Liliana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 622
A długo plamilas po tym incydencie??Super że wszystko dobrze [emoji3059][emoji3059]wiedziałam że tak będzie [emoji846] to samo przeżyłam w sobotę, poleciała żywa krew, ale nawet tak bardzo nie panikowalam, żadna izba przyjść ani żaden lekarz, poprostu wzielam nospe(choć brzuch nie bolal)i leżenie do czwartku bo właśnie wczoraj miałam wizytę 35dpt. Wszystko dobrze, maluch rosnie, serduszko bije[emoji173]
Mam niewielkie krwiaczki które podobno powoli się wchlaniaja, lekarz kazał mi odstawić akard.
Ale zaglądania co chwilę w majtale weszło mi już w nawyk[emoji2356][emoji2356]
Ja tez byłam spokojna. Zanim pojechałam na ip to obczailam czy moja dr dostępna na mesengrze, dostępna no to do niej najpierw zadzwonilam. Kazala przyjechać. Ona nie wiedziała o ciazy, chciałam jej zrobić niespodziankę po piątkowej wizycie i ja odwiedzić zw zdjęciem usg. No nic. Dzis sie dowiedziała, ale cieszę się,że akurat ona była bo wtajemniczona.
Ostatnia edycja: