Sandra ja po prenatalnym miałam dokładnie takie samo zalecenie od lekarki, mówiła żeby odstawić już progesteron, a ja mówię, no ale mam jescze kilka a ona mówi to niech pani dla spokoju własnego to dokończy i koniec i ja już w sumie do soboty skończę dopochwowy progesteron, a z duphastonu już zeszłam. A duphaston mi też mówiła zeby już nie brać, jak już to dłużej dopochwowy, bo lepiej działa na szyjkę (skurcze i skracanie), choć ona badając mnie stwierdziła, że kosmówka już działa jak w naturalnej ciąży i sama sobie dostarcza to czego potrzeba więc pewnie to bardziej nasze obawy, ja też myślę, że lekarze wiedzą co mówią
co za dużo czy za długo to też niezdrowo, każde z leków które bierzemy nie jest obojętne dla.organizmu, np estrofem a zwłaszcza w ciąży istotnie zwiększa ryzyko raka szyjki macicy..no ale wiadomo, jak trzeba to trzeba..