reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny. Jestem po pierwszym nie udanym in vitro, mieszkam w Holandii, leczenie wg.mnie bylo nie udolne ( z tego co tu czytam, to nawet połowy z tego mi nie zrobili), kolejnego mi odmówili, nie potrafili powiedzieć jaka jest przyczyna, więc powiedzieli,że już jestem za stara(41).postanowiłam, spróbować w Polsce, czy są jakieś godne polecenia kliniki, zastanawiam się nad klinika Nasz Bocian w Szczecinie,( może któraś z Was tam się leczy?) gdyż tam jest mój dom rodzinny, ale chętnie ppopatrzę też na wasze propozycje.
Pozdrawiam
Witaj [emoji846]
Kilka miesięcy temu jakaś kobieta mi powiedziała że ten Bocian jest ok, tylko na zabiegi, punkcje, transfery trzeba do Warszawy jeździć.
Ale musisz się upewnić, bo to tylko taka zasłyszana informacja.
Ja się leczę w Vitrolive, na razie nie narzekam, ale jakiegoś szału też tam nie ma
 
reklama
Lekarz z soru nie widzial zadnego krwiaka:( bolal mnie brzuch chwile w sumie jak wypadl ten skrzep to szybko przestal. Na tyle ze moglam usnac zaplakana..
Nie wygląda to na poronienie w toku. Muszą być skurcze do wydalenia jaja. Chyba musisz gdzieś do ginekologa na USG się dostać, tylko niech cię nie bada ginekologicznie. Inaczej oszalejesz z niepokoju.
 
Hej kochana , dzięki za postawienie do pionu. Ja z natury jestem B niewiasta A jak boli to już myślę o najgorszym. Rano też się obudziłam z bólami, tzn same kucia jakby miała zaraz przyjść miesiączka. Zapodalam luteine wzięłam duphaston i keze, bole sie zmniejszyly. Zasdanawiam sie tylko czy to nie blokują tevo okresu bo identycznie miałam w zeszłym miesiącu. Zrobiłam bete, odstawilam tabletki i okres jak w zegarku. Zawsze mam to co 28-29 przez całe moje życie 😥
Ja naprawde mialam tez bole jak na okres. Do tego jeszcze w plecach mnie bolalo. No i zmiana nastroju. Kiedys jechalismy z Łukaszem do Bełchatowa na zakupy. To cala droge do przesmialam sie jak głupek a cala droge powrotna przeryczalam!!! I nie wiedzialam dlaczego :D :D:D To dzisiaj zrobilas bete?
 
Fajna zabawa [emoji23]nie ma co!!! [emoji4]zastrzyk rano, zastrzyk po południu, jajniki bolą, biust wreszcie duży again, śluz chlupie... Kto nie przeżył takiej zabawy, niech żałuje[emoji23][emoji23][emoji23]dam znać po wizycie. Dziś usg dopiero po 13.20.Na wyniki hormonów czekam.
Trzymam kciuki za jajeczka [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Nie zrobili amh nawet, nie mam ochoty już się z nimi uzerac...konsylium lekarzy zdecydowalo ,że skoro po menopurze urosło tylko jeden pecherzyk z dwoma jajeczkami, i dwa małe puste pęcherzyki to dla nich bylo jednoznaczne,że nie nic więcej nie mogą zrobić i że mogę spontanicznie zajść w ciążę....byłam u nich prawie 3 lata, a nikt nie zrobił nawet Amh, nie wdpimbe o innych hormonach...

Nie wiem w jakiej klinice się leczyłas ale ja również robię ivf w Holandii i u mnie badanie amh było w pierwszych badaniach w klinice bo na jego podstawie układali plan stymulacji.... ja bym na Twoim miejscu zmieniła klinikę na inne miasto. Jestem po pierwszym transferze w Holandii - jak ba razie udany.
 
