reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jak tata mi opowiedzial ta sytuacje to odrazu mu powiedziałam ze bardzo dobrze zrobil ale jak uslyszalam mame spanikowana to troche się wystraszylam. Wiesz oni sa tam sami ja mieszkam w Anglii brat moj w Koninie. Wydaje mi sie ze mama by się tak samo zachowała gdyby wychodzila z domu a ona siedzi w domu caly czas. Oglada caly czas telewizje i panikuje. Staram sie mame uspokoic . Powiedzialam jej ze kazdy normalny człowiek zachowal by sie tak samo jak tata
Twój tata jest fantastycznym człowiekiem ❤️❤️❤️Wielkie brawa dla niego!!!
Być może uratował tej kobiecie życie.
Tak naprawdę to tym calym wirusem możemy się zarazić wszędzie, albo nigdzie. Na głupich zakupach w biedronce... Każdego dnia coraz bardziej dociera do mnie, ze nie ma skutecznego na 100% sposobu uniknięcia wirusa. Też jednak wydaje mi się ze te drgawki z dużo wiekszym prawdopodobienstwem coś zupelnie innego niż koronawirus. Pozdrów Tatę i dużo zdrówka dla rodziców!!! A telewizję to czasem dla własnego zdrowia lepiej ograniczyć. Ja się ostatnio staram i widzę że to działa 😊
 
reklama
Wiesz co ja się nie dziwię tym nerwom bo w sumie teraz już nie wiadomo nic kto jest zdrowy a kto chory. Ale raczej drgawki to nie jest objaw koronawirusa. Raczej nie sądzę żeby Tato się zarazil. Natomiast to o czym piszesz to będzie nasz nowy dramat. Ludzie upadają na ulicy z powodu zawału cukrzycy udaru i masy innych nie koronawisusowych rzeczy. Teraz wszyscy się boją nikt im nie pomoże i więcej ludzi będzie umierać na choroby inne niż koronawirus. Każdy boi się każdego A niejednokrotnie tylko błyskawiczne działanie może uratować innym życie.
Dokładnie masz racje czeka nas dramat . Ludzie boja sie teraz pomagac bo kazdy mysli ze ma koronawirusa.
Kolejna sprawa jest ze ludzie czekaja na operacje po kilka lat i odwoluja je na ten moment bo jest koronawirus. A nie wszyscy maja czas. Przyjaciel mojego meza jest wlasnie w takiej sytuacj. Czeka 2 lata na operacje związana z jelitami. Ma problemy zyje ciagle z bólem, nie może normalnie jesc. I narazie operacja jest odwolana i nie wiadomo na jak dlugo. Koszmar normalnie. Najgorsze jest to ze nikt nie wie kiedy to sie skonczy😔
 
Twój tata jest fantastycznym człowiekiem ❤❤❤Wielkie brawa dla niego!!!
Być może uratował tej kobiecie życie.
Tak naprawdę to tym calym wirusem możemy się zarazić wszędzie, albo nigdzie. Na głupich zakupach w biedronce... Każdego dnia coraz bardziej dociera do mnie, ze nie ma skutecznego na 100% sposobu uniknięcia wirusa. Też jednak wydaje mi się ze te drgawki z dużo wiekszym prawdopodobienstwem coś zupelnie innego niż koronawirus. Pozdrów Tatę i dużo zdrówka dla rodziców!!! A telewizję to czasem dla własnego zdrowia lepiej ograniczyć. Ja się ostatnio staram i widzę że to działa 😊
Dziekuje kochana za te słowa❤. Jestem bardzo dumna z mojego taty. Na pewno przekaze pozdrowienia😘
Dokładnie to samo próbuje mamie wytłumaczyć, ze mozna sie zarazic dokładnie wszędzie. Ja staram się ograniczać ogladanie telewizji bo się nie potrzebnie nakrecam. Mamie tez to powtarzam tylko ze ona uwielbia ogladac telewizje. Czasami myślę ze ona jest uzależniona . Ale nic bede jej tlumaczyc do skutku az sie uspokoi😉
 
