reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Ale moja droga jak dla mnie możesz jeść pasztet czy watrobke, naprawde. Ja się stosuje do zalecen mojej gin i nie zaryzykuje. Przezyje bez i odbije sobie po porodzie.

No moja gin wręcz przeciwnie - nie wydziwiać, jeść normalnie i nie szukać w necie co wolno a czego nie, bo jednak każda ciąża jest inna, każdy organizm jest inny i jak lekarz komuś czegoś zabroni/zasugeruje żeby coś odstawić to widocznie ma jakiś powód.
 
reklama
To możemy się razem na porodówce drzeć przy porodzie 😂😂😂 u mnie dziś wyszła data porodu 09.11 😉

Mojej kumpeli kazali rodzić naturalnie jak mała szła z rączką przy główce (jej pierwszy poród) i sie tak darła, że cały oddział ja słyszał 😂 jak urodziła, podszywali ją i wyszła na oddział to było tylko z każdej strony "patrz, to ta co się tak darła" 😂
Nie ma problemu😊Mam już jedna koleżankę z porodówki 😊a Maksik ma kolegę rówieśnika z tego samego dnia.
Ja też się darłam, i mówiłam na koniec ze już nigdy nie będę rodzić sn😊
Ze nie ma opcji!!! Cesarka i nic innego😊
Ale na szczęście te złe rzeczy się zacierają z czasem, więc już teraz nie mam takiego nastawienia.
 
Tak dla surowe mięso to toxoplazmoza która może być też za nie domytych surowych warzywach a ryby to listeria. Ale pasztet nie jest surowy.
No ja na przyklad tu na forum dowiedzialam się o czarnuszce.I chociaż bardzo lubię jej smak, to od kiedy wiem, ze nie jest wskazana, to wolę jej nie jeść, kilka miesiecy mnie nie zbawi, a potem już po porodzie dorzucę ją np. do tatara😊
 
Ja na sushi też mam straszną ochotę ale nawet nie na rybę wędzona tylko ryż i dodatni w tej zwinietej formie z wasabi imbirem i sosem sojowym.
I mega mam ochotę na sery pleśniowe.
To nawet dobrze, że nie lubię [emoji4]
ale steka takiego różowiutkiego w środku to bym pożarła [emoji39]i klasycznie tatar[emoji39][emoji39][emoji39]i sushi z surowym łososiem... To chyba tak jest ze jak nie wolno to właśnie wtedy się chce...
 
Ja na sushi też mam straszną ochotę ale nawet nie na rybę wędzona tylko ryż i dodatni w tej zwinietej formie z wasabi imbirem i sosem sojowym.
I mega mam ochotę na sery pleśniowe.
My sushi w wersji bezpiecznej już jedliśmy. Jakieś 2 tygkdnie temu😊Bo uwielbiam też całość, znaczy smak ryżu, wodorostów, sos sojowy i imbir. Ale ze wszystkich wymyślnych smaków sushi najlepsze i tak dla mnie zawsze będą futomaki z surowym łososiem. Na nie grzecznie sobie zaczekam 😊
 
Ja uważam że każdy powinien jeść to na co ma ochotę w odpowiedniej ilości surowizna jest zakazana bezwzględnie. Ale też bardzo ważne jest mycie produktów surowych bo toxoploza jest przenoszona przez koty i może być na warzywach ubrudzonuch ich dochodami. Generalnie jest dużo produktów które w dużych ilościach mogą szkodzić np większość herbat owocowych ma w składzie w przewadze hibiskus który jest też wczesnoporonny. Ale jedna szklanka herbaty owocowej nie da przecież takich efektów.
No ja na przyklad tu na forum dowiedzialam się o czarnuszce.I chociaż bardzo lubię jej smak, to od kiedy wiem, ze nie jest wskazana, to wolę jej nie jeść, kilka miesiecy mnie nie zbawi, a potem już po porodzie dorzucę ją np. do tatara[emoji4]
 
Ale zamawialas sushi. Czy gdzieś jadłaś w restauracji? Ja się trochę boję przygotowywania ale ciągnie mnie strasznie. Okresowo przeglądam tylko strony i oglądam sushi licząc na to że może się nasyce.
My sushi w wersji bezpiecznej już jedliśmy. Jakieś 2 tygkdnie temu[emoji4]Bo uwielbiam też całość, znaczy smak ryżu, wodorostów, sos sojowy i imbir. Ale ze wszystkich wymyślnych smaków sushi najlepsze i tak dla mnie zawsze będą futomaki z surowym łososiem. Na nie grzecznie sobie zaczekam [emoji4]
 
To możemy się razem na porodówce drzeć przy porodzie 😂😂😂 u mnie dziś wyszła data porodu 09.11 😉

Mojej kumpeli kazali rodzić naturalnie jak mała szła z rączką przy główce (jej pierwszy poród) i sie tak darła, że cały oddział ja słyszał 😂 jak urodziła, podszywali ją i wyszła na oddział to było tylko z każdej strony "patrz, to ta co się tak darła" 😂
Niektóre kobiety krzyczą i już. Leżałam przez trzy miesiące na patologii to z porodówki "echo szło" :) Niektóre to już na patologii krzyczały, a co dopiero na porodówce.
 
reklama
Do góry