Kto po in vitro?

[fredka84]

Może nie jest to morze, ale zawsze jakaś woda[emoji6]Buziaki ze stolycy[emoji8][emoji8][emoji8]

No syna to ty się za cholercię nie wyprzesz [emoji7]

 

[fredka84]

@bazylia128 siemanko, jak tam humorek przed jutrzejszą wizytą [emoji8][emoji8][emoji8]

 

[bazylia128]

Ja poszłam dzis upuscic krwi. Łącznie 12 wyników. Nie zrobiłam tego progesteronu z tego wszystkiego. Srednio mi krew dzis leciała. No ale kazal mi zrobić 2-3 dni przed wizytą A sie okazało że na ten jeden wynik z grupy krwi, to jakieś przeciwciała z surowicy, czeka sie do 5 dni roboczych bo to jedzie do Szczecina. Mam nadzieje, że to nie bedzie problemem dla lekarza. Zostawiłam tam prawie 300zl. Te babki to już z taka litością na mnie patrzą i jak mają podać kwotę jaka wyszla to się normalnie boją..
Teraz sobie leżę i czytam książkę, obok moj koteł śpi. Cudownie,ze zaczal przychodzić i spać mi w nogach
Maz dzisiaj na obiad chce zaserwować ziemniaczki z jajkiem sadzonym i jakas surówka. Ale mi jakoś tak ochota naszła na pizzę. Nie wiem czy sobie pozwolić..Zobacz załącznik 1082391

Jedz to na co masz ochote Ja na dzisiaj mam zupke pomidorowa, Łukasz musi ja tylko pogrzac i wlac smietane - myslicie, ze da rade ? Ja przed wrzuceniem kalendarza juz swoje w pracy odbebnilam. Jestem po wykladzie Szefo chyba zadowolony - ufff. Mam nadzieje ze to mu na jakis czas wystarczy. Teraz sie zamkneli w jakies 30 osob i chyba popijaja @Camilleka a mi nic nie dali Nie dla psa kielbasa chociaz moje jedza chyba lepiej nic MY ❤ Cycata sie wypytuje co on tam robia to jej powiedzialam ze im mniej wie tym lepiej @Liliana87 widze ze juz ksiazke prawie skonczylas Zjedz sobie teraz troche dobrej gorzkiej czekolady jak tyle krwi ci dzisiaj pobrali... @Netiaskitchen jak sie dzisiaj czujesz?

 

[Netiaskitchen]

No syna to ty się za cholercię nie wyprzesz [emoji7]

Chyba on mnie

 

[bazylia128]

Ja też wychodzę z założenia, że im mniejsza wiedza w tym temacie to człowiek szczesliwszy. Życie nie oszczędza nas czasami ale ciągle iść przez życie w strachu oglądając się za siebie. My to troszeczkę inaczej ciągle będziemy panikować bo od dawna na coś czekamy to na stymulacje to na transfer na betę na pecherzyk na serducho itp.

Tak to prawda ja podchodze do drugiej stymulacji z duzo wiekszym stresem niz ostatnio kiedy duzo mniej wiedzialam

 

[fredka84]

Chyba on mnie [emoji23][emoji23][emoji23]

[emoji23][emoji23][emoji23]

 

[Netiaskitchen]

Tak to prawda ja podchodze do drugiej stymulacji z duzo wiekszym stresem niz ostatnio kiedy duzo mniej wiedzialam

Oj właśnie... Ale już jutro zaczniesz działać tak myślę i bedzie kolejny krok do przodu
Ja w miarę. Jeszcze troche kaszlu zostało. Muszę wytrwac dzis i jutro jakoś...

 

[bazylia128]

Tak ale inaczej się czeka jak się nie ma świadomości tych wszystkich wcześniejszych doświadczeń. Lata starań i liczne klęski powodują że człowiek cały czas boi się cieszyć. Boi się że zaraz mu to szczęście zabiorą.
Normalnie obsikuje się 1 test a potem za kilka 2-3 tyg wizyta u ginekologa i to wszystko. Możecie to sobie teraz wyobrazić?

Kochana a ty kiedy idziesz sprawdzic czy beta spada?

 

[fredka84]

U mnie nudy, w robocie siedzę i tabelki napieprzam. Za oknem szaro - buro, nic tylko się wieszać [emoji12]

 

[bazylia128]

@bazylia128 siemanko, jak tam humorek przed jutrzejszą wizytą [emoji8][emoji8][emoji8]

Narazie mysle zeby sie tylko dzien w pracy skonczyl bo wlasnie musze troche nadrobic zeby wziac jutro wolne Caly czas sie denerwuje zeby nie dostac za szybko okresu i wytrzymac chociaz do jutra niby mam wszystko wyliczone ale gdzies ten strach mnie tak czasami dopada Jutro jade z moimi zastrzykami chyba beda mi pokazywac jak mam je zrobic. No i wtedy juz czekam i sie kluje Nie moge uwierzyc ze to sie juz dzieje