reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kurczę, tak faktycznie nieciekawie [emoji17]. Niestety ten wirus to pewnie będzie u nas kilka miesięcy [emoji17][emoji17][emoji17]. Skoro w Chinach ciągle jest a u nas to się dopiero zaczyna [emoji853]. Nie wiem co ci teraz napisać.. Czy życzyć żeby wyjechał czy żeby został... I tak źle i tak źle [emoji853].
Współczuję, serio. To też Cię dodatkowo stresuje, nie?
Oboje się stresujemy ;(
 
reklama
@Liliana87 kurde, zawsze coś musi być... Naprawdę mi przykro...

Nie rozumiem podejścia ZUSu w tej sytuacji, przecież większość małych prywatnych zakładów musiało pozamykać działalności (fryzjerzy, kosmetyczki itp) więc powinni mieć możliwość zawieszenia przez interent działalności na kilka miesięcy ...

Te bóle brzucha i podbrzusza mam nadzieję, że są zdrowe i normalne bo ja też codziennie jakieś dziwne bóle czuje...
Tak, gdyby nie te szkolenia to zawiesilibysmy ta działalność no ale w takiej sytuacji nie można. Zresztą jak zawieszona działalność to zeby miec ubezpieczenie to trzeba się jako bezrobotnym rejestrować. Mnie przerazalo w ogóle to,ze musi miec swoja działalność. Ale sobie tłumaczyłam,ze powoli to jakoś ogarniemy i sie nauczymy. A tu taka dupa. Na szczescie 2 lata jest tego niskiego zusu. No ale gorzej ludzie mają, jakoś damy radę. Musimy.
No te bóle to na pewno beda, w końcu rosniemy;) stres jest, i będzie. Takie czekanie od wizyty do wizyty [emoji8]
 
Tak, gdyby nie te szkolenia to zawiesilibysmy ta działalność no ale w takiej sytuacji nie można. Zresztą jak zawieszona działalność to zeby miec ubezpieczenie to trzeba się jako bezrobotnym rejestrować. Mnie przerazalo w ogóle to,ze musi miec swoja działalność. Ale sobie tłumaczyłam,ze powoli to jakoś ogarniemy i sie nauczymy. A tu taka dupa. Na szczescie 2 lata jest tego niskiego zusu. No ale gorzej ludzie mają, jakoś damy radę. Musimy.
No te bóle to na pewno beda, w końcu rosniemy;) stres jest, i będzie. Takie czekanie od wizyty do wizyty [emoji8]

No to tyle dobrego, że ZUS niższy. Ale jakby jednak działalność zawiesił, to Ty możesz go do swojego ubezpieczenia jako męża dopisać. Mnie tak mój mąż do swojego ZUSu dopisał żebym była ubezpieczona 😊 kadrowa daje wniosek do wypisania i tyle, i masz 7 albo 14 dni (ale raczej 7) żeby go dopisać do siebie 😊
 
No to tyle dobrego, że ZUS niższy. Ale jakby jednak działalność zawiesił, to Ty możesz go do swojego ubezpieczenia jako męża dopisać. Mnie tak mój mąż do swojego ZUSu dopisał żebym była ubezpieczona [emoji4] kadrowa daje wniosek do wypisania i tyle, i masz 7 albo 14 dni (ale raczej 7) żeby go dopisać do siebie [emoji4]
O. Dziękuję za informację;) zobaczymy jak to bedzie po tych szkoleniach ;)
Od jutra chyba się wezme za jakieś delikatne roboty, może w szafie porobie porządki bo od tego nic nie robienia to już głupieje [emoji85][emoji85][emoji85]
 
@Netiaskitchen jak Twój mały kawaler? Glut troche zależał? Jak sie czujesz?
Mlody lepiej 😊trochę kaszlu jeszcze i resztka gluta, ale już malutko. Ja juz tez ok, bo w międzyczasie wszyscy złapaliśmy od małego (pewnie żłobkową) jelitowkę i chodziłam jak śnięta i rzygałam jak kot. Dziś w sumie taki pierwszy dzień chyba spokoju pod kątem zdrowotnym 😀Siedzimy w domku, moj M coś tam pracuje zdalnie, a tak to luzik. A Ty jak sobie radzisz? I jak Marek?
 
Cześć moje kochane, ja od dwóch dni mam taka migrenę, ze masakra. Oczywiście myślałam, ze to może już korona ale gorączki nie mam na szczęście. Zrobiliśmy sobie zakupy w piątek jak wróciliśmy i izolujemy się trochę w domku. Najlepsze, ze jakbyśmy wrócili 2 dni później z wakacji to albo byśmy nie wrócili albo 2 tygodnie przymusowej kwarantanny...także nam się udało, ale i tak nie chcemy ryzykować i w razie czego innych nie zarażać wiec siedzimy w domu ( tzn ja leżę i wariuje od migreny 😅). Planuje mega porządki w domu jak tylko mi się polepszy. Ale jestem przerażona tym co się dzieje, tymi restrykcjami, ta panika, nawet nie chce oglądać ani czytać wiadomości bo ja jestem podatna i zaraz sobie wyobraże wszystkie symptomy...masakra. Najgorzej, ze gospodarka padnie, my pracujemy w branży budowlanej i znowu pewnie będzie dramat...tzn ja myśle, ze dramat to będzie wszędzie nie tylko w budowlance bo każdy sektor ucierpi ( tylko nie farmaceutyczny ;))...ah co za czasy.
 
O. Dziękuję za informację;) zobaczymy jak to bedzie po tych szkoleniach ;)
Od jutra chyba się wezme za jakieś delikatne roboty, może w szafie porobie porządki bo od tego nic nie robienia to już głupieje [emoji85][emoji85][emoji85]

A spoczko, polecam się 😉

Mój się wziął za sprzątanie naszej starej sypialni (robiliśmy poddasze od zera i w naszej starej sypialni zrobił się strycho-schowek) i dopiero przed świętami po dwóch latach skończyliśmy remont i mieliśmy tak dość sprzątania i remontowania, że postanowiliśmy, że się weźmiemy za ten pokój, jak będzie kiedyś w końcu pozytywna beta 😀 no i niespodzianka, mamy 8 miesięcy żeby cały pokój od zera zrobić i męża w weekend naszło i zaczął sprzątać 😀 a trzeba płyty gipsowe ściągnąć że skosów i sufity, watę wymienić także roboty i bałaganu od cholery...
 
reklama
Odwolali mi wszystkie konsultacje w szpitalu.Na własną rękę muszę zrobić wszystkie badania plus echografie A mialam miec już to zapewnione w szpitalu .Ogarnęłam już termin i znalazłam kogoś kto poprowadzi dalej ciążę.
Znów się zmagam z infekcja już chyba 5 raz Nosz co za dziadostwo.Dobrze że ciąża przebiega prawidłowo ale myślę że jakby było coś nie tak to napewno by mnie tak nie zostawili więc nie narzekam i muszę się dostosować.
 
Do góry