Kto po in vitro?

[gotadora]

Lawendowy Sen :-) dziękuje :-) do Gdańska już myślałam,że nie dotrę, parę km od mojego miasteczka zepsuł mi się samochód, cały płyn z chłodnicy wyleciał, ale mój dzielny mechanik mnie uratował, przyjechał do mnie i naprawił, ale nie wiadomo co się dzieje, dopiero co odebrałam go z warsztatu, a jednak muszę znowu go tam posłać, ale na szczęście wizytę kolejną mam za tydzień, więc przez ten czas mam nadzieję,że dojdą o co chodzi z tą moją chłodnicą...

dostałam menopur 225, plus gonapeptyl, poszłam na akupunkure ... no i zobaczymy za tydzień co się dzieje w moim brzuszku :-)

 

[lawendowy_sen]

Madzialenak, dziękuję, bywało lepiej. Całe szczęście, że gorączki już nie mam. Boli mnie gardło, mam kaszel i katar.
Ale to nic dziwnego, bo dzieciaki chodzą chore do szkoły i wszystkich zarażają.
A jakby tego było mało, to jeszcze niektórzy hodują we włosach żyjątka.

 

[madzialenak]

Lawendowy sen masakra, pamiętam jak w szkole kiedyś sprawdzali czy nie ma wszy we włosach i zawsze u kilku dzieci były.

 

[gotadora]

Lawendowy Sen i Oskaa , dla Was: życzenia szybkiego powrotu do zdrowia!

 

[lawendowy_sen]

Gotadora, to dobrze, że masz takiego mechanika, co zechciał Cię poratować. Z jednej strony to szczęście w nieszczęściu, że to się stało blisko domu. Bo nie daj Boże, gdzieś dalej i już tylko pozostaje pomoc drogowa wzywać. Ale szczęśliwie dotarłaś do Gdańska i z powrotem do domu :-)
A od dzisiaj będziesz już coraz bliżej swojego Maleństwa. Trzymam kciuki, żeby pęcherzyki ładnie rosły.
A za tydzień musimy wypić dwie czekolady

 

[wanda_dd]

Gotadora - owocnej stymulacji!

 

[lawendowy_sen]

Madzialenak, jak się tydzień temu dowiedziałam, że znowu są wszy w szkole, to zaczęło mnie wszystko masakrycznie swędzieć. A już dłuższy czas był spokój od żyjątek. Pamiętam jednego roku pewna dziewczynka co chwilę łapała wszy. Jak tylko się pozbyła, bo mama jej wyczesywała, stosowała drogie preparaty i wróciła do szkoły, to za 2-3 dni miała znowu. I tak kilka razy. Podobno nie ma reguły, czy ma się czyste, czy brudne włosy.

 

[Kinga_1]

Lawendowy_sen - to raczej chodzi o to w okolicach czyich włosów czy z żyjątkami czy nie jest głowa. Dzieci małe jak się bawią to lubią być blisko z innymi. A żyjątka łatwo się przenoszą.
Lawendowy_sen polecam Ci herbatkę z imbirem ( najlepiej świeżym), soczkiem z malinek, pomarańczką i cytrynką ( no i goździki jak lubisz). Wszystko ze skórką, ale sparzoną. Pychotka. Rozgrzewa i pomaga na wypocenie przeziębienia. Mój m. walczy z przeziębieniem właśnie i zrobiłam mu jak on mówi nocnik herbatki ( kubeczek ma jakieś 0,75 litra.... tylko :-)).

Gotadora - na pewno super komóreczki będziesz miała. A ja nadal czekanie na wizytę u lekarza. Masakra jakaś.

 

[lawendowy_sen]

Kinga, mmmmm, pychotka. Zrobisz i mi? :-)
Musze się jutro zaopatrzyć w imbir. Wszystko inne mam, łącznie z goździkami.
A kubeczek, faktycznie, objętością zbliżony do wiaderka Też takie mam :-)

 

[Oskaa]

Dziewczyny czuje sie naprawdę okropnie :-( Mam gorączkę 38,8, mam dreszcze i chce mi się wymiotować...
Pomózcie, naprawdę nie mogę aspiryny? ja tą rozpuszczalną aspirynę c mam, nic innego w domu nie mam i nie ma mi kto kupić, bo mąż wyjechał :-(