Pomału pojawija się takie głosy że ta epidemia a przedewszystkim obostrzenia z nią związane pochlona więcej ofiar niż sam wirus. Żadnych planowych badań i zabiegów nie ma. Nie ma dostępu do wielu specjalistów. A np pacjent z kwarantanny który ma zawał musi jechać nie do najbliższego szpitala tylko jednoimiennego czasem bardzo daleko tak samo rodzaca z kwarantanny . To jest całkowity paraliż. To że trzeba stać w kolejce do sklepu to przy tym pryszcz. Ludzie zaczną umierać na choroby które do tej pory można było leczyć tylko dlatego że nie ma gdzie i komu tego robić. Ten wirus zabija nas bardziej pośrednio gospodarczo i przez paraliż systemu opieki zdrowotnej niż bezpośrednio.
Dokładnie masz racje czeka nas dramat . Ludzie boja sie teraz pomagac bo kazdy mysli ze ma koronawirusa.
Kolejna sprawa jest ze ludzie czekaja na operacje po kilka lat i odwoluja je na ten moment bo jest koronawirus. A nie wszyscy maja czas. Przyjaciel mojego meza jest wlasnie w takiej sytuacj. Czeka 2 lata na operacje związana z jelitami. Ma problemy zyje ciagle z bólem, nie może normalnie jesc. I narazie operacja jest odwolana i nie wiadomo na jak dlugo. Koszmar normalnie. Najgorsze jest to ze nikt nie wie kiedy to sie skonczy[emoji17]
 
Pomału pojawija się takie głosy że ta epidemia a przedewszystkim obostrzenia z nią związane pochlona więcej ofiar niż sam wirus. Żadnych planowych badań i zabiegów nie ma. Nie ma dostępu do wielu specjalistów. A np pacjent z kwarantanny który ma zawał musi jechać nie do najbliższego szpitala tylko jednoimiennego czasem bardzo daleko tak samo rodzaca z kwarantanny . To jest całkowity paraliż. To że trzeba stać w kolejce do sklepu to przy tym pryszcz. Ludzie zaczną umierać na choroby które do tej pory można było leczyć tylko dlatego że nie ma gdzie i komu tego robić. Ten wirus zabija nas bardziej pośrednio gospodarczo i przez paraliż systemu opieki zdrowotnej niż bezpośrednio.
Zgadzam sie z Tobą w 100% . To jest calkowity paraliż i dramat dla nas wszystkich. Ja mam mała wade serca i niestety nadciśnienie. Tata moj poszedl mi wykupic leki zeby mi wyslac bo powoli mi sie kończą. Wyobraź sobie ze nie ma ich w aptece ani w hurtowni. Zamowili mi ale niewiadomo kiedy beda. Co z ludźmi ktorzy sa chorzy na raka maja tak po prostu umierać bo nie ma lekow. Dramat a najgorsze jest to ze to dopiero początek 😔
 
Jak tata mi opowiedzial ta sytuacje to odrazu mu powiedziałam ze bardzo dobrze zrobil ale jak uslyszalam mame spanikowana to troche się wystraszylam. Wiesz oni sa tam sami ja mieszkam w Anglii brat moj w Koninie. Wydaje mi sie ze mama by się tak samo zachowała gdyby wychodzila z domu a ona siedzi w domu caly czas. Oglada caly czas telewizje i panikuje. Staram sie mame uspokoic . Powiedzialam jej ze kazdy normalny człowiek zachowal by sie tak samo jak tata
Mama to inaczej widzi, bo nie była po prostu w jego sytuacji, ale gdyby była, to z pewnością tak samo by postąpiła [emoji846]. Ja też uważam, że Twój tata jest dobry i odważny, oby więcej takich ludzi[emoji3590]. Wiadomo, ryzyko jest, ale gdyby tata przeszedł obok, to potem by sobie to wypominał [emoji846]
 
Hej dziewczynki co tam porabiacie w niedzielny wieczorek?
Slyszalam ze od jutra w Polsce mozna chodzic na spacerki😉 co wo o tym myślicie?
Ja opowiem wam krotka historie mojego taty. Dzis po południu gdy jechał na rowerze Pani przechodzac przez ulice upadla wiec moj tata pierwsze co podbiegl do niej i szybko ja sciagnal z ulicy. Ona miala takie drgawki . Tata mowil ze wystraszyl sie ze trzesla się strasznie wiec zadzwonil po pogotowie. Oni odrazu czy jest chora na koronawirusa?! Tata mowi a skad ja to mam wiedzieć jak ja jej nie znam. Przyjechali i zabrali tą Panią. Tata wrocil do domu. Mama w strachu , kazala ściągnąć mu wszystkie ciuchy.Teraz sie martwi. Tata powiedział ze nie umiał tej Pani tak po prostu zostawic. Teraz pytanie kochane czy moj tata dobrze zrobil? Ja uwazam ze tak . Ale mama panikuje bo on ma astme i 65 lat. Boi sie o siebie i o niego. Staram się jej jakos wytlumaczyc ale widac ze sie boi😔
Kochana Twój Tata zachował się cudownie ❤️❤️❤️To są właśnie tacy „ mali- wielcy” bohaterowie !!! Być może uratował tej kobiecie życie !!! chylę czoła ☺️☺️☺️☺️A obawy Mamy tez staram się zrozumieć .. nasi rodzice w większości już z racji wieku są w grupie ryzyka . Ale wierze , ze nic złego się nie stanie ... pozdrowienia dla rodziców 🤗🤗🤗
 
