reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

a myslisz ze chcialam tak poszalec ;) Tyle kosztuja i nic na to nie poradze... Ja czuje zazwyczaj ulge jak rzygne ale kochana jeszcze wszystko przed toba. Chociaz moja kolezanka wcale tego nie robila i tylko od kielbasy ja odrzucilo.
To ja was wszystkie przebije. W ciąży zemdliło mnie 2 razy. Raz od zapachu schabowe z kurczaka a raz od arabskiej muzyki 😁
 
reklama
Faktycznie mało sie udzielam ostatnio [emoji1787] czytam forum w drodze do pracy i z powrotem [emoji1787] dni wypełnione na maksa... ale tak lubię bardzo swoją prace ze mi to nie przeszkadza.
Fredzia chyba razem pójdziemy do AA bo ja dziś znowu pije wino [emoji2298][emoji23]
Powiem ci że ja rzadko spotykam ludzi, którzy lubią swoją pracę, więc bardzo miło mi się czyta że jesteś szczęśliwa [emoji8].
Ja do świąt nie piję, już swój limit wykorzystałam[emoji12]. Teraz się zaintrowertyczę w moim domku przez miesiąc [emoji23]
 
Faktycznie mało sie udzielam ostatnio 🤣 czytam forum w drodze do pracy i z powrotem 🤣 dni wypełnione na maksa... ale tak lubię bardzo swoją prace ze mi to nie przeszkadza.
Fredzia chyba razem pójdziemy do AA bo ja dziś znowu pije wino 🙆🏻‍♀️😂
Ale zazdro ;) Mi juz duzo lepiej bo mnie @fredka84 i @Liliana87 tak rozsmieszyly a jak wiadomo smiech dobry na wszystko ;) Modle sie tylko zeby jutro juz bylo dobrze. Teraz u mnie w brzuchu slychac meeega głośne przelewanie w brzuchu.
 
Biedna @Hope1989 jak nas przeczyta to sie zastanowi czy napewno na dobry watek trafila ;) Kochana in vitro nie taki diabel straszny jak sie o tym slyszy. Najgorsze jest moment odbierania wynikow Bety tzn czy jestes w ciazy czy nie. Czasami beta oze byc wysoka a i tak sie okae ze to ciaza biochemiczna albo puste jajo plodowe. To niestety ciagla walka i zemocjami i z czasem. Ciagle musimy na cos czekac. Jesli idziesz krotkim protokolem to dostaniesz klka zastrzykow w brzuch okolo 10 wtedy sie zdziwisz ze mozna sie polakac na widok np brudnego samochodu (ja tak mialam);) ale ogolnie nie jest zle, troche boli brzuszek od zastrzykow i rosnacych jajeczek. Wtedy masz juz punkcje ale wszystko pod znieczuleniem takim krotkotrwalym dozylnym. Kladziesz sie na fotelu wstrzykna ci cos fajnego w wenflon zakreci sie w glowce i nawet nie wiesz kiedy juz bedziesz sie budzic zdziwona ze jest po :) Pozniej czekasz jak sie zapladniaja wasze zarodki. JEsli macie problem z nasieniem to kluczowym momentem bedzie 3 doba. Najlepiej zeby zarodki dotrwaly do stadium blastocysty czyli 5 dniowe. No i transfer zalezy od twojego AMH. Czasami jest przekladany na kolejny cykl zeby uniknac hiperstymulacji i wtedy zarodki ida do zamrozenia a ty podejdziesz do criotransferu. Wtedy przez miesiac bedziesz brala leki hormonalne ale to tez zalezy na jakim cyklu bedziesz podchodzic bo jesli nie mas problemow z owulacja to mozecie sie zdecydowac na cykl naturalny wtedy mniej lekow. Ale sie rozpisalam :) Sam transfer np dla mnie jest zawsze pieknym i wzruszajacym momentem i mnie np nic nie boli. Pozniej czekasz zazwyczaj w klinikach nakazuja okolo 14 dni ale my tutaj przy blastocyscie robimy okolo 6 dnia bo wtedy juz potrafimy same zinterpretowac wyniki. Bedzie dobrze. Pamietaj ze tu nie ma glupich pytan i na wszystkie chetnie odpowiemy ;)
Bardzo bardzo dziękuję! Każda informację chłonę jak gąbka :) wszystko jest takie trudne, zwłaszcza że co chwila informacja wśród znajomych i rodziny że ta w ciąży, tamta w ciąży. Mysle sobie czasami, ze sie zmówiły, zeby mi zrobic na zlosc :D
 
Jezu, brzuch mnie boli ze śmiechu!!!
Ale niestety wiem, co znaczy cisnąć.. I moje oczka wtedy zaszklone.. a jak już wychodzę to mowie "boli dupka, boli".
Hahah aż się z mężem pośmialiśmy 😂

a tak z drugiej strony to ja też nie miewam takich spraw .. jak już to w drugą stronę jak @bazylia128 ;))
A wgl jak widzę czerwień w majtach 😑😑😑 to zaczynam się bardzo stresować No i trzeba odwiedzić toaletę ..
jak to mój mąż mówi - stres kupa 😂
 
Powiem ci że ja rzadko spotykam ludzi, którzy lubią swoją pracę, więc bardzo miło mi się czyta że jesteś szczęśliwa [emoji8].
Ja do świąt nie piję, już swój limit wykorzystałam[emoji12]. Teraz się zaintrowertyczę w moim domku przez miesiąc [emoji23]
Ja na Twoim miejscu to bym się jeszcze nie zaintrowertyczała😀😀😀
A ja dostałam od mojego M wino bez alko i stwierdziłam, że jak w sobotę okaże się że mamy co najmniej 5 zarodków to będziemy to opijać😊😊😊😊
 
Hahah aż się z mężem pośmialiśmy 😂

a tak z drugiej strony to ja też nie miewam takich spraw .. jak już to w drugą stronę jak @bazylia128 ;))
A wgl jak widzę czerwień w majtach 😑😑😑 to zaczynam się bardzo stresować No i trzeba odwiedzić toaletę ..
jak to mój mąż mówi - stres kupa 😂
W naszym przypadku trzeba uwazac zeby draski na majtkach nie zostawic 😅 😅 😅
 
reklama
Do góry