurat zarodek nie dał rady. I to bardzo dobry prognostyk na przyszłość✊✊✊
 
O, to ciekawe co piszesz, że przy czynniku męskim obowiązkowo powinny być badania genetyczne. Ale dlaczego tak? Nam kazali zrobić kariotypy, fragmentacje DNA i rozne mutacje, nie wnikałam dlaczego akurat taki zestaw, myślałam ze to taki standard, ale to chyba bardziej jest to co piszesz
CFTR, AZF zwiększone ryzyko mukowiscydozy przy obniżonych parametrach nasienia. Kariotypy - łamliwy chromosom X ( chyba bo nie pamietam) i inne zespoły które powodują azospermie. Przy idiopatycznej bezpłodności tez był to obowiązek jakieś 5 lat temu( sam kariotyp). Przy np niskiej rezerwie tez są zespoły genetyczne które powodują wygaszanie czynności jajników. Wszystkiego nie pamietam ;-)
 
haha nic sie nie martw, ja przed transferem bylam juz na lekach, poszlam na rozmowe do pokoju lekarza jeszcze obgadac wszystko, i wychodzac zegnam sie z nim podajac reke, a ten sie patrzy: Ale przeciez zaraz sie widzimy na transferze?? a ja mowie: Paaanie doktooorze, ja juz jestem po 2 dawkach relaniuum, mi juz wszystko jedno hahah pamietam ze mialam sama z siebie ubaw i taki błogostan cudowny ze prawie do siebie spiewalam :) za to nigdy mi nie pokazywali kropeczek.
Zaje.bi.sta jesteś 😂😂😂
 
reklama
Robiłam właśnie histeroskopie w poprzednim cyklu. Wszystko ok.
Ten transfer mial być idealny. już nawet nie chce mi się łykać tych leków i tych zastrzykow, jestem spuchnięta, becze cały czas a i tak wiem że w piątek beta będzie 0 [emoji24]
Oj poczekaj do tego piątku jeszcze, dobrze?
My tu z Tobą poczekamy, kciuków nie puścimy i zobaczymy co będzie. Jak będzie 0 to wtedy bedzie ten czas na rozpacz, łzy i tonę chusteczek. A jak nie będzie 0? 😘
 
Do góry