Ale świńska grypa też nie zniknęła, jest kilkaset przypadków zachorowań w Polsce i na świnskæ i na ptasią. A kto jak do tego podejdzie to już bardzo indywidualna kwestia
część kupi zapasy i zamknie się w domu, część będzie chodzić specjalnie w tłum ludzi, wrzucając fotę na insta, jak bardzo olewa zagrożenie. A każda z nas będzie mieć do tego takie same podejście jak do wszystkiego innego w zyciu- jedna będzie tym przejęta, inna to oleje, inna ograniczy wyjścia w miejsca gdzie dużo ludzi, ale nie zmieni swojej aktywności. Ile ludzi tyle reakcji. Szkoda tylko medialnej paniki, bo ludzie starsi i mniej wglądowi się temu po prostu poddają i ogromnie się boją.