No to młodziutka jesteś jak na IVF:-) ten polimorfizm męża może nic nie zmieniać ale złe podziały mogą być embrionów. Widzę, ze czynnik męski wiec tak jak dziewczyny mówią fragmentacja plemnika może być gorsza, ale mieliście IUI wiec raczej nie może być aż tak słabe nasienie. W genetyce coś wyszło u męża i to jednak coś może pokazywać. Co do endometriozy - lekarz pytał o krwawienia itp. Jeżeli nie sugerował to może nie ma ognisk endo. A nawet jak są I stopnia to nie zaburza wyniku ivf. Żeby się czepiać jakości komórek to trzeba sprawdzić jakie były zarodki do 3 doby. Do plemnika ile się zapłodnilo i ile zatrzymało zarodków. Na 8 komórek 4 embriony z czego dwa dobrej jakości to przyzwoity wynik. Imunologia to jest gruby temat bo nie ma dowodów naukowych na działanie „leczenia” imunologicznego. O ile steryd ma podstawy bo zarodek to alloprzeszczep płodowy. To niesie to za sobą konsekwencje. Dobre zarodki potrafią się maskować przed naszym układem imunologiczn. Obniżając odporność możemy powodować tez implantację wadliwych zarodków. Heparyna bez podstaw jak białko C/S czy mutacje typu Laiden itp tez niesie ryzyko. Około 70% zarodków jest zdrowa genetycznie to średnia dla twojego wieku. No, ale nawet te zdrowe się nie implantują ze 100% skutecznością. Po PGD widziałabys czy były zdrowe pozostałe trzy. No i teraz nawet jak zdrowe komórki TE( ostatnie C)były słabe w dwóch. Co utrudnia implantację. Zatem ivf to jest eksperyment. Klinka bocian to dobra klinika.
Czekalam az ktos napisze ze mlodziutka jest
Ja osobiscie jak slysze taki tekst, a niestety go slysze czesto ze mam 30 lat i jestem mlodziutka i mam jeszcze czas to kur....wicy dostaje.... Bo niestety sie staramy juz dlugo i niestety moi rodzice nie sa juz tacy mlodzi i bardzo marza o tym aby dozyc do tego momentu aby moc przytulic wnuka... A jak tak dalej pojdzie i sie IvF nie uda to nikt sie nie doczeka....