pingwinek75
Fanka BB :)
Madzialenak - gratuluję kochana, bardzo się cieszę, nie miałam zresztą wątpliwości, że będzie wszystko dobrze Spokojnych 8 miesięcy Odpoczywaj i dbaj o siebie, teraz najważniejszy etap dla dzidziusia
Aduś - 21 oocytów? Woooooow Trzymam kciuki, na pewno będziesz tulić swoje maleństwa
Ja miałam 12 oocytów i ogromny dylemat... Ile zapłodnić. Ponieważ mężowi nasienie wyszło nad wyraz dobrze dzisiaj (dostał klasę B, miał ponad 12 mln w ejakulacie, zwykle 4-5) myśleliśmy i myśleliśmy... też ze względu na wiek, wiem, że nie mogę sobie już pozwolić na dużo dzieci, nie będzie kiedy... zdecydowaliśmy się zapłodnić 6 w razie i zamrozić resztę komóreczek jajowych niezapłodnionych. Nie muszę mówić, że potwornie się boję, czy to dobra decyzja, ale nie wyobrażam sobie zostawić w klinice 10 zarodków i potem się martwić, co z nimi będzie... Jutro czekam na telefon z laboratorium... gryząc paznokcie... Pytałam kilka razy jaka byłaby dobra decyzja i nie uzyskałam odpowiedzi, tylko taką, że różnie bywa i przy pierwszym podejściu trudno zgadnąć, ile się prawidłowo rozwinie... Pozostaje czekać do jutra.
Molla - mam jednak nadzieję, że wszystko Ci się ułoży... czasem rozłąka dużo daje - i niezależnie od jej wyniku pozwala nam poukładać sobie w głowie dużo rzeczy. Nigdy nie można myśleć, że doszliśmy do ślepego zaułka - to tylko zakręt, za którym jest piękny horyzont...
Aduś - 21 oocytów? Woooooow Trzymam kciuki, na pewno będziesz tulić swoje maleństwa
Ja miałam 12 oocytów i ogromny dylemat... Ile zapłodnić. Ponieważ mężowi nasienie wyszło nad wyraz dobrze dzisiaj (dostał klasę B, miał ponad 12 mln w ejakulacie, zwykle 4-5) myśleliśmy i myśleliśmy... też ze względu na wiek, wiem, że nie mogę sobie już pozwolić na dużo dzieci, nie będzie kiedy... zdecydowaliśmy się zapłodnić 6 w razie i zamrozić resztę komóreczek jajowych niezapłodnionych. Nie muszę mówić, że potwornie się boję, czy to dobra decyzja, ale nie wyobrażam sobie zostawić w klinice 10 zarodków i potem się martwić, co z nimi będzie... Jutro czekam na telefon z laboratorium... gryząc paznokcie... Pytałam kilka razy jaka byłaby dobra decyzja i nie uzyskałam odpowiedzi, tylko taką, że różnie bywa i przy pierwszym podejściu trudno zgadnąć, ile się prawidłowo rozwinie... Pozostaje czekać do jutra.
Molla - mam jednak nadzieję, że wszystko Ci się ułoży... czasem rozłąka dużo daje - i niezależnie od jej wyniku pozwala nam poukładać sobie w głowie dużo rzeczy. Nigdy nie można myśleć, że doszliśmy do ślepego zaułka - to tylko zakręt, za którym jest piękny horyzont...