reklama
Mikmo,
dziekuje za odpowiedz!
tak po punkcji tez bolal - w zasadzie bardziej lewa strona bo lewy jajnik byl 6 razy kluty, a pray tylko raz. Ale po transferze to caly brzuch taki jest jakby sprezony i pobolewa. na szczescie no-spa szybko dziala i juz jest lepiej.
A Ciebie tez po punkcji bolal?
&&&&& za Twoja druga bete - bedzie piekna, zobaczysz!
dziekuje za odpowiedz!
tak po punkcji tez bolal - w zasadzie bardziej lewa strona bo lewy jajnik byl 6 razy kluty, a pray tylko raz. Ale po transferze to caly brzuch taki jest jakby sprezony i pobolewa. na szczescie no-spa szybko dziala i juz jest lepiej.
A Ciebie tez po punkcji bolal?
&&&&& za Twoja druga bete - bedzie piekna, zobaczysz!
wanda jajniki mogą jeszcze trochę pobolewać po samym kłuciu. A skurczy lepiej unikać więc myślę, że mała nospa nie zaszkodzi. Mi pomogła też lekkostrawna dieta, bo jelita mi trochę świrowały i powodowały dodatkowy ból w dole brzucha.
Dla mnie punkcja to była trauma. Przez 3 dni nie wstawałam z łóżka. Ból żołądka, jelit, jajników. Nie mogłam głębiej oddychać, bo dusiło mnie pod żebrami. Tyle, że u mnie z prawego jajnika pobrali 14 jajek+ odessali 5 cm torbiel, która mi się zrobiła w trakcie stymulacji i lekarz ostrzegał, że będzie bolało. Potem z każdym dniem lepiej. A dziś jak nic nie nie kurczy i nie wierci to świruję, że pewnie coś nie tak.
gotadora dziękuję :-) A jak u Ciebie? Końcówka stymulacji to pewnie brzuch też już daje o sobie znać?
Dla mnie punkcja to była trauma. Przez 3 dni nie wstawałam z łóżka. Ból żołądka, jelit, jajników. Nie mogłam głębiej oddychać, bo dusiło mnie pod żebrami. Tyle, że u mnie z prawego jajnika pobrali 14 jajek+ odessali 5 cm torbiel, która mi się zrobiła w trakcie stymulacji i lekarz ostrzegał, że będzie bolało. Potem z każdym dniem lepiej. A dziś jak nic nie nie kurczy i nie wierci to świruję, że pewnie coś nie tak.
gotadora dziękuję :-) A jak u Ciebie? Końcówka stymulacji to pewnie brzuch też już daje o sobie znać?
Ostatnia edycja:
Mikimo dziękuje :-) tak trochę chodzę jak z jajkiem powoli, ale nie jest aż tak źle, poprzednio to się źle czułam, w porównaniu do tamtej stymulacji to teraz super, wieczorem brzuch pęcznieje, w dzień jest znośnie ... dziś wieczorem muszę oprócz menopuru mam zrobić ten "inny" zastrzyk - cetrotide - ma on hamować naturalną owulację, aby pęcherzyki sobie spokojnie dojrzewały do poniedziałku
martka273
Fanka BB :)
anna trzymam kciuki za przyrost!!!!
Mikimo ty już pewnie nie musisz się stresować :-) ale też trzymam!
ja dzielnie czekam do środy....
Mikimo ty już pewnie nie musisz się stresować :-) ale też trzymam!
ja dzielnie czekam do środy....
gotadora będę trzymać kciuki za dalszy wzrost Powiem szczerze, że nigdy nie słyszałam o tym leku: cetrotide. On hamuje owulacje i daje czas na podgonienie mniejszym pęcherzykom tak??? A potem na owulację tak czy inaczej bierzesz Ovi albo Pregnyl?