Lekarz z soru nie widzial zadnego krwiaka:( bolal mnie brzuch chwile w sumie jak wypadl ten skrzep to szybko przestal. Na tyle ze moglam usnac zaplakana..
Ale to mogła być „stężała” krew, taka galaretka .. tez takie coś miałam i cały dzień przeryczalam bo myślałam, że to koniec. Pojechałam do szpitala a tam kropek miał się dobrze.
Więc pakuj się i jedz na IP ;) nie zadręczaj się dopóki nie masz 100% pewności!
 
Wiesz to nie od mojego wyboru to zależy tylko od tego czy lekarz mnie wystymuluje i coś wyhoduje, co się potem zapłodni i będzie zdrowe po badaniu Pgd. Jakby sukces był zależny od moich wyborów to bym miała już niezła gromadke dzieci :laugh2:
Jak się podejmie to w kwietniu stymulacja ale nawet jak coś z niej będzie to nie będzie świeżego transferu. Czas pokaże a natura zadecyduje bo checiami nie da się świata zwojowac ;) tzn tego Invitrowego.
Bardziej mi chodzilo o wybor kliniki bo o tym wspominalas ;) Czas tak szybko leci dopiero bylo Bozenarodzenie a teraz czekamy na Wielkanoc :D :D :D Nie przejmuj sie tak bardzo tym AMH poprosty zobaczymy co stymulacja pokaze. A checi to juz polowa sukcesu !!!! Wiem ze dasz rade przed poprzednim transferem jak sama pisalas dzialalas jak szalona. Mysle ze im blizej bedzie stymulacji tym wiecej bedzie w tobie siły. Jestes z natury wojownikiem to widac ;)
 
Nie wygląda to na poronienie w toku. Muszą być skurcze do wydalenia jaja. Chyba musisz gdzieś do ginekologa na USG się dostać, tylko niech cię nie bada ginekologicznie. Inaczej oszalejesz z niepokoju.
Popieram. Ja raz sama z siebie musialam poronic to uwierz mi chodzilam z bolu po scianach takie byly skurcze...
 
Ja naprawde mialam tez bole jak na okres. Do tego jeszcze w plecach mnie bolalo. No i zmiana nastroju. Kiedys jechalismy z Łukaszem do Bełchatowa na zakupy. To cala droge do przesmialam sie jak głupek a cala droge powrotna przeryczalam!!! I nie wiedzialam dlaczego :D :D:D To dzisiaj zrobilas bete?
Nie. Teraz robię w poniedziałek albo wtorek jeszcze nie wiem, myślę...
Ja wczoraj mojego Łukasza tak wyzwalam jak nigdy przez wszystkie lata sama nie wiem co mi się stało. A dziś już jestem spokojna :) na szczęście poszedł do pracy ale rano dziwnie się patrzył na mnie. Mnie nic nie boli w krzyżu. Tylko ten brzuch i kucia straszne ...
 
reklama
Nie. Teraz robię w poniedziałek albo wtorek jeszcze nie wiem, myślę...
Ja wczoraj mojego Łukasza tak wyzwalam jak nigdy przez wszystkie lata sama nie wiem co mi się stało. A dziś już jestem spokojna :) na szczęście poszedł do pracy ale rano dziwnie się patrzył na mnie. Mnie nic nie boli w krzyżu. Tylko ten brzuch i kucia straszne ...
Postaraj sie tak jak @Netiaskitchen uwaza nie interpretowac tak bardzo tych objawów. Musisz tez miec z tylu głowy niestety mysl ze moze sie nie udac. Wtedy trzeba przeplakac i ruszac dalej. Jestes w dobrej sytuacji bo masz jeszcze chyba 2 zarodki tak? Ale narazie o tym nie mysl i staraj sie zyc normalnie. Rob to co zwykle w sobote. Nie wiem spacer, zakupy, sprzatanie. Wykorzystaj L4 i nie lez caly czas ;)
 
Do góry