bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
doczytaj privCo to ma znaczyć [emoji23]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
doczytaj privCo to ma znaczyć [emoji23]
Moze @Netiaskitchen nasza kochana nam jeszcze dorysuje mapkiHej dziewczyny, takie pytanie, czy któraś z Was jeszcze nadzoruje ten świetny kalendarz ?
No na pewnoi co jeszcze?Moze @Netiaskitchen nasza kochana nam jeszcze dorysuje mapki
No na pewno[emoji23][emoji23][emoji23]i co jeszcze?
Własną zagrodę ledwo ogarniam,więc dziękuję za propozycję, ale NIE[emoji8][emoji8][emoji8]
Wciąż jak dzieci we mglespoko, w PL to standardCzyli jesteśmy bez mapy. [emoji847]
Hej. Ja tez dzis jestem zdolowana ta sytuacją mimo ze mam ogrodek to jakos mi tak ciężko. Maz w pracy , przyjaciele tylko w telefonie i rodzina niestety daleko. Brakuje mi tych spotkań . Jeszcze na dodatek dalej stoimy w miejscu z transferem. Nic nie wiadomo co i gdzieAch ciezkie to wszystko.Cześć dziewczyny. Jak wam upływa ten pseudo świąteczny czas? Ja mówiąc szczerze chyba teraz dużo bardziej niż wcześniej czuje się przytloczona i zdolowana ta sytuacja. Nie ma możliwości spotkań z bliskimi a w domu czuje się tak jak by ściany zaczynały się zaciskac a mnie brakuje tlenu. Zazdroszcze tym z was które mają ogrody czy tarasy i możliwość spacerów po własnych posesjach. Ja czuje duży lęk z nim się budzę i z nim zasypiam. Ta niepewność o jutro i brak możliwości robienia tego na co ma się ochotę jest dla mnie kompletnie dolujacy.
Czy Wy też tak macie? Czy jednak macie jakieś sposoby żeby radzić sobie z sytuacja.
Hej. Ja tez dzis jestem zdolowana ta sytuacją [emoji17]mimo ze mam ogrodek to jakos mi tak ciężko. Maz w pracy , przyjaciele tylko w telefonie i rodzina niestety daleko. Brakuje mi tych spotkań . Jeszcze na dodatek dalej stoimy w miejscu z transferem. Nic nie wiadomo co i gdzie[emoji17]Ach ciezkie to wszystko.
Nie mam żadnego sposobu zeby sie rozweselic. Sprzątanie i gotowanie tylko tyle nam zostalo
Mam balkon i pocieszam się że ja i moja rodzina jesteśmy zdrowi.Czasami troszkę się podoluje sytuacja ale nadzieja podtrzymuje na duchuCześć dziewczyny. Jak wam upływa ten pseudo świąteczny czas? Ja mówiąc szczerze chyba teraz dużo bardziej niż wcześniej czuje się przytloczona i zdolowana ta sytuacja. Nie ma możliwości spotkań z bliskimi a w domu czuje się tak jak by ściany zaczynały się zaciskac a mnie brakuje tlenu. Zazdroszcze tym z was które mają ogrody czy tarasy i możliwość spacerów po własnych posesjach. Ja czuje duży lęk z nim się budzę i z nim zasypiam. Ta niepewność o jutro i brak możliwości robienia tego na co ma się ochotę jest dla mnie kompletnie dolujacy.
Czy Wy też tak macie? Czy jednak macie jakieś sposoby żeby radzić sobie z sytuacja.
Oj, nie jestes sama w tych odczuciach.Cześć dziewczyny. Jak wam upływa ten pseudo świąteczny czas? Ja mówiąc szczerze chyba teraz dużo bardziej niż wcześniej czuje się przytloczona i zdolowana ta sytuacja. Nie ma możliwości spotkań z bliskimi a w domu czuje się tak jak by ściany zaczynały się zaciskac a mnie brakuje tlenu. Zazdroszcze tym z was które mają ogrody czy tarasy i możliwość spacerów po własnych posesjach. Ja czuje duży lęk z nim się budzę i z nim zasypiam. Ta niepewność o jutro i brak możliwości robienia tego na co ma się ochotę jest dla mnie kompletnie dolujacy.
Czy Wy też tak macie? Czy jednak macie jakieś sposoby żeby radzić sobie z sytuacja.