Tak sobie czasami myślę, że ta medycyna, czy nauka wogóle, to jest jakiś cud! Tyle rzeczy są już w stanie kontrolować. Mogą wyłączyć i włączyć w danym momencie odpowiednie funkcje ciała! Tu jeden zastrzyk i nie masz owulacji, potem drugi i masz owulację. MAGIA!
martka: dzięki, ale to już chyba nasz los długodystansowych staraczek, że stres będzie z nami. Jak nie o II betę, to o serduszko, potem żeby przeżyć I trymestr itd. Mam koleżanki, które nawet nie wiedzą co to bHCG a już 2 dzieci mają na świecie. A nam pozostaje OPTYMIZM, ale ostrożny
A jak Twoje czekanie??? Czas stoi w miejscu pewnie. A masz jakieś objawy?
Tak sobie czasami myślę, że ta medycyna, czy nauka wogóle, to jest jakiś cud! Tyle rzeczy są już w stanie kontrolować. Mogą wyłączyć i włączyć w danym momencie odpowiednie funkcje ciała! Tu jeden zastrzyk i nie masz owulacji, potem drugi i masz owulację. MAGIA!
martka: dzięki, ale to już chyba nasz los długodystansowych staraczek, że stres będzie z nami. Jak nie o II betę, to o serduszko, potem żeby przeżyć I trymestr itd. Mam koleżanki, które nawet nie wiedzą co to bHCG a już 2 dzieci mają na świecie. A nam pozostaje OPTYMIZM, ale ostrożny
A jak Twoje czekanie??? Czas stoi w miejscu pewnie. A masz jakieś objawy?
Ostatnia edycja:
Kinga_1
Fanka BB :)
Dziewczyny mam wynik .....12.58 pierwszy raz w życiu widzę u siebie dodatnią bete, ale jeszcze boję się cieszyć. Nie wiem czy nie za mała za godzinę będę rozmawiać z lekarzem to się dowiem.
Anna_ - jak na 8 dzień po transferze to masz piękną betkę. Życzę Ci super przyrostu. Moim zdaniem na pewno Ci się udało.
Kinga_1
Fanka BB :)
A mnie chyba dopadło przeziębienie lub zaś coś z migdałami ( bo ciut mnie pobolewają) i kiepsko się czuję. No i mam stan podgorączkowy. Masakra. Jak nie jedno to drugie.
reklama
Kinga_1
Fanka BB :)
Gotadora - to ty już niedługo będziesz miała maluszki ze sobą. Z tego co pamiętam to ty chcesz blastusie?
Mikimo - nie denerwuj się kochana. Będziesz miała super betkę. Zobaczysz. Już 7 dnia miałaś bardzo ładną. Jak tylko będziesz znała wynik to daj nam znać kochana. Będziemy czekać na super wieści
Lawendowy_sen - super, że ci przeszło. Masz siedem światów z dzieciakami i stworzonkami, które przynoszą. Te wiruski to na bank też od dzieci łapiesz. Stąd taki wachlarz różnych chorób u Ciebie. Jak byłam mała i chodziłam do przedszkola to raz załapałam świnkę w pakiecie z różyczką. Straaasznie wyglądałam
Aduś - kochanie. Nie wiem czemu się denerwujesz. Moim zdaniem u Ciebie będzie wszystko dobrze. Trzymaj się kochana.
Mikimo - nie denerwuj się kochana. Będziesz miała super betkę. Zobaczysz. Już 7 dnia miałaś bardzo ładną. Jak tylko będziesz znała wynik to daj nam znać kochana. Będziemy czekać na super wieści
Lawendowy_sen - super, że ci przeszło. Masz siedem światów z dzieciakami i stworzonkami, które przynoszą. Te wiruski to na bank też od dzieci łapiesz. Stąd taki wachlarz różnych chorób u Ciebie. Jak byłam mała i chodziłam do przedszkola to raz załapałam świnkę w pakiecie z różyczką. Straaasznie wyglądałam
Aduś - kochanie. Nie wiem czemu się denerwujesz. Moim zdaniem u Ciebie będzie wszystko dobrze. Trzymaj się kochana.
Ostatnia edycja:
Podziel się: