Ja pierdzielę, ale ADHD [emoji23][emoji23][emoji23]Ide znowu dzisiaj pobiegac!!!!!!!!!!!!!! ogladnelismy z Łukaszkiem rocky 2 i w tym odcinku Adriana rodzi mu dziecko i mowi do nie win rocky win [emoji7] najbardziej lubie te momenty jak on sie ogarnia i zaczyna walczyc i trenowac. Tylko on tam lanpie kure a w pierwszym napieprzal w swinki... IIIIIDDDDDDDDDDDDDDDDEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE slonko swieci - tez troche powalcze
reklama
Nie wiem bo moja karta cały czas była w szpitalu nigdy jej w domu nie miałamA kartę ciąży daje się do porodu? Bo tam jest wpisane, że ciąża po in vitro
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Ja informowalam, miałam w wypisie nawet ilość poronien, ivf i że ciąża zagrożona z uwagi na szyjke... W akcie urodzenia na pewno nie będzie to napisane. Pozatym przecież to żaden wstyd aby położne wiedziały. Ja bym poinformowala na Twoim miejscu bo wydaje mi się że wtedy też patrzą bardziej łaskawym okiem na rodzaca.. No chyba że w innych szpitalach może być różnie, w Polsce i tak jest często znieczulica..Dziewczyny mam pytanie do tych co juz urodziły
Czy przy porodzie informowaliście lekarza czy położna ze dziecko jest z in vitro?
Będę rodzić w innym szpitalu niz mój lekarz pracuje jest tam dużo znajomych położnych i nie chciałabym żeby o tym wiedziały I żeby to gdzieś było w dokumentach wpisane w wypisie czy w akcie urodzenia... a mój lekarz twierdzi że muszę poinformować o tym ?zastanawiam się dla czego przecież to tylko zapłodnienie jest a ciąża rozwija się jak każda inna...
Dzień dobry, jestem nowa na forum, i raczkuję z in vitro, na tę chwilę mamy zamrożone dwie komórki, widzę, że też miałaś zamrożone komórki, a nie zarodki. Czy komórki się rozmroziły, bo embriolog mówi, że różnie może być.Dziewczyny mam pytanie. Jak wracaliście po zarodki to jak dużo przeżyło mrożenie? bo ja mam małe doświadczenie z krio. Miałam mrożone komórki a nie zarodki. A embriony mamy klasy C.
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
U mnie lekarz nie wpisywał , że ciąża po in vitro. Karta do porodu jest potrzebna.A kartę ciąży daje się do porodu? Bo tam jest wpisane, że ciąża po in vitro
Czarna1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2019
- Postów
- 2 220
Polecam kochana. Sa bardzo smaczne ja dzis po tych pączkach chyba znowu przytylamNigdy wlasnie nie robilam w temomiksie paczkow Moze sprawdze
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Dlaczego macie komorki zamrrozone a nie zaplodnione zarodki ?Dzień dobry, jestem nowa na forum, i raczkuję z in vitro, na tę chwilę mamy zamrożone dwie komórki, widzę, że też miałaś zamrożone komórki, a nie zarodki. Czy komórki się rozmroziły, bo embriolog mówi, że różnie może być.
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
NadziejaJest
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2018
- Postów
- 1 435
U mnie nie wpisywal. Powiedział ze on musi o tym wiedziec ale podczas porodu nie musza miec takiej informacji. A Tobie gdzie to wpisali? Na 1 stronie?A kartę ciąży daje się do porodu? Bo tam jest wpisane, że ciąża po in vitro
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Tak karta ciąży jest jednym z dokumentów do szpitala. Nie wiem na ile zwracają tam na to uwagę. W mojej karcie ciąży na przykład nie ma info nt in vitroA kartę ciąży daje się do porodu? Bo tam jest wpisane, że ciąża po in vitro
reklama
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Ja miałam zamrożone 3 komórki. Wszystkie się rozmrozily i zapłodniły, ale tylko jeden zarodek dotrwał do blastkiDzień dobry, jestem nowa na forum, i raczkuję z in vitro, na tę chwilę mamy zamrożone dwie komórki, widzę, że też miałaś zamrożone komórki, a nie zarodki. Czy komórki się rozmroziły, bo embriolog mówi, że różnie może być.
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
Podziel się: