Dziękuje Wam za miłe słowa ❤. Jesteście kochane
. Takie życie, trudno....
Wracam, szybciej niż myślałam, jakoś powoli to przetrawiam. Pierwsza negatywna beta mnie bardzo zalamala, ale z czasem to i dupa już twardsza
. Umówiłam się już do lekarza na czwartek co dalej... Oczywiście nowa stymulacja, bo nie mamy już mrozakow, ale zapytam czy nie trzeba czegoś dobadac, bo beta ani razu nie drgnęła, dwa razy zero i dziwne jest to, ze za każdym razem w dniu w miesiączki zaczynam plamić, ja mam okres bardzo regularnie i już wiem ze lipa. Podobno nie powinno się dostac okresu przy lekach, a ja tak mam. Dziś rano wzięłam progesteron, kolejna dawkę powinnam wziąć o 21h, a ja już zaczynam krwawić i bóle okresowe.
Może tez immunologia? My mamy kiepskie plemniki, ze mna niby jest ok, ale może nie do końca, sugerujecie jakieś badania jeszcze? Zarodki niby dobrej klasy, jakiej nie wiem, bo tutaj nie informują. Progesteron dziś miałam 9,9 to nie za mało? Czytam, ze bierzecie tez estradiol po transferze, ja mam tylko progesteron.
Doradźcie mi proszę, co według was dalej?