reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mam podobnie 😊podziwiam bo sama co najwyżej szybko chodzę, ale bieganie to dla mnie coś nieosiągalnego
Ja kiedyś próbowałam, żeby nie było. Wszyscy wtedy dookoła mnie biegali i też postanowiłam spróbować. Pamiętam, że biegłam wtedy obok jeziora i wbiegłam w taką chmarę muszek, miałam je w oczach, we włosach, kilka zjadłam (nie ze smakiem) i dostałam takiego nerwa, że stwierdziłam a h... z tym. I wróciłam do domu spocona z tymi muchami.....A mąż jak zwykle miał polewkę😉
Teraz ćwiczę sobie w domu i kurwuję przed TV😂
 
Co dotam zylakow u mezczyzn... moj maz tez je mial zylaki powrozka i po diagnozie o slabym nasieniu postanowil poddac sie operacji. W miedzyczasie udal nam sie transfer i jestem obecnie w 12 tc tak wiec maz nie badal juz ponownie nasienia po operacji, ale... operacja sprawila ze pojawil sie wodniak ktory pojawia sie ponoc ponad powie mezczyzn po tej operacji i boli go do tej pory, a jest juz 4 miesiace po operacji. Lekarz twierdzi, ze czeka go kolejna operacja usuniecia wodniaka z jadra i maz stwierdzil ze gdyby wiedzial ze tak bedzie to nie zdecydowalby sie na operacje. Takze dobrze przemyslcie czy warto :)
A żaden z lekarzy nie mówił Wam o embolizacji np? To chyba najmniej inwazyjny zabieg usunięcia żylaków. Mój mąż przeszedł embolizację żylaków powrózka. Chcieliśmy poprawić parametry, a po drugie ten żylak mu doskwierał. To tylko nacięcie żyły w pachwinie i wprowadzenie spirali do żyły jądrowej. Pobyt jednodniowy w szpitalu i mąż szybko doszedł do siebie. Jego samopoczucie się poprawiło, bo nie czuł już bólu i ciepła, ale niestety parametry są takie same jak były. W sumie przy jakimkolwiek zabiegu usunięcia żylaków niestety nikt nie da gwarancji, że parametry nasienia się poprawią.
 
Kochane powiedzcie mi jeszcze jedno. Planuję grafik w pracy na grudzień. Podchodzę do transferu z accofilem. Mam podać sobie zastrzyk w pierwszej dobie po transferze. Czyli morfologie robię w następnym dniu rano? W 2dpt? A później jeśli jest ok to kolejna dawka 3 dni po pierwszym zastrzyku? 4dpt czy 5dpt? Czy mogę tą morfologię robić po południu? Jak pracuję na rano to zaczynam o 5:30 i nie mam możliwości zrobić tej morfologii inaczej niż po południu.
 
Dziewczyny powiedzcie, czy tylko ja jestem taki Nieogar... zawsze wszystko zaplanowane, poukladane.. ale jak idą Święta to ni ch***a, wszystko na ostatnią chwilę.. inni już mają prezenty, plany na prezenty, oglądam te internety a tam już domy poprzystrajane, kalendarze adwentowe, się pytam jak? Już mają posprzątane, już wiedzą co będą gotować.. skąd oni mają na to wszystko czas???
Zaczęlo mi się tak "niechcieć" odkąd Święta są dla nas smutne.. bo ciągle bez dzidzi. Zawsze napierniczałam jakieś stroiki, sobie, wszystkim dookoła, na cmentarze a teraz dupa. Chyba ze mną jest jakiś problem, się ogarnąć nie mogę
 
