Zaczynałam u Jeżaka, przez chwilę była dr Ewa, a potem Pałaszewski i u niego zostałam. Jest specyficzny, ale mi pasuje. Dogadujemy się
Potrafi pójść na rękę jak jest taka potrzeba, nie lubi tej invictowej biurokracji, ogólnie jest pomocny. Wspólnie przeżywał że mną wzloty i upadki, to on mi robił wszystkie transfery (łącznie 5), w tym ten szczęśliwy z 19.04.2018
Ten ostatni z ub. środy na którego wynik tak bardzo czekam też
Jego najlepszy tekst jak dotąd to było na wizycie pęcherzykowej, jakoś w maju ub roku kiedy powiedział że pęcherzyk jest taki brzydki, podłużny, ale żebym się tym absolutnie nie martwiła, bo z brzydkich pęcherzyków są potem ładne dzieci
No i coś w tym jest
A jak u Ciebie? Od razu u niego czy też zmieniałaś?