Hej dziewczynki co tam porabiacie w niedzielny wieczorek?
Slyszalam ze od jutra w Polsce mozna chodzic na spacerki[emoji6] co wo o tym myślicie?
Ja opowiem wam krotka historie mojego taty. Dzis po południu gdy jechał na rowerze Pani przechodzac przez ulice upadla wiec moj tata pierwsze co podbiegl do niej i szybko ja sciagnal z ulicy. Ona miala takie drgawki . Tata mowil ze wystraszyl sie ze trzesla się strasznie wiec zadzwonil po pogotowie. Oni odrazu czy jest chora na koronawirusa?! Tata mowi a skad ja to mam wiedzieć jak ja jej nie znam. Przyjechali i zabrali tą Panią. Tata wrocil do domu. Mama w strachu , kazala ściągnąć mu wszystkie ciuchy.Teraz sie martwi. Tata powiedział ze nie umiał tej Pani tak po prostu zostawic. Teraz pytanie kochane czy moj tata dobrze zrobil? Ja uwazam ze tak . Ale mama panikuje bo on ma astme i 65 lat. Boi sie o siebie i o niego. Staram się jej jakos wytlumaczyc ale widac ze sie boi[emoji17]
Brawo dla taty [emoji173] każdy empatyczny człowiek zrobiłby to samo.
Tak, od dziś zmniejszają obostrzenia a wczoraj podali,ze mieliśmy największą liczbę zachorowań od początku ( biorąc pod uwagę,że nie podają prawdziwych liczb). I wczoraj późnym wieczorem dowiedziałam się,że u nas w mieście dziewczyna w wieku 30 czy 31 ma potwierdzonego koronawirusa, jej matka również. I uwaga, ominę słowa z które mi sie cisną na język (....), ona ma zakład kosmetyczny i robi rzęsy.. I co? Robila ja dalej w domu... klientki podobno co chwila podjezdzaly na uzupełnienie... jej mąż jest policjantem w mieście obok... same sobie spróbujcie wyobrazić ile osób mogło się dalej zarazić.. nie mam słów na taką ludzką nieodpowiedzialność... do tego maz policjant.. przecież oni sami kontrolują osoby na kwarantannach, zakłady, sklepy, parki, płace zabaw czy chociażby daja mandaty za brak maseczek..
Czulam się bezpiecznie calkiem w naszym mieście A po wczorajszej informacji czuje,ze teraz zachorowania posypią się lawinowo.. tym bardziej,ze ludzie zaczną od dzisiaj spacerować.. [emoji24][emoji24][emoji24]
 
Brawo dla taty [emoji173] każdy empatyczny człowiek zrobiłby to samo.
Tak, od dziś zmniejszają obostrzenia a wczoraj podali,ze mieliśmy największą liczbę zachorowań od początku ( biorąc pod uwagę,że nie podają prawdziwych liczb). I wczoraj późnym wieczorem dowiedziałam się,że u nas w mieście dziewczyna w wieku 30 czy 31 ma potwierdzonego koronawirusa, jej matka również. I uwaga, ominę słowa z które mi sie cisną na język (....), ona ma zakład kosmetyczny i robi rzęsy.. I co? Robila ja dalej w domu... klientki podobno co chwila podjezdzaly na uzupełnienie... jej mąż jest policjantem w mieście obok... same sobie spróbujcie wyobrazić ile osób mogło się dalej zarazić.. nie mam słów na taką ludzką nieodpowiedzialność... do tego maz policjant.. przecież oni sami kontrolują osoby na kwarantannach, zakłady, sklepy, parki, płace zabaw czy chociażby daja mandaty za brak maseczek..
Czulam się bezpiecznie calkiem w naszym mieście A po wczorajszej informacji czuje,ze teraz zachorowania posypią się lawinowo.. tym bardziej,ze ludzie zaczną od dzisiaj spacerować.. [emoji24][emoji24][emoji24]
Kurcze jak ta kobieta jest nie odpowiedzialna! Jak ona mogla robic rzesy w domu i jej maz policjant. Dlaczego on nic nie zrobil?! Powinien dawac przyklad . Masakra . Niektorzy ludzie to egoisci. Mysla tylko o sobie 😡
Kochana prosze uwazaj na siebie. Lepiej zostan w domku na jakis czas. Trzymaj sie ❤
 
reklama
Do góry