reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

No normalnie cudeńko 🥰 Sandra, a jaki macie plan w sierpniu? Zostajecie za granicą, tam urodzisz i będziecie wychowywać dziecko i mieszkać czy planujecie powrót do Polski na stałe?
Ja mam na miejscu rodziców, ale moja mama zajmuje się babcią z Alzheimerem, która ma 89l i nie mogę zbyt liczyć na jej pomoc więc będziemy zdani sami na siebie. A teściowie ok 70km dalej.
Urodzić chce tutaj ;) wrócić na pewno wrócimy bo budujemy dom ale kiedy skończymy tego nie wiemy ;)
A pózniej w pl to mamy 15 km do jednych rodziców a do drugich 40 km ;)

To, że będziecie zdani na siebie to chyba lepiej ;) nie będzie „wtrącania się” w wychowanie 😊
 
reklama
A ja dziś wolne bo jadę na USG piersi, czekałam na wizytę ponad pół roku bo facet nie przyjmuje prywatnie a uparłam się żeby iść właśnie do niego, bo jak on coś wykryje to usuwa guzki na normalnej wizycie i nie trzeba iść do szpitala, ma też jeden z najlepszych sprzętów do piersi z zachodniopomorskiego.
Dwa lata temu mi usunął kilka guzków i znowu się boję że tam coś urosło... Na razie to są jakieś niegroźne torbiele ale muszę już regularnie się badać i sprawdzać guzki, które są malutkie czy nie urosły i czy nie przekształciły się w coś groźnego.
Trzymajcie kciuki żeby nic nie trzeba było usuwać
 
Ja też jestem w grupie ryzyka, co roku w Szczecinie w poradni genetycznej robię badania...
A ja dziś wolne bo jadę na USG piersi, czekałam na wizytę ponad pół roku bo facet nie przyjmuje prywatnie a uparłam się żeby iść właśnie do niego, bo jak on coś wykryje to usuwa guzki na normalnej wizycie i nie trzeba iść do szpitala, ma też jeden z najlepszych sprzętów do piersi z zachodniopomorskiego.
Dwa lata temu mi usunął kilka guzków i znowu się boję że tam coś urosło... Na razie to są jakieś niegroźne torbiele ale muszę już regularnie się badać i sprawdzać guzki, które są malutkie czy nie urosły i czy nie przekształciły się w coś groźnego.
Trzymajcie kciuki żeby nic nie trzeba było usuwać
 
A ja dziś wolne bo jadę na USG piersi, czekałam na wizytę ponad pół roku bo facet nie przyjmuje prywatnie a uparłam się żeby iść właśnie do niego, bo jak on coś wykryje to usuwa guzki na normalnej wizycie i nie trzeba iść do szpitala, ma też jeden z najlepszych sprzętów do piersi z zachodniopomorskiego.
Dwa lata temu mi usunął kilka guzków i znowu się boję że tam coś urosło... Na razie to są jakieś niegroźne torbiele ale muszę już regularnie się badać i sprawdzać guzki, które są malutkie czy nie urosły i czy nie przekształciły się w coś groźnego.
Trzymajcie kciuki żeby nic nie trzeba było usuwać
[emoji110][emoji110][emoji110]
 
A ja dziś wolne bo jadę na USG piersi, czekałam na wizytę ponad pół roku bo facet nie przyjmuje prywatnie a uparłam się żeby iść właśnie do niego, bo jak on coś wykryje to usuwa guzki na normalnej wizycie i nie trzeba iść do szpitala, ma też jeden z najlepszych sprzętów do piersi z zachodniopomorskiego.
Dwa lata temu mi usunął kilka guzków i znowu się boję że tam coś urosło... Na razie to są jakieś niegroźne torbiele ale muszę już regularnie się badać i sprawdzać guzki, które są malutkie czy nie urosły i czy nie przekształciły się w coś groźnego.
Trzymajcie kciuki żeby nic nie trzeba było usuwać
Fredka a na czym polega usunięcie guzków na wizycie? Jak to wygląda? Jesteś w znieczuleniu miejscowym czy pod narkoza? Ma do tego jakiś specjalny sprzęt typu nożyki czy to jakoś nie wiem wymraża się czy jak? Może to głupie pytania, ale nie mam pojęcia i mnie to ciekawi 🧐
 
A ja dziś wolne bo jadę na USG piersi, czekałam na wizytę ponad pół roku bo facet nie przyjmuje prywatnie a uparłam się żeby iść właśnie do niego, bo jak on coś wykryje to usuwa guzki na normalnej wizycie i nie trzeba iść do szpitala, ma też jeden z najlepszych sprzętów do piersi z zachodniopomorskiego.
Dwa lata temu mi usunął kilka guzków i znowu się boję że tam coś urosło... Na razie to są jakieś niegroźne torbiele ale muszę już regularnie się badać i sprawdzać guzki, które są malutkie czy nie urosły i czy nie przekształciły się w coś groźnego.
Trzymajcie kciuki żeby nic nie trzeba było usuwać
Trzymam kciuki 😊✊✊✊Dawaj znać jak będziesz po wizycie
 
Ja na początku jeździłam do Szczecina ale tam zawsze mnie kierowali do szpitala, byłam dwa razy, musiałam leżeć po 3dni, była narkoza i mialam brzydkie blizny. Na szczęście zrobiły się mało widoczne. I teraz jeżdżę do Szczecinka
Ja też jestem w grupie ryzyka, co roku w Szczecinie w poradni genetycznej robię badania...
 
U mnie tylko badania z krwi, na szczęście jest ok, ale profilaktyka musi być. Trzymam kciuki za wizytę [emoji110][emoji110][emoji110]
Ja na początku jeździłam do Szczecina ale tam zawsze mnie kierowali do szpitala, byłam dwa razy, musiałam leżeć po 3dni, była narkoza i mialam brzydkie blizny. Na szczęście zrobiły się mało widoczne. I teraz jeżdżę do Szczecinka
 
reklama
Fredka a na czym polega usunięcie guzków na wizycie? Jak to wygląda? Jesteś w znieczuleniu miejscowym czy pod narkoza? Ma do tego jakiś specjalny sprzęt typu nożyki czy to jakoś nie wiem wymraża się czy jak? Może to głupie pytania, ale nie mam pojęcia i mnie to ciekawi [emoji3166]
Aj tam, to są normalne pytania [emoji846]. Nie trzeba narkozy tylko znieczulenie miejscowe, że strachu kompletnie nie pamiętam jak wyglądalo urządzenie, coś sobie przypominam że to urządzenie miało taka ogromną igłę i to wessało guzka. A blizna po tym bardzo malutka
 
Do góry