Dziewczyny powiedzcie, czy tylko ja jestem taki Nieogar... zawsze wszystko zaplanowane, poukladane.. ale jak idą Święta to ni ch***a, wszystko na ostatnią chwilę.. inni już mają prezenty, plany na prezenty, oglądam te internety a tam już domy poprzystrajane, kalendarze adwentowe, się pytam jak? Już mają posprzątane, już wiedzą co będą gotować.. skąd oni mają na to wszystko czas???
Zaczęlo mi się tak "niechcieć" odkąd Święta są dla nas smutne.. bo ciągle bez dzidzi. Zawsze napierniczałam jakieś stroiki, sobie, wszystkim dookoła, na cmentarze a teraz dupa. Chyba ze mną jest jakiś problem, się ogarnąć nie mogę
Oj nie tylko z Tobą ;) Ja ostatnio nie wiem jak się nazywam... Świąt w ogóle nie mam ochoty przygotowywać. Może w następnym roku będziemy miały większego powera :)
Choć te święta będą dla mnie albo najlepsze, albo najgorsze...
 
Dziewczyny powiedzcie, czy tylko ja jestem taki Nieogar... zawsze wszystko zaplanowane, poukladane.. ale jak idą Święta to ni ch***a, wszystko na ostatnią chwilę.. inni już mają prezenty, plany na prezenty, oglądam te internety a tam już domy poprzystrajane, kalendarze adwentowe, się pytam jak? Już mają posprzątane, już wiedzą co będą gotować.. skąd oni mają na to wszystko czas???
Zaczęlo mi się tak "niechcieć" odkąd Święta są dla nas smutne.. bo ciągle bez dzidzi. Zawsze napierniczałam jakieś stroiki, sobie, wszystkim dookoła, na cmentarze a teraz dupa. Chyba ze mną jest jakiś problem, się ogarnąć nie mogę
To może olej w tym roku święta i jedź na urlop. My dwa lata temu tak zrobiliśmy i byliśmy zachwyceni, rodzina już trochę mniej Ale to zaakceptowali. W tym roku też tak mieliśmy zrobić ale na razie się wstrzymalismy
 
Dziewczyny powiedzcie, czy tylko ja jestem taki Nieogar... zawsze wszystko zaplanowane, poukladane.. ale jak idą Święta to ni ch***a, wszystko na ostatnią chwilę.. inni już mają prezenty, plany na prezenty, oglądam te internety a tam już domy poprzystrajane, kalendarze adwentowe, się pytam jak? Już mają posprzątane, już wiedzą co będą gotować.. skąd oni mają na to wszystko czas???
Zaczęlo mi się tak "niechcieć" odkąd Święta są dla nas smutne.. bo ciągle bez dzidzi. Zawsze napierniczałam jakieś stroiki, sobie, wszystkim dookoła, na cmentarze a teraz dupa. Chyba ze mną jest jakiś problem, się ogarnąć nie mogę
Ja ogolnie Swieta uwielbiam i mimo, ze przez lata byly ciezkim okresem to planowanie prezentow to zawsze byla przyjemnosc. U nas robimy losowanie w polowie listopada i ja przewaznie w okolicy black Friday prezent(y) juz mam. Ze sprzataniem bywa roznie, zdolnosci manualnych nie mam wiec w sumie moje przygotowania to prezenty wlasnie [emoji16]
Gotowac bede z mama przed sama wigilia.
 
To może olej w tym roku święta i jedź na urlop. My dwa lata temu tak zrobiliśmy i byliśmy zachwyceni, rodzina już trochę mniej Ale to zaakceptowali. W tym roku też tak mieliśmy zrobić ale na razie się wstrzymalismy
Kurcze, a ja sobie nie wyobrazam. Odkad jestem na emigracji w cieplych krajach nienawidze spedzac Swiat poza PL. I bylo tak tez wtedy kiedy przy skladaniu zyczen trzeba bylo walczyc z lzami. Bo dla mnie Swieta to Rodzina i zimno :)
 
reklama
@Justi55 Brałam to pod uwagę, mąż chętny, ale ja jakoś się bije z myślami, po pierwsze , jednak rodzice i rodzeństwo... nie do konca sobie bez nich wyobrażam a po drugie, szkoda mi pieniedzy na wyjazd, odmawiamy sobie wszystkiego żeby uzbierać na kolejne transfery i ewent.badania.
Dupa z tym wszystkim
 
Do góry