bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Ja po glukozie oblizalam się i patrzyłam czy więcej nie maja ale tak mi się chciało pic ze piłam a potem dostałam kopa energii
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja po glukozie oblizalam się i patrzyłam czy więcej nie maja ale tak mi się chciało pic ze piłam a potem dostałam kopa energii
[emoji23][emoji23][emoji23]
Niby człowiek stara się nie reagować ale gdzieś tam w głębi duszy to boli.. Takie piętnowanie. A raczej brak zrozumienia. Eh.Ja jutro jade z Łukaszem znowu do Łodzi bo ten sie napalil na ta strzelnice. Nic mu oczywiscie nie powiedzialam o tym wczorajszym zajsciu bo po pierwsze az mi wstyd bylo a po drugie pomomo tego ze uchodzi za opanowanego to potrafi sie wkkuu..c na maksa wiec wolalam to przemilczec i wypocic na siłowni @Netiaskitchen pamietaj ze jak wrocisz to musisz zjesc obfite i dobre sniadanko zeby nie doszlo do hipoglikemi
Myślę,że masz rację.Masakra ci ludzie nie wiedza chyba nawet co to jest in vitro[emoji849]
Spokojnie kochana. Musi byc dobrze. !!!Ja się przygotowałam na ewentualne krwawienie z podpaska bo coś tam ze mnie się jednak sączy
Boję się iść spać bo nie wiem co mnie czeka...
nie korzystam z dofinansowania. byłam tam w 2017 r. - z polecenia koleżanki. z przyczyn rodzinnych musiałam przerwać leczenie i wróciłam w czerwcu 2019.
To ja miałam za dużo tych leków...i pewnie dlatego uszkodzone zarodki,w tym zespół downa,coraz bardziej się nad tym zastanawiam.
Ja to mam takiego pecha ze szok . Rano robiłam grupę krwi zeby mieć kartę identyfikacyjna . I teraz babka z labo dzwoni ze nie wykonają badania bo ta która pobierała mi krew zrobiła pomyłkę na probówce . No ja pier.. mowie do niej i co teraz ? Przecież miałam skierowanie od lekarza i to nie moja wina ze ktoś się pomylił. Kazała wyjaśnić w punkcie ale mówiła ze będzie potrzebne nowe skierowanie.. super poprostu przecież zeby dostać nowe to muszę umówić się na wizytę specjalnie , jechać 30 km a potem znów godzinę z pracy brać zeby zrobić ta krew. Szlak by trafił
Właśnie wyszłam od immunologa i powiedział ze przy AK proponuje mi tylko immunoglobuliny w sumie 3 dawki jak beta by rosła - koszt 1 dawki to 6700 zł a podawane są co 3 tysiące- masakra załamałam się !!! Nie stać mnie na to
No na początku jest miło, ale pamiętam jak mnie potem muliło, więc jednak glukoza to nie jest to coś co tygryski lubią najbardziej
No tak bo mnie po tym cofa i rosnie w buzi zanim polkne wszystkoDziwny przypadek?