Artemida90
Fanka BB :)
Każdemu jest ciężko, ale musimy się odnaleźć w nowej sytuacji.... Ja też miałam inny plan, zaczęłam zwolnienie, mieliśmy mieć szkole rodzenia, spotkanie z wynajęta położna... Nie mówiąc o tym że powinnam pójść na kontrolę do stomatologa i poradni siatkówkowe teraz. Rzeczy zamawiałam na szybko, bo nie wiem czy Warszawa nie będzie strefa zero, a ja nawet jednego pampersa nie miałam. Mebli i wózka nie mam i nie wiem kiedy będę mieć....
Urodzić urodzę bez męża, ale myślałam że te 3 ostatnie miesiące będa inne....
Ale trzeba jakoś się przystosować, szkole rodzenia można online znaleźć itd.
Rozumiem Cię doskonale, hormony dodatkowo nas ukierunkowują, wicie gniazda. To wszystko jest ciężkie. Życie matki w czasach zarazy...