reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Kochana a myślisz, że pózniej jest łatwiej ? [emoji23][emoji23] ja kończę 10 tyg i każdy dzień to dla mnie jak wygrana w totka .. tak bardzo się boje, że coś złego się stanie ;(
Ale z drugiej strony wiem, że będzie dobrze (i weź tu człowieku bądź mądry 🤦🏼‍♀️)
Najchętniej to bym chciała żeby był już sierpień ..

Mam to samo ciagle towarzyszy mi obawa.
Idę 10.02 na prenetalne jak na odstrzał a codziennie się zastanawiam cZy [emoji173]️jest...
 
reklama
Hej, dziewczyny. Jestem tu nowa. Wcześniej tylko Was obserwowałam 😉 Ja niestety dziś się dowiedziałam, że serce mojego maluszka przestało bić.. A jeszcze tydzień temu biło 😞 Drugi zarodek od zeszłego tygodnia w ogóle nie urósł. Ehh... 😞😞😞 A tak się cieszyłam 😞😞😞
Tak bardzo mi przykro 🙁.
Ściskam Cię mocno. To było Twoje pierwsze podejście?
 
Przez te wszystkie smutne rzeczy dziś na forum i mnie jeszcze gorzej [emoji27] z nerwów tak mnie brzuch boli ze zaraz zwymiotuje już nospy nie działają [emoji29] eh trudne to wszystko. Pół dnia był spokój a teraz zaczyna. Niech mnie uśpią do testu 🤯🤯
Ty się tam proszę nie stresować! Pod kocyk z kubkiem herbaty i odganiać zle myśli!
 
Kurczę niby taki „ogarnięty” kraj a jakie problemy ..
wiesz tak może być, że nie możesz utrzymać dziewczynki albo po prostu są one chore. Koleżanka we wrześniu urodziła chłopczyka - zdrowy jak rydz
Też wiem że są takie przypadki, szczególnie że w najbliższej rodzinie męża jest tylko jedna dziewczynka, siostra męża chora genetycznie. Pozatym ma dwóch synów więc z męskim genem nie wydaje się być problemu..zarodek był wolniejsza blastka a takie w 60% są genami żeńskim, a beta przyrastajaca w szybszym niż średnim tempie też może wskazywać na gen żeński. To oczywiście nie jest sztywna reguła a tendencja ale przemawia za tym właśnie..
Chciałbym aby to poronienie było już za mną aby ból nie złapał w najmniej oczekiwanym momencie tzn przy moim synu, bo on to źle przeżyje..
 
Tak bardzo mi przykro 🙁.
Ściskam Cię mocno. To było Twoje pierwsze podejście?
Pierwsze.... Miałam cały czas dobre przeczucie. Potem cały czas myślałam, że zostanie jedno... Masakra. Transfer miałam 9 grudnia. Powiem Ci, że jestem bardzo zniechęcona.. Jak sobie pomyślę, że będę tam znowu jeździć (do kliniki) , znowu tabletki, zastrzyki.. Odechciewa się. Ale przed poprzednim badaniem jak i tym miałam dwa te same sny - brudna woda i pływające martwe ryby 🙄
 
Pierwsze.... Miałam cały czas dobre przeczucie. Potem cały czas myślałam, że zostanie jedno... Masakra. Transfer miałam 9 grudnia. Powiem Ci, że jestem bardzo zniechęcona.. Jak sobie pomyślę, że będę tam znowu jeździć (do kliniki) , znowu tabletki, zastrzyki.. Odechciewa się. Ale przed poprzednim badaniem jak i tym miałam dwa te same sny - brudna woda i pływające martwe ryby 🙄
To jest straszne przez co musimy przechodzić, ale nie poddawaj sie. Wiem ze jest Ci zle, ze jest Ci przykro, daj sobie czas na żal i działaj. A masz jaszcze jakieś mrozaczki?
 
Pierwsze.... Miałam cały czas dobre przeczucie. Potem cały czas myślałam, że zostanie jedno... Masakra. Transfer miałam 9 grudnia. Powiem Ci, że jestem bardzo zniechęcona.. Jak sobie pomyślę, że będę tam znowu jeździć (do kliniki) , znowu tabletki, zastrzyki.. Odechciewa się. Ale przed poprzednim badaniem jak i tym miałam dwa te same sny - brudna woda i pływające martwe ryby [emoji849]
Przykro mi ;( ale zobacz, zadziało się za pierwszym razem. Gdzie sie leczycie? Jakie wskazania do in vitro?
 
reklama
Do góry