reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Oskaa – bardzo dziękuję :*
Gotadora – dziękuję :* Tak, od świąt śpię dużo więcej, czasem po 12 godzin dziennie…
Lawendowy_sen – dziękuję :-) Postaram się myśleć pozytywnie, choć to bardzo trudne.
Madzialenak – Feminatal classic skończył mi się jakieś 2 tygodnie temu, a i jego zażywałam w kratkę – może to irracjonalne, ale czuję się podle zażywając przez tyle miesięcy witaminy, które są głównie przeznaczone dla kobiet w ciąży… No dobra, dla starających się też, ale pewnie producent nie założył więcej, niż 2-3 miesiące… Postaram się nie przesadzić z ilością :-)
Trzcinka79 – dziękuję :*
Milea – bardzo dziękuję za odpowiedź i opis, ja zwykle jestem pacjentką, która o wszystko wypytuje, a teraz z rezygnacji i przerażenia wszystko mi jedno, co dokładnie będzie się działo… Dopiero wracam do domu, dziewczyny zadają jakieś konkretne pytania, a ja nie potrafię na nie odpowiedzieć. Boję się tej całej procedury, ale z tego, co opisujesz, wszystko jest do przejścia… Wyspałaś się już? ;)

A jak można dołączyć do grupy na FB?

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie i podpowiedzi. Bez Was byłoby dużo trudniej :)
Przesyłam i tym zaciążonym i tym oczekującym na wszystkich stadiach bobaskowe fluidki
sweet-baby-sleeping-54d.jpg
 
Ja niestety na razie nie mam FB, ale może w tym tygodniu się zajmę zakładaniem, bo chętnie bym Was poznała ;-)
A ja dzisiaj mam nastrój refleksyjny ( z tego powodu piję drugiego drinka, ale jak dla mnie to mega dużo, więc to będzie na tyle). W piątek był u mnie po kolędzie młody ksiądz ( dopiero się niedawno przeprowadził do naszej parafii). No i jedno z pytań było: czemu nie mamy dzieci? ( czym mnie zabił, bo o takie rzeczy nie powinno się pytać, w zasadzie obcych ludzi). Odpowiedziałam, że nie zawsze się ma czego się chce ( w domyśle oczywiście, że nie możemy). To on zaś czy robiliśmy badania, to powiedziałam mu, że nawet 2 razy byłam w ciąży ( zgodnie z prawdą). No i oczywiście dostałam poradę, że tyle jest dzieci co można zaadoptować. Tego już nie chciałam komentować. Powiedziałam coś tylko o procedurach, wieku moim i m. i to byłoby na tyle. Jasne, że jest dużo dzieci. Ale kurcze. JA CHCĘ MIEĆ WŁASNE !!! Życie jest jednak niesprawiedliwe. Smutno mi z tego powodu.
 
Kinga, kończ drinka i zakładaj konto na fb.
A księdzem się nie przejmuj. Oni czasami żyją w odrealnionym świecie i chyba nie chcą wejść w położenie drugiego człowieka. Masz rację, że nikt nie będzie Ci mówił, co masz robić w kwestii dzieci. Ty wiesz to najlepiej. I kieruj się swoim sercem, a nie opinią księdza.
 
Gotadora - :*
Kinga_1 - nie przejmuj się kompletnie, jak ktoś może Ci układać życie. Najlepiej nie wpuszczać na drugi raz, no chyba, że to niezgodne z Twoimi przekonaniami :)
Ale skąd takie rady od faceta, który uciekł od rodziny i odpowiedzialności na samym początku dorosłego życia - to tak jak ja bym np. doradzała osobom mającym dzieci w wieku gimnazjalnym, jak je wychowywać - pojęcia o tym nie mam i się nie zabieram... Potem to Ty byś żyła z dzieckiem z FAS albo innymi poważnymi zaburzeniami - w rodzinach mówi się, że dziecko nawet własne, jeśli stwarza problemy, to wystarczające wyzwanie, a co dopiero cudze... Ja nasłuchałam się wielu opowieści.
Poza tym to wcale nie tak, że biedne umorusane sierotki czekają na ludzi, którzy je przygarną, a chętnych brakuje. Ja ponad rok temu zadzwoniłam do ośrodka adopcyjnego - miałam kiedyś taką myśl, żeby pomóc jakiemuś dziecku w ten sposób, zapewnić mu godne życie. Usłyszałam, że do dzieci z uregulowaną sytuacją prawną jest kolejka na kilka lat, że skoro mam własne to żebym nie zabierała tym, którzy nie mają ani jednego, że zostają tylko te bardzo chore, ogólnie że mam sobie odpuścić. No to sobie odpuściłam... przynajmniej na razie. W każdym razie - będziesz jeszcze przytulać własne maleństwo i myśleć - chwała BOGU za to, że jest! :)
 
Ostatnia edycja:
Kinga_1nie przejmu sie zupelnie takimi " świetnymi" radami, bardzo latwo jest doradzac komus kto nigdy nie zmierzy sie z takimi problemami. Ja tez dzis popijam czerwone winko bo jak zwykle ,pomimo niepowodzen do tej pory,mam po cichu nadzieje ze tym razem sie uda i moze od soboty juz nie bede mogla ;)
 
Hej dziewczynki:)
Już nie widzę znajomych sprzed 2 lat...:(A i wy pewnie mnie nie kojarzycie....Czas leci...
Na pocieszenie dla was wszystkich chciałam się przypomnieć że nasz invitrowy szkrab skończył w grudniu roczek a mi leci 20 tydzień naturalnej ciąży...:):)Zaskoczenie jakich mało bo ponoć absolutnie nie było szans na naturalną ciąże...leczenie, leczenie...in vitro...a tu bach....natura jest nieobliczalna...także zawsze trzeba mieć nadzieję!!!!!!!!!!!!!Na ten Nowy Rok życzę Wam mnóstwo siły i duuuuużo dzieci:):)Aha jeszcze tylko dodam że do 9 tygodnia były nawet bliźnięta...niestety jednemu przestało bić serduszko ale drugo szkrab ma się wyśmienicie:)
 
reklama
Szarlotka, miło mi Cie poznać :-)
Ale super, że nosisz pod sercem rodzeństwo dla swojego Szkraba.
Bardzo Ci gratuluję i trzymam kciuki za Maleństwo.
Dbaj o siebie Kochana.
 
Do góry