reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Motylku ja miałam na myśli nie mocne skurcze porodowe, tylko te potransferowe.
Mi ten zestaw pomagał, szczególnie relanium ze spasmoliną(lek na receptę).
Jak podkreślałam każdy organizm jest inny.
Na koleżankę atosiban nie działał😑😑😑
Nie zatrzymał u Niej poronienia😑😑😑
Ja nigdy nie brałam i jakoś w niego nie wierzę 🤔dużo kasy kosztuje a działanie krótkie.
Mi lekarz tłumaczył ze atosiban jest skuteczny na skurcze potransferowe bo wtedy delikatnie zostaje pobudzona szyjka i ona wydziela oksytocynę która wzmaga skurcze. To są skurcze których nie czujemy zazwyczaj są mimowolne. A nospa i podobne leki rozkurczowe działają na zasadzie rozluźnienia mięśni gładkich. Ja po negatywnej becie odstawiłam nospe i zaczęły się bolesne skurcze pojedyncze ale długie. Ja wierze zarówno w działanie atosibanu jak i leków rozkurczowych po transferze. Tez mogłabym powiedzieć ze na mnie atosiban nie zadziałał bo zarodek się nie zagnieździł ale mogło być wiele przyczyn tego wiec trudno jednoznacznie stwierdzić czy lek działa czy nie. A jeśli chodzi o poronienie to wydaje mi się ze nie ma leku który mógłby to powstrzymać. Poronienie to co innego niż poród przedwczesny.
 
reklama
Hahaha tez o tym pomyślałam, bo ja mam taki 2mg i odlot po nim, a ten 5mg mmm... [emoji56][emoji2956][emoji9]
Mi przy drugim transferze dal 2mg. Jak podchodziłem do 3 zapytał czy jeszcze mam to się przyznałam,ze oddałam koledze i jego mamie. Tata jego rzucił się pod pociąg i zaproponowałam im na noc.. to przepisał mi znow ale 5mg. Ja nie odczułam różnicy. Po jednym i drugim mialam odlot po krótkim czasie [emoji16][emoji16][emoji16]
 
A ja już dawno się nie chwaliłam więc się pochwalę ☺️
porównanie przodem i bokiem 😎
dziś 22+0.
 

Załączniki

  • PSX_20200418_181726.jpg
    PSX_20200418_181726.jpg
    137,5 KB · Wyświetleń: 127
A ja już dawno się nie chwaliłam więc się pochwalę [emoji3526]
porównanie przodem i bokiem [emoji41]
dziś 22+0.
[emoji7][emoji7][emoji7] przodem nie widać nic!!! A bokiem widac, ale wcale nie dużo [emoji173][emoji173][emoji173] kolejna zgrabna mamusia[emoji7] i taka wiosenna [emoji7]
 
reklama
